Jak to działa
Forum

Minecraft

Login
Wiadomość
4.6 (głosów: 452)
Przejdź do gry Minecraft
Szymeksy Newby
Posty: 3
Dołączył: 23.06.2018
Status: Offline

Minecraft - o co w tym chodzi?

01.01.2019, 16:38
Otóż aby napisać artykuł o Minecrafcie, postanowiłem... zagrać w Minecrafta. I tak zaczęła się moja podróż w głąb mojej osobowości. Mojego dzieciństwa i ukrytych pokładów zespołu Aspergera. Poznałem co to obsesja, poznałem co to strach. Tak moi drodzy, tego wszystkiego można doznać właśnie tutaj. W grze, która jest dziełem jednego człowieka, który w Internecie używa nicka "Notch". Jest on obecnie milionerem, który zarabia po kilka tysięcy dolarów dziennie dzięki swojemu programistycznemu dziecku. Co zabawniejsze, jeszcze do minionych wakacji gra ta była jedynie małym projektem realizowanym w ramach hobby.


Minecraft jest banalną grą, jeżeli chodzi o obowiązujące w niej zasady. Właściwie jest tylko jedna reguła - przetrwaj. Nic ponadto. Zabawę rozpoczynamy z pustym ekwipunkiem, a wokół rozpościera się krajobraz utworzony z sześcianów. Nieopodal można zobaczyć pasące się kanciaste krówki, kanciaste świnki, kanciaste kurczaki i kanciaste owce. Radośnie zajadają się one równie kanciastą trawą. Jednak wkrótce zapadnie zmierzch i sielanka ta zostanie przerwana przez pojawienie się przeciwników - m.in. szkieletów i pająków. Wówczas gra Notcha zamienia się w prawdziwą walkę o przetrwanie. Stajemy się zwierzyną.



Dlatego już od pierwszej chwili trzeba zacząć organizować sobie schronienie na noc. W tym celu lokalizujemy najbliższe drzewo i... walimy w nie pięścią dopóki dany sześcian nie wpadnie do naszego ekwipunku. Ale spokojnie, tak absurdalny sposób zdobywania materiałów stosuje się jedynie na początku, bowiem gracz szybko dorabia się specjalnego stołu do tworzenia przedmiotów. To na nim, korzystając z różnych rozmieszczeń surowców na dziewięciu polach planszy, możemy otrzymywać kolejne przedmioty, np. miecze czy narzędzia. Będą one nieodzowne przy budowie podstawowego schronienia na noc. Gdy mamy zapewnione bezpieczeństwo na czas mroku oraz przedmioty, możemy poczuć się pewnie w tym jakże wrogim świecie.




Po postawieniu własnych czterech ścian zmartwienia gracza znikają i zaczyna się prawdziwa zabawa. Jesteśmy już bezpieczni podczas nocy. Zwiedzamy okolicę, ale przed zmrokiem musimy wrócić. W trakcie jednego z takich powrotów widzimy nasze żałosne schronienie. Co, gdyby zrobić sobie domek albo, jeszcze lepiej, cały zamek? Do tego potrzebne będzie sporo kamienia. Łapiemy więc za łopatę i zaczynamy kopać. Natrafiamy na warstwę skał, wybieramy kilof i kujemy. Tak powstaje nasza pierwsza kopalnia. Będziemy pracować w mroku chyba, że szczęście nam dopisze i szybko trafimy na podkłady węgla. Jeeej! Mamy pierwszą pochodnię! Rozpoczyna się obsesja. Kopiemy głębiej, rozstawiamy kolejne pochodnie.




Wkrótce natrafiamy na pierwszą, pełną mroku jaskinię. W tym momencie Minecraft zamienia się w survival horror. Nie wierzycie? A jak będziecie czuli się ze świadomością, że w każdej chwili z tej nieprzeniknionej czerni może wylecieć albo strzała albo wyskoczyć Creeper i wybuchnąć wam prosto w twarz. Wydawać by się mogło, że taka gra nie ma prawa być straszna, ale jest i to cholernie. Samopoczucia nie poprawiają dźwięki wydawane przez potwory. Zwłaszcza charakterystyczne "SSSSSsssss", po którym następuje w 99% przypadków donośne "bum!".




Na tym etapie już na dobre jesteśmy wciągnięci w świat Minecrafta i żyjemy tym, co aktualnie budujemy. To my decydujemy o kształcie otoczenia. Jedyną różnicą pomiędzy nami a bogiem jest tutaj to, że my na wszelkie kreacje musimy poświęcić sporo czasu. Jednak nic nie zastąpi tego ogarniającego poczucia satysfakcji z wykonanego projektu, który najpierw narodził się w naszej głowie, a potem ,dzięki poświęceniu, stał się rzeczywistością. Pełni dumy stoimy na szczycie ogromnej, przeszklonej kopuły, wewnątrz której w fontannach radośnie przelewa się woda. Tuż obok po ścianie spływa pomarańczowa lawa, która nocą rozświetla otoczenie. Oczywiście nie zapomnieliśmy tutaj o małej biblioteczce oraz kominku. Wszystko to wyłożyliśmy elegancką, drewnianą podłogą. Nasze schronienie.




Urok Minecrafta to głównie swoboda kreacji, która nie jest ograniczana nawet prawami fizyki (tylko piasek, glina oraz ciecze opadają). Wisząca w powietrzu wyspa? Nie ma problemu. Kanał z wodą lewitujący 20 metrów nad ziemią? To również da się zrobić. Docenią to szczególnie starsi gracze, którym nie wypada już rozkładać na podłodze kocyka, wysypywać na niego klocków LEGO i tworzyć, co tylko mu się rzewnie podoba. Minecraft jest azylem, który wciąga na długie godziny i nie wychodzi z głowy nawet po wyłączeniu komputera. Właściwie, to może powinno się to uznać za wadę tej gry?




Opisana powyżej formuła dostaje skrzydeł, gdy spróbuje się zabawy w trybie multiplayer. Tutaj surowce można sobie stworzyć w mgnieniu oka (...lub laga na serwerze) za pomocą komendy. Można zatem pokusić się o większe projekty, przy których mogą pomóc nam inni gracze. Dostępne na rynku gry od dłuższego czasu oferują tryb multiplayer, ale w 90% przypadków opiera się on na rywalizacji, czyli na zabijaniu lub niszczeniu czegoś. Tutaj nagrodą nie są ani acziwmenty ani punkty, ale poczucie satysfakcji ze stworzenia czegoś w ramach pracy zespołowej. Oczywiście, trafiają się osoby, które lubią psuć pracę innych, ale od tego są moderatorzy serwerów, aby tacy delikwenci szybko otrzymywali bany.
Rzetelny1 Społecznik Pomocny Wulgarny Troll2
RE: Minecraft - o co w tym chodzi? - 20.11.2019, 16:19
Ares11 Newby
Posty: 7
Dołączył: 26.12.2018
Status: Offline
czy ty przepisałeś tu artukuł?
Rzetelny Społecznik Pomocny1 Wulgarny Troll
RE: Minecraft - o co w tym chodzi? - 25.12.2019, 18:26
Grassman Newby
Posty: 1
Dołączył: 24.12.2019
Status: Offline
Plagiat: https://www.gram.pl/artykul/2010/12/01/minecraft-o-co-w-tym-chodzi.shtml
Rzetelny Społecznik Pomocny Wulgarny Troll
Chat