Czy warto grać w BF4 w 2017 roku?

Wydany w 2013 roku Battlefield 4 to pierwszoosobowa strzelanka, która okazała się hitem pod względem rozgrywek sieciowych, niestety nie można powiedzieć tego samego jeśli chodzi o rozgrywkę dla pojedynczego gracza. Fabuła jest nijaka i w gruncie rzeczy istnieje tylko po to, aby uzasadnić jakoś nasze działania, postacie są miernie napisane i nie mają charakteru więc gracza nie porusza historia śmierci kompana z drużyny, ponieważ zwyczajnie nie dało się lubić kogoś bez żadnych uczuć. Na szczęście ta siermiężna kampania kończy się po jakichś czterech godzinach. Multiplayer wynagradza wszystkie bolączki kampanii dla pojedynczego gracza. Rozgrywka to przejmowanie punktów na bardzo rozległych mapach, które można dowolnie eksplorować i atakować wrogie bazy z każdej możliwej strony, nawet z powietrza. Na mapach rozrzucona jest pokaźna ilość pojazdów, którymi przyjdzie nam się poruszać

Jak już wspomniałem gra została wydana w 2013 roku, więc ma już swoje lata. Nie zniechęca to jednak graczy ponieważ oprawa audiowizualna to majstersztyk i nawet dzisiaj gra prezentuje się wyśmienicie. Silnik Frostbite słynie również z destrukcji otoczenia, która też została zrealizowana bardzo dobrze, chociaż w jednej ze wcześniejszych odsłon battlefialda o podtytule "Ban Company 2" destrukcja była bardziej rozbudowana i zniszczenie całych budynków przy pomocy granatnika nie stanowiło żadnego problemu. Sama grafika wciąż robi ogromne wrażenie tekstury są, ostre modele niekanciaste, ale to efekty sprawiają, że Battlefield 4 to prawdziwa uczta dla oczu i nie można się napatrzeć na dym wydobywający się z wraków i światło przebijające się przez dziury w ścianach. Oprawa Audio jest bardzo dobra jeśli chodzi o wersję oryginalną, zaś polonizacja to jakieś nieporozumienie. Głosy nie pasują do postaci i podczas gry ma się wrażenie, że aktorzy podkładający głos nie wiedzą co czytają, przez co całość wypada zwyczajnie słabo

Podsumowując w Battlefielda 4 warto zagrać jeśli szuka się dynamicznej i wciągającej na długie godziny multiplayer. Natomiast gracze singleplayer niech nie ruszają tej produkcji nawet kijem. Fabuła jest zwyczajnie płaska a postacie nie mają charyzmy przez co nie przejmujemy się ich losem. Przy rozgrywce dla wielu graczy można spędzić długie godziny na kolosalnych mapach, po których będziemy sterować naszym wojakiem i razem z innymi ludźmi z całego świata coraz skuteczniej eliminować adwersarzy nowo zdobytymi broniami. Mimo upływu lat gra nadal cieszy się ogromną popularnością wśród graczy multiplayer, serwery nadal są zapełnione po brzegi, do gry wciąć dodawane są nowego aktualizacje oraz łatki poprawiające lekkie niedoróbki takie jak przenikające obiekty, o których nie wspominałem, ponieważ podczas gry zwyczajnie przymyka się na nie oko, bo nawet błędy nie psują nam dobrej zabawy w Battlefield 4.