Jak grać w Fortnite? (Parodia poradnika)

Zanim zacznę tekst ostrzegam, że jest to parodia poradnika, więc większość informacji jakie tu podaję to głupoty. Nie stosujcie się do tych porad.

Cześć! Masz problem z wygrywaniem gier? Twoi przyjaciele naśmiewają się z twoich umiejętności? Przeciwnicy zabijają Ciebie kilofem? A może po prostu szukasz kilku porad by nieco polepszyć swojego skilla w Fortnite Battle Royale? Jeżeli na którekolwiek z tych pytań odpowiedziałeś „tak”, to znaczy że ten poradnik jest właśnie dla Ciebie! Po krótce przedstawię wam podstawy gry i taktyki przetestowane przeze mnie w boju. Życzę miłej lektury!

Każdy mecz zaczynamy na niewielkiej wysepce startowej. Czekamy tam, aż do rozgrywki dołączą wszyscy gracze i wczyta się mapa gry. To świetna okazja, by pochwalić się wszystkim świeżo zdobytymi skórkami, emotkami i innym badziewiem, albo na nawalanie innych graczy kilofem po głowie. Co kto lubi.

Gdy rozgrywka będzie już gotowa, to trafiamy do latającego autobusu, z którego widzimy całą mapę gry. Teraz jest pora na wybranie odpowiedniego miejsca do lądowania. Najwięcej graczy leci na miejscówki, które znajdują się na początku trasy busu.

My omijamy takie miejsca szerokim łukiem. W końcu chcemy wygrać, więc nie możemy przedwcześnie zginąć. Gdy wybierzecie sobie odpowiednie odległe i odludne miejsce, to wyskakujcie z busa i spróbujcie polecieć tam najszybciej jak się da.

Teraz przejdziemy do najważniejszej części – strategi. Po wylądowaniu upewnijcie się, czy nie macie jakiegoś niechcianego kolegi za plecami. Jeżeli jakimś cudem tak, to łapcie pierwszą lepszą broń, rzućcie się na niego i go zastrzelcie. Niech lamus wie, gdzie jego miejsce! Gdy nie macie broni pod ręką, to powyjaśniajcie go kilofem. Prawdopodobnie nie będzie wiedział co się dzieje, więc bez problemu go pokonacie.

Gdy możecie spokojnie przejść do eksploracji, to zbierajcie sprzęt leżący na ziemi i w skrzynkach. Bronie wybierajcie według własnego gustu. Prawie każda znajdzie swoje zastosowanie na polu bitwy. Tutaj chciałbym wam polecić jedną perełkę. Jest nią minigun. To świetna broń do masakracji noobów zarówno na bliski jak i daleki dystans. Gracza, który nim włada ciężko jest pokonać. Niestety jest to dosyć rzadki loot ze skrzynek. Warto również zaopatrzyć się w parę gadżetów, w tym przedmioty leczące, osłony, czy balony. Te ostatnie są niezwykle pożądane, gdyż pozwalają nam wzbić się w powietrze przez co trudno jest nas dostrzec, a tym bardziej trafić. Ze snajperką tworzą mieszankę wybuchową!

Gdy jesteśmy wyposażeni w niezbędne utensylia łowieckie należy udać się do bezpiecznej strefy, gdzie nie zabije nas burza. Po drodze można zebrać trochę materiałów. Gdy chcemy wygrać najlepiej jest zastosować jedną z kilku prostych taktyk. W każdej z nich będziemy unikali zbędnych starć z wrogami. Można to zrobić na wiele sposobów. Najprościej jest trzymać się na pograniczu bezpiecznej strefy i chować się za drzewami i w krzakach. Niezwykle przydatny jest krzak, który może nam się trafić w skrzynce. Po jego użyciu zamienimy się w krzaka, co przy inteligentnym użyciu pozwoli nam się wtopić w otoczenie i podejść niczego nie spodziewających się przeciwników. Inną metodą kamuflaży jest latanie na wcześniej wspomnianych balonach. Dają one nam niezwykłą mobilność, więc nawet doświadczeni gracze będą uciekać na nasz widok, gdy na nich latamy. Warto również latać samolotem póki większość graczy się nie wybije.

Najtrudniejsza jest końcówka meczu. Musimy wówczas pokonać ostatnich pozