Co dodaje expansion pack? Ark Scorched Earth
-Nowa mapa
-Nowi przeciwnicy
-Nowe przedmioty
To wszystko znajdziemy, ale widać także to, że hiszpańska inkwizycja również maczała palce w tym planie. Nie otrzymujemy tak jak zwykle nakładki na gameplay.
Po pierwsze expansion pack dodaje konstrukcje, które sąnie tylko nie dopasowanena innych mapach, ale także całkowicie bezużyteczne, bądź nie możliwe do postawienia. Cała mapa działa w znacznie inny sposób. Nie ma na niej wody. Różne strefy mapy (biomy) przekraczamy bardzo subtelnie (nie ma śniegu, czy innej trawy jako odniesienia). Przeciwnicy także są inni. Nie ma tu tylko wymarłych gatunków, ale także żyjące jeszcze gatunki (skoczek) czy stwory z mitologi (smoki).
Ciepło możemy zbijać przez rozwijanie zahartowania, lepsze odzienie (Expansion Pack dodaje pustynne odzienie, w którym nakrycie głowy zwiększa dodatkowo zakres widzenia podczas burzy piaskowej), zamknięcie się w pomieszczeniu albo ukryć się w oazie.
Wystawienie na zbyt długie nagrzanie powoduje udar, który dodaje falowanie do obrazu osłabiając naszą postać.
W zdobywaniu wody poza oazą pomagają koła wodne. Jest to rodzaj zbiornika, który umieszczony na żyle wodnej (nigdzie indziej i tak nie można) sam się napełnia.
Dodane zostały także maeble. Użyteczna waza podtrzymie łatwo psujące się artykuły, a lustro sprawi, że poczujemy się piękniejsi.
Dodane zostały także nowe bronie:
#Prymitywne:
-Bumerang, uderza jak maczuga i wraca do nas. Atak wręcz o krótkim zasięgu, dystansowy porównywalne do łuku.
-Bicz (funkcje online, atak dystansowy, zbieranie przedmiotów)
-słoik oleju i ogniste strzały (OGIEŃ, OGIEŃ, OGIEŃ)
#Zaawansowane:
-Piła mechaniczna
-Miotacz ognia (gdy słoiki nie wystarczają)
-Granat dymny
-Roślina Y