Co zrobisz żeby przetrwać zimę ? Recenzja Frostpunk

Muszę przyznać że czuje się ostatnio bardzo rozpieszczony przez Epic Games Story, kiedy nie tak dawno odwiedzałem ponownie platformę aby przypisać kolejną darmówkę do swojej ciągle rosnącej kolekcji gier na Epicu (chcę zauważyć że kolekcja ta przebiła już liczbę gier ze Steama mimo iż nie wydałem na nie ani złotówki, kolejny powód żeby polubić Tima Sweeneya) spodziewałem się, i miałem ku temu poważne przesłanki, że dostanę kolejnego indyka a tutaj nie... czy muszę mówić że prezentacja darmowej wersji Frostpunka wywołała we mnie absolutną i totalną radość pomieszaną z zadowoleniem. Od dłuższego czasu chciałem zapoznać się z tą produkcją i tak ciągle zbierałem się do jej zakupienia, ale cena 99 zł jakoś mnie zniechęcała, postanowiłem że poczekam na okazję, i już właśnie w dzień kiedy miałem zamawiać sobie nowe gierki i wśród nich miał być Frostpunk Epic mnie tak zaskoczył. Swoją drogą nieco odbiegając od tematu a zagłębiając się w wojenkę platformową można zauważyć że Epic systematycznie się rozwija i rozrasta, mimo szajby i ujadania, które nawiasem mówiąc zupełnie nie rozumiem, lojalistów Steama, co ciekawe jeśli sprawdzić ile gier za darmo rozdał Epic to użytkownik, który nawet nie wydał nawet złotówki w sklepie, będzie w posiadania około 100 dobrych tytułów, które naprawdę warto zagrać. Kiedyś o tym napiszę, ale tutaj tak po krótce, po premierze Frostpunka poważnie zastanawiam się gdzie mieść się moje główne konto do gier czy na Steamie czy na Epicu. Bo zauważyłem że na obu platformach spędzam podobną ilość czasu. Wychodzi na to że wojenki platform wychodzą graczom na dobre, przynajmniej narazie. W każdym razie wracając do tematu. Kilka dni temu otrzymując Frostpunka razem z trzema DLC (w skład których wchodzą scenariusze Arki, Uchodźcy oraz Upadek Winterhom) uradowany tym prezentem od razu zacząłem pobierać, a następnego dnia grę uruchomiłem i... no pochłonęło mnie, jak zimno moich biernych robotników. Naprawdę nie mogłem się od gry oderwać, oczarowany jej klimatem, rozgrywką a nawet szczątkową fabułą i dobrą ścieżką dźwiękową, co ciekawe podobne odczucia miałem w stosunku do innej strategii tylko że o zombi They Are Billions, okazuje się że rozwój strategii poszedł w bardzo ciekawym kierunku. A wracając do rozdawnictwa Epica, bardzo mnie cieszy że właśnie tę grę Epic rozdaje za darmo, bo to Polska gra i to bardzo udana. Na Epicu jest obecnie zarejestrowanych około 156 mil użytkowników z czego loguje się codziennie 56 mil... mogę sobie tylko wyobrazić jak ta wiadomość uradowała twórców 11 bit studio, wyobraźmy sobie że choćby połowa przypisała grę do konta i zagrała, te osoby na pewno zapamiętają dobrą grę i co ważne może kupią DLC, a nawet nie wspominam że koszt produkcji Frostpunka zwrócił się w trzy dni !. Ostatnie sukcesy lata były dla Polskich gier wyjątkowo łaskawe, okazuję się że niebawem będziemy znani z robienia wyjątkowo dobrych gier, Frostpunk, Wiedźmini, te o zombi od Techlandu i itp. Tak zdecydowanie Polskie gry robią furorę, mnogością gatunkową, klimatem oraz fabułą. A Frostpunk wstrzelił się w to idealnie.

