Problemy na francuskiej scenie gamingowej
Aby osiągnąć coś na scenie profesjonalnej w CS:GO potrzebna jest drużyna. Na wszystkie mecze powinny zniknąć konflikty i skupić się na turnieju. Francja od lat słynęła z wielu świetnych graczy - Shox, Happy, RpK, KioShima, KennyS, ApEX, NBK oraz wielu, wielu więcej. Jednak często problemem były prywatne kłótnie. I takim sposobem nigdy nie zobaczymy Happy'ego w jednym składzie z KennyS lub NBK grającego ze Scream'em. (Tak - wiem, że pochodzi on z Belgii jednak zna dobrze Francuzki i zawsze grał w francuskich drużynach.)
Jednak pomyślmy ile mogłoby być świetnych drużyn z zawodników z Francji? Oprócz graczy wymienionych wyżej są przecież jeszcze: SmithZz, SIXER, Bodyy, HAdji, ZyWOo. Drużyna, która miałaby doświadczonych graczy oraz młodych, głodnych sukcesów na pewno wypaliłaby.
Słyszymy, że wkrótce powstanie team z: Happy, NBK, ApEX, ZywOo, RpK. Widzimy tutaj doświadczenie z największym talentem światowej sceny. Jednak czy na pewno zobaczymy w nim NBK oraz ApEX? Za każdego z nich trzeba będzie zapłacić ponad 800 tyś $. Jednak myślę, że rok 2019 będzie rokiem dominacji Francji na turniejach między narodowych. Mając taki potencjał i tylu świetnych zawodników grzechem byłoby brak chociaż jednej drużyny w playoffach Majora.