Jak to działa
5.0 1 7 0
22.11.2024

Biblioteka Modów - Gothic 2 Noc Kruka - 7. Khorana: Prolog

Dla wielu z was Gothic to jest gra nostalgiczna, wielu grało w nią za dzieciaka i chętnie do niej wraca i jeszcze milej wspomina. Z każdym razem kiedy odpalamy sobie te produkcje odczuwamy potężny ładunek wspomnień i nostalgii, zazwyczaj dobry puszczając w niepamięć problemu ze sterowanie (jak mieli niektórzy) oraz ciągłym ginięciem na początku (to mieli wszyscy). Dla wielu takim obiektem nostalgii jest pierwszy Gothic, dla mnie osobiście również jest to produkcja nostalgiczna. Jednak ja, jak przystało na fanatyka Gothica, ogrywałem mody, a jeśli tego nie robiłem to oglądałem filmiki na ówczesnym YouTube jak było jakieś "zagrajmy" w modyfikacje. Dlatego wiele takich nostalgicznych wspomnień uderza mnie kiedy próbuje jakąś starszą modyfikacje którą nie grałem ale z zapartym tchem oglądałem całe zagrajmy przed latami. Co ciekawe nostalgia może nas uderzyć nawet kiedy nie graliśmy w daną produkcję, jednak jej sielankowość, mechaniki i czy opowieść bądź też styl rozgrywki budzi nasze skojarzenia ze starymi czasami. Czy takie coś jest nostalgią czy może wrażeniem nostalgii ? Tego nie wiem, ale wiem że efekt ten czasami można wywołać wśród graczy. Mod który chciał bym wam dzisiaj przedstawić jest modem dla mnie osobiście ważnym, mimo iż zdaje sobie sprawę z jego wad i tego że koniec końców okazał się nie ukończonym projektem. Jednak jego opowieść i to w jaki sposób jest on skonstruowany przywodzi mi na myśl autentyczną beztroskę, odprężenie i sielankę. Khorana: Prolog jest modem dla mnie ważnym bo odprężającym, przy tej produkcji mam wrażenie że problemy wielkiego świata znikają na tą jedną krótką, magiczną chwilę. Sama modyfikacja jest zresztą tak skonstruowana że przywodzi na myśl jakąś niewielką przygodę w świecie bez większych zmartwień. Niewielka odizolowana wyspa, trochę lasów, farmerzy surowi ale też z kilkoma problemami, grupa wesołych myśliwych i stary latarnik... jeśli to nie brzmi jak wstęp do jakieś książki przygodowej to nie wiem czy jakąś czytaliście. Khorana miała być wstępem do czegoś znacznie większego i ambitniejszego, twórca moda bowiem początkowo zakładał że sielankowy prolog będzie jedynie wstępem. Po wesołej i nostalgicznej wysepce miała na nas czekać gigantyczne miasto z wieloma wątkami i problemami. Projekt jednak przepadł w pomrokach dziejów i nigdy nie został ukończony. Jedyne co nam zostało to ten prolog który jest żywym dowodem tego że kiedyś twórcy mieli ambicje, ale one ich przerastały. Doceniamy jednak choć wycinek ich pracy, nawet w takiej postaci. Bo dzięki temu mamy chociaż to.

Khorana: Prolog jest modem dosyć starym, choć szumnie zapowiadanym i rokującym spore nadzieje, ostatecznie pogrzebanym w mrokach internetów, dzisiaj pewnie niewielu pamięta o tej modyfikacji. Premiera Prologu do moda miała miejsce w maju 2007, za modyfikacje odpowiedzialny jest niemiecka grupa modderów, zrzeszona wówczas w studiu Khorana Modteam. Jak wspomniałem, prolog miał być jedynie wstępem do o wiele większej modyfikacji, coś może nawet na miarę naszych nieszczęsnych Dziejów Khorninis. Jak wszyscy wiemy naszą modyfikacje spotkał brutalny koniec ale od projektu Niemców odróżnia się jedną cechą, grupa Khorana Modteam postanowiła udostępnić zawczasu chociaż część swojej pracy w postaci grywalnego prologu. Dzisiaj ciężko jest się dokopać do informacji o pełnej wersji tego moda, pozostaje więc niestety zadowolić tylko i wyłącznie prologiem. Fabuła moda sprawia początkowo wrażenie pretekstowej, chociaż sam jej początkiem w postaci filmu wprowadzającego wprowadza kilka istotnych cech. Choćby to że mod pozwala sobie na zabawę z lore Gothic i dodaje cały archipelag Khor, czyli zestaw 5 wysp. Film początkowo zaś jest pewnym dziwactwem gdyż zawiera on sceny z Gothic 3 lecz... z postaciami z Gothic 2. W skrócie, historia opowiada o młodym Garrik synu kowala, jednocześnie jego czeladniku. Młodzieniec w trakcie wojny jest świadkiem potęgi orków, aby go uchronić jego ojciec przed swoją śmiercią polecił synowi opuścić Myrtanę. Garrik decyduje się na wyruszenie w kierunku archipelagu wysp Khor, zawierające 5 wyspy Khorana, Khorus, Khorinis, Khorelius i Khoron. Tym razem jednak to nie Khorinis staje się celem podróży ale o wiele większa wyspa Khorana. Jako że znajduje się daleko od Myrtany wydaje się na tyle bezpieczna a jednocześnie dająca perspektywy że Garrik decyduje się tam wyszyć. Jednak w czasie żeglugi jego okręt zostaje zaatakowany przez orkową galerę. Sam Garrik ledwo uchodzi z życiem i rozbija się na pobliskiej wyspie Khorus, najmniejszej i na wpół dzikiej wyspie archipelagu. Od niechybnej śmierci ratuje go podejrzany pirat, który zapowiada ze jeszcze się spotkają. A po dojściu do siebie przed młodym Garrikiem stanie otworem dosyć niewielka, jednak wciąż interesująca i niezwykle piękna wyspa Khorus. Przyjdzie mu nawet coś na niej zwiedzić, zobaczyć kilka sekretów, zejść do podziemi, zaprzyjaźnić się z okolicznymi farmerami, bandom myśliwych, starym latarnikiem i dziwaczną wiedźmą, która ewidentnie miała się pojawić dalej w naszych przygodach. Ale przede wszystkim, najważniejsze ! Tym razem nie przyjdzie nam przeżyć ekscytującej przygody, tym razem poczujemy sielankę pełną gębą zagłębiając się w tutejszą społeczność farmerów i myśliwych. Wszystkie sprawy i problemy które przyjdzie nam napotkać będą takie... przyziemne. Z wyjątkiem czarownicy nie spotkamy też żadnego czarodzieja, choć na farmie znajdziemy niewielką klimatyczną kaplicę Innosa. Kilka krotnie mówiłem że beztroska opowieść tego moda nie burzy jego odbiory a jedynie go poprawia i umacnia. Niewielka społeczność, mocno osadzona w świecie po którym twardo stąpa jest jak kubeł zimnej wody, wylany na tych którzy Gothica znali jedynie z epickich przygód Bezimiennego. Opowieść moda, choć zamknięta do dzisiaj oferuje nam zakończenie które miało być pierwszym wstępem do prawdziwej przygody, która jednak nigdy nie nadeszła.

Pod względem mechanik nie znajdziemy tutaj raczej niczego nowatorskiego ani nowego. Ot stary dobry Gothic, ze wszystkimi jego zaletami i wadami. System rozwoju został zmieniony tylko troszkę, zdecydowanie bardziej opłaca się inwestować w zręczność niż w klasyczną siłę. Choć mod nie nakłada na nas wielkich barier, wręcz przeciwnie. Co ciekawe, przez całą rozgrywkę nie mamy narzuconego jakiegoś wielkiego wątku głównego, co prawda teoretycznie naszym głównym zadanie jest wyrwanie się z urokliwiej, jednak niewielkiej, wyspy Khorus i dostanie się do pierwotnego celu podróży czyli Khorane, ale nie mamy jakiegoś wielkiego parcia na wykonanie tego zadania, innymi słowy, nikt ani nic nas nie popędza. Istotną jednak zmianą mechaniczną jest to co zazwyczaj spotykamy w modach do Gothica i coś czego przeciętni fani zawsze chcieli, czyli tryb trudności. Możemy wybierać miedzy trzema poziomami trudności, łatwy, średnim, trudnym, robimy to poprzez dialog z jedną z początkowych postaci. Co jednak ciekawe, jeśli gra nas zaskoczy, możemy bez problemu do niego wrócić i ponownie zmienić poziom trudności. Świat gry to wyspa Khorus, jej projekt i sposób poruszania się po niej możemy porównać z Arkoną, która ewidentnie starszą modyfikacją się wzorowała. Jednak sama wyspa Khorus jest o wiele lepiej przemyślana, jest przyzwoicie duża. Nie za duża, ale na tyle wielka że możemy ją spokojnie zwiedzać przez jakiś czas, znalazło się tu nawet miejsce na kilka sekretów. Ukryta kopalnia ewidentnie inspirowana podziemiami krasoludzkimi z Morrowind czy też legendy o statku widmo i jego kapitanie to tylko smaczki które napotka. Pół wyspy jest dziki, zajęte przez zwierzynę i myśliwych, dużo tutaj lasów, rzeczek czy bujnej roślinności, znajdziemy tutaj też latarnie morską z samotnym latarnikiem i tymczasową towarzyszką, enigmatyczną zielarką. Druga część wyspy to cywilizacja... o ile można tak określić odizolowaną wioskę, kilka domków, niewielka kaplica, pseudo port i kilka zadań. Na wyspie znalazło się nawet miejsce na jakieś niewielkie ruiny. Co ciekawe mimo iż nie ma podziału na rozdziały, co jakiś czas odrodzą się stworki, jak odpalimy odpowiedni skrypt. A po za nimi też roślinki, jest to nowość bo w originale zasoby niestety nigdy się nie pojawiały na nowo, a szkoda, bo choć w niewielkich ilościach to w sumie mogły. Swego czasu grę chwalono również za możliwość interakcji z otoczeniem, choćby możliwość wycinki drzew, wspinanie się na latorośl czy też zapadający się pod nami stary most. Ogólnie zagłębiając się modyfikacje ciężko nie odnieść wrażenia że twórcy chcieli o wiele bardziej usprawnić fizykę gry oraz zwiększyć interakcje z otoczeniem. Co jednak istotne, z biegiem lat trent ten przybrał na sile, np wycinka drzew w Gothic jest już dla mnie taką normą że jak nie widzę jej w originale to się dziwie... i wówczas przypominam sobie że prawie każdy mod oferuje te mechanikę.

Podsumowując Khorana Prolog to naprawdę dobrze zrobiony mod. Produkcja która ewidentnie miała wielkie ambicje dostarczenia nam wielkiego moda, ostatecznie modyfikacje spotkał koniec podobny do większość wielki modów do Gothica. Jednak w odróżnieniu od Dziejów Khorinis Khorana dostarczyła nam prolog, i to nawet całkiem grywalny i przyjemny. Jednak najmocniejszą stroną tego moda jest bijąca aż na kilometr sielanka, piękna wyspa przez prawie każdego zapomniana, grupa sympatycznych myśliwych, farmerów z ich prostymi problemami. Świat się dookoła walki, wojna, orkowie, smoki a wyspa zdaje się kompletnie mieć to gdzieś, ze swoimi niewielkimi sekretami, dzikimi lasami i niewielkimi światełkami cywilizacji. Dla mnie osobiście jest to nostalgia pełną parą, kiedyś starano się zaprezentować choć kawałek swojej pracy. Na koniec należy wspomnieć o utworze wprowadzającym do menu, który jedyny uległ zmianie z Gothicowej listy utworów, ale za to doskonale wprowadza do klimatu na wyspie.

Podsumowując polecam wam Khorane Prolog, i choć po zagraniu pożałujecie bo nigdy nie doczekacie kontynuacji ani nie dowiecie się co było dalej. Jednak mimo wszystko uważam że warto, tym bardziej że nie jest to aż tak wielki mod a może dostarczyć masę rozrywki. Zostawiam mu solidne 9/10.

Polecam i pozdrawiam

Tybero


5.0 (głosów: 1)
Art napisany przez Tybero

Zaloguj się, aby zobaczyć komentarze

Gorące artykuły
Miejsce Nazwa gry i tytuł artykułu Kategoria Autor Rodzaj
1

World of Warships Recenzja Algerie czyli francuskiego krążownika VII poziomu

Recenzja Seweryn_16
2

The Witcher 3: Wild Hunt - Recenzja

Recenzja XJolaX
3

Moje top 3 gry na telefon

Recenzja Julind
4

Gold miner

Poradnik Duman1222
5

OMÓWIENIE I WPROWADZENIE DO GRY THE WEST

Tutorial KRÓL SŁOWA
6

Analiza wydajności gry Hitman 3 na PC

Recenzja Zekariya
7

Co wycięto z oryginalnej trylogii Gothic ? Część 2 Gothic Sequel

Recenzja Tybero
8

Minecraft Minecraft, czyli gra dla dzieciaków czy może sposób na rozwijanie wyobraźni?

Recenzja !Vincers!
9

Roblox Roblox - taki Minecraft

Recenzja KingaTiger
10

Invisible, Inc. Skradanka w jaką jeszcze nie graliście.

Recenzja Banankowiec2453
Chat