Frostpunk zadebiutował 24 kwietnia 2018 na PC, ktoś chyba moim zdaniem niezbyt rozgarnięty zdecydował się o wydaniu tego również na konsolę PS4 oraz XBOX One, cóż portowanie strategii na konsole źle się kończyło ale może tym razem poszło lepiej, nie wiem nie sprawdziłem. Za grę odpowiada Warszawskie 11 bit studios (studio założone 2009 z były pracowników Metropolis Software które upadło po pracach stworzenia gry Wiedźmin, odsyłałam do materiału Arha). Za jego wydanie oraz dystrybucje odpowiedzialna jest Cenega.pl, Czeska firma zarejestrowana w Warszawie, swoisty monopolista który zarżną CD Projekt (ten niebieski wydawniczy). Frostpunk jest strategią łącząca w sobie elementy strategicznej gry czasu rzeczywistego, gry w budowę miasta i survivalu, osadzony jest w alternatywnej rzeczywistości w którym nie doszło do rozwoju elektroniki zaś technologia oparta została o parę, tzw steampunk, w świecie tym doszło do epoki lodowcowej na skutek której ludzkość jest zmuszona przetrwać w wiecznej zmarzlinie. No ale po kolei, zacznijmy od fabuły a potem klimat, muzyka i mechaniki : Opowieść ma swoje korzenie w roku 1886/7, świat który znamy skręcił w stronę steampunkowej technologii opartej o potęgę pary oraz węgla na skutek dziwnego wybuchu dwóch wulkanów Krakatau i Tambora, ich wychód spowodował globalną katastrofę, z wyniku potężnej chmury oparów doszło do zaćmienia słonecznego w konsekwencji czego doszło do obniżenia temperatury na Ziemi i rozpoczęcia zimy wulkanicznej, na skutek której zmarła wiele milionów ludzi, doszło do globalnej klęski głodu a ludzie zostali zmuszenie do przetrwania w świecie w który ciągle spada temperatura. No przynajmniej taka jest oficjalna wersja, w czasie gry możemy odnieść wrażenie że te wulkany to nie wszystko, różne badania i notatki naukowców sprawiają że mamy kilka nowych teorie, od mamy wzmianki od tajemniczej gromadzie asteroid które uderzyły w ziemię 1886, a to teorię naukowców o tym że słońce gaśnie. No ale mniejsza. W odpowiedzi na te wszystkie wydarzenia Imperium Brytyjskie postanowiło wprowadzić w plan tajny projekt przetrwania, budowy generatorów który były w stanie generować takie ciepło które pozwoliło by ludziom przetrwać arktyczne mrozy. I tak rozpocząć się tajny projekt budowy generatorów na dalekiej północy, ze względu na bogate złoże węgla które są niezbędne do zasilania generatorów. Nasza główna historia rozpoczyna się kiedy epoka lodowcowa nadeszła i jesteśmy w samym jej środku, początkowa opowieść Nowy Dom, opowiada nam historię uciekinierów z Londynu którzy wyruszyli na daleką północ w poszukiwaniu generatorów. Właściwa akcja rozpoczyna się 1889 kiedy to grupka 80 uciekinierów znajduje w nietknięty generator i zakłada w około niego miasto Nowy Londyn. Naszym zadaniem jako kapitana tego miasta jest zapewnienie przetrwania, być może nawet za wszelką cenę w obliczu nadciągającego największego wroga... zimna. Tak mniej więcej prezentuje się główna opowieść zawarta w scenariuszu Nowy Dom, pozostałe dostępne darmowe scenariusz zrecenzuje w osobnym materiale. twórcy już nie raz zasłynęli w gier o trudnej tematyce i tym razem ich gra Frostpunk porusza ciekawy temat, co jesteś w stanie zrobić żeby przetrwać ? Co jesteś gotów poświęcić na co się zdobędziesz i najważniejsze... czy zachowasz człowieczeństwo w lodowym piekle ? Klimat Frostpunka jest niepowtarzalny, jest to doza klimatu przygnębiającego, pomieszana z dozą apokaliptycznego i nieco nadziei, grając naprawdę mamy wrażenie że historia jest tragiczna co potęguje tylko coraz to nowsze znajdowane przez nas miejsca i historię które za nimi stoją. Grając naprawdę czujemy to zimno które zalewa ekran oraz tą beznadzieję która na otacza. Ale klimat nie był by taki gdyby nie genialna muzyka w wykonaniu Piotr Musiała, naprawdę nie ma tu wielu utworów a jednak te które są robią piorunujące wrażenie. No i co ważne piorunujący efekt daje paleta barw oraz bardzo dobra szczegółowa grafika, od taki szczególik kiedy wysyłamy gdzieś robotników możemy obserwować jak przedzierają się przed zaspy, niby taka pierdółka a cieszy, obiekty są bardzo szczegółowe i choć paleta barw jest dosyć uboga bo dominuje biel, brąz i czerń to jednak są tak skomponowane że robią bardzo dobre wrażenie.

Pod względem mechaniki Frostpunk jest dosyć przełomowy, miesza elementy rozgrywki dobrze nam znane z zupełnie nowymi elementami oraz mechanikami. Po pierwsze mamy dość klasyczne budowanie miasta, naszym głównym zadaniem jest zbudowanie funkcjonalnej metropolii arktycznej. Nasza gospodarka jest oparta na czterech surowcach węglu, stali, drewnie oraz rdzeniach parowych, oczywiście mamy również żywność która występuje pod dwoma postaciami surowych racji oraz racji spożywczych. Naszym zadaniem jest zbalansowanie w taki sposób aby dostarczały nam odpowiednie ilości surowców, szczególnie węgla i żywności, te dwa surowce są kluczowe z paru względów, bez żywności nasi pracownicy poumierają z głodu a bez węgla nie będziemy w stanie ogrzać naszej metropolii. No właśnie temperatura, w Frostpunk odgrywa ona najważniejszą rolę, grę rozpoczynamy z temperaturą - 20 C oraz nieczynnym generatorem, naszym zdaniem jest szybkie uruchomienie i rozwijanie mocy naszego generatora aby był wstanie ogrzać nas przed arktycznymi mrozami, aby generator działał potrzebnym nam jest węgiel i tak musimy zapewnić stały dostęp węgla do naszej metropolii, tym bardziej że im bardziej rozwiniemy generator to zużyje on większą ilość węgla. Pozostałe surowce jak drewno i żelazo są dosyć standardowe do zdobycia jednak ostatni rodzaj surowca rdzenie parowe jest towarem na wagę złota, rdzenie mogą posłużyć do postawienia zaawansowanych konstrukcji np kopalnie parowe czy maszyn automatonów które mogą pracować 24 na dobre z przerwą na paliwo, rdzenie można zdobyć bowiem jedynie na mapie strategicznej. A propo mapy, po opracowanie odpowiedniej technologii do naszej dyspozycji trafia balon obserwacyjny dzięki któremu możemy eksplorować i badać okolicę nowego Londynu, sprowadzać do niego zapasy oraz surowce czy zagubionych nieszczęsnych osadników. Frostpunk wprowadza również tryb dobowy, to jest nasi pracownicy rozpoczynają pracę o 8 i pracują ustawowe 8 godzin do 16, i może się tak zdarzyć że połowie nocy zabraknie nam węgla i zacznie się nam wyłączać generator, a tutaj na polu panuje - 60 C ludzie w domach zamarzają a palić nie ma czym ! Oczywiście możemy za pomocą karty praw, to jest specjalnych ustawach dla naszego miasta wprowadzić wprowadzić godzin awaryjnych na 24 godzin czy wydłużyć zmiany do 12 godzin ale wówczas raz że nasi ludzie nie są tym powodem zachwyceni to jeszcze mogą umrzeć z przemęczenia albo się rozchorować lub okaleczyć. Karta prawa pozwala nam w grze o dokonywaniu trudnych decyzji, możemy postępować moralnie np wysłać dzieci do świetlicy a potem jako czeladników do pomocy przy technologii bądź lecznicach albo bezdusznie wysłać ich do pracy w trudnych warunkach kopalnia i ipt. Bardzo ważnym elementem jest zdrowie naszych mieszkańców zależy ono od wyżywienia i jego jakości, przepracowania oraz pracy w odpowiedniej temperaturze, i tak jeśli karmimy naszych ludzi podle albo w ogóle oraz zmuszamy do pracy ponad siły nasi pracownicy będą chorować a nawet umierać, ale najgorsze są warunki temperaturowe, nasi pracownicy muszą pracować w cieple bo jeśli pracują na niskich temperaturach mogą się nie tylko rozchorować ale nabawić odmrożeni co w konsekwencji może się skończyć nawet amputacją koniczyn, i to jest najgorsze bo tacy pracownicy to wciąż ludzie który żrą i zalegają miejsce w szpitalach, nieroby jedne, i wówczas trzeba się zastanowić nad budową protez dla nich. Mechanika Frospunka jest niesamowicie złożona, prócz tego aspektów które wymieniłem mały jeszcze dwa inne aspekty, dwa wskaźniki niezadowolenia i nadziei, naszym zdaniem jej utrzymanie tego drugiego jak najwyższego a pierwszego jak najniższego, do tego w trakcie gry będzie dochodzić do zdarzeń fabularnych z którymi będziemy musieli sobie radzić oraz decydować jaki model rozwoju idei wybierze nasza osada.

Podsumowując Frostpunk jest dla mnie bardzo, bardzo dobrą grą, z doskonałym klimatem, niezła opowieścią oraz bardzo dobrą mechaniką, w pełni zasługuje na ocenę 9/10, charakterystyczny dla gier naprawdę dobrych, wybijającymi się nawet ponad to.

Zachęcam każdego do zagrania.

Tybero.