02.10.2017
FIFA 18 - skład na początek.
Cześć!
Za kilka dni na półkach sklepowych pojawi się nowy tytuł z serii gier produkcji EA, który jest nazwany jako FIFA 18. Ta seria gier jest jedną z najpopularniejszych na całym świecie, a co za tym idzie dużo osób w tym część z was dokona zakupu najnowszej wersji tej piłkarskiej gry. Również i ja wzbogacę swój zbiór gier o ten tytuł.
Przejdźmy jednak do sedna, czyli do trybu Ultimate Team, który jest najpopularniejszy ze wszystkich trybów, jakie nam gra oferuje. Zaczynamy jednak od zera i naszym celem jest wspiąć się jak najwyżej, a zdobywając monety ulepszać swój skład. Pokaże wam bardzo tani, a co za tym idzie bardzo opłacalny skład, z którym możecie rozpocząć swoją przygodę w tej wersji gry. Wystarczy tylko zagrać kilka spotkań z bonusem coinsów z katalogu, a ci zawodnicy będą mogli zasilić wasz klub.
Jest to tzw. hybryda, czyli mieszanka lig, a zajmiemy się tutaj ligą holenderską oraz portugalską, gdyż na samym starcie pchanie się w budowę składu z Premier League, Serie A bądź też La Ligi wiąże się z dużymi kosztami. Skład występuje w formacji 4-3-2-1, która była moją ulubioną w poprzedniej wersji, i liczę, że w tej także będzie się nią dobrze grało. Zacznijmy od końca, czyli od bramkarza, którym jest była gwiazda drużyny Królewskich, czyli Iker Casillas. W grze oceniony na 83, jednak jego koszt nie powinnien przekraczać 2-3 tysięcy, gdyż liga portugalska nie cieszy się dużą popularnością wśród graczy, a jak widać można z niej ciekawy skład zbudować. Na obronie znajduje się 3 zawodników z tej ligi oraz jeden z holenderskiej, a jest nim Sinkgraven na pozycji lewego obrońcy. Obróncy ze średnim pace'm 70, a boczni ponad 80, więc na ich szybkość nie można narzekać. Fizyczność również na w miarę dobrym poziomie, więc dośrodkowania powinny być zazwyczaj przez nich czyszczone.
Na pomocy znajdują się natomiast dwaj zawodnicy z Eredivisie, którymi jest Ziyech (bardzo dobrze wspominam jego halloweenową wersję z poprzedniej odsłony) oraz Nouri a uzupełnia ich Pizzi. Podania, drybling i szybkość na świetnym poziomie, jak na obronców. Pizzi może dodatkowo uzupełniać obronę, gdyż w defensywie za bardzo nie odstaje. Cała linia pomocy ma 4* sztuczek, więc gracze, którzy lubią korzystać z różnych tricków powinni być zadowoleni, a tym bardziej ucieszy ich fakt na temat skrzydłowych napastników. Są to Kishna i Gelson Martins, którzy zostali obdarowani 5* sztuczek. Dodatkowo Martins jest jednym z najszybszych zawodników w grze, majać 94 pace. Atak uzupełnia Doumbia, który także jest obdarzony niesamowitą predkością ocenioną na 91. Gra na prostopadłe podania nie powinna sprawiać kłopotów i pojedynki z obrońcami powinny być zazwyczaj wygrywane przez was, a głównie przez jedną z najbardziej popularnych tanich zawodników FIFY 15, czyli Doumbię, który jest w stanie wygrać walkę bark w bark. A wy co sądzicie o składzie, którym zaczynam przygodę z nową Fifą?