08.06.2018
Battlelands Royale - Recenzja
Battlelands Royale to mobilny Battle Royale firmy Futureplay. Świetna alternatywa póki Fortnite nie pojawi się na smartfonach. Nie jest to typowy przedstawiciel, bo na swoją postać patrzymy z góry, a miejsce do wylądowania wybieramy na mapie.
Mecz zaczynamy z 32 osobami i pierwsze co musimy zrobić, to znaleźć szybko jakąś broń (Możemy mieć tylko jedną spluwę na raz), gdyż bardzo szybko natrafimy na innych graczy. Arsenał póki co nie jest zbyt rozbudowany - mamy do dyspozycji zaledwie 6 broni: Peashooter'a (sam nie wiem co to ale działa jak strzelba wyrzucająca jeden pocisk na raz), Shotgun'a, Kałacha, Snajperkę, Minigun'a i Bazookę. Te dwie ostatnie są dostępne tylko ze zrzutów, które nie są tak łatwe do zdobycia. Spośród pospolitych broni polecam shotgun'a.
Na bardzo bliski dystans może zadać nawet 40 punktów obrażeń jednym strzałem. Poza brońmi na mapie będą porozrzucane m. in. amunicja, apteczki i pancerz. Zbieranie amunicji jest konieczne, gdyż giwery mają małe magazynki, a znajdziemy je zazwyczaj tylko przy zabudowaniach. Zdobywanie armoru jest mozolne, za to daje nam dużą przewagę w starciu. Najwięcej pancerza znajdziemy w porcie, dlatego jest to moje ulubione miejsce do lądowania.
Mapa nie jest zbyt duża, dlatego strefa szybko się zmniejsza, a mecze nie trwają zazwyczaj więcej niż 5 minut, co czyni tę gierkę idealną na szkolne przerwy (Jeśli macie przyjaciół, to możecie ich wykorzystać, aby grali z wami w duecie, a jeżeli ich nie macie to zawsze możecie pograć w duale z randomami). Po każdym meczu dostajemy punkty doświadczenia.
Za osiąganie kolejnych poziomów dostajemy nagrody. Są to zazwyczaj złoto, skiny i taunty. Grając za darmo niezbyt się obłowimy, więc jeśli chcecie dostawać masę nagród, to polecam dołączyć do Club Royale. Będziemy dostawać wtedy bonusy co każdy poziom. Niestety dołączenie jest drogie (20zł, ale musimy wydać 45, bo tyle kosztuje najmniejsza ilość golda jaką możemy kupić), i ważne tylko jeden sezon. W grze mamy też rangi, ale niezbyt wiem jak działają bo nie potrafię wyjść z brązu 1. Jednak niewiele zmieniają w matchmakingach, gdyż w grę gra jeszcze bardzo mało osób.
I to by było na tyle. Jeśli czekacie na fortnite'a androidowego to gra jest zdecydowanie najlepsza (Nie licząc PUBG mobile). Nie radzę wam jednak wydawać w niej pieniędzy, tylko zaoszczędzić na wiadomo jaką grę :). To narka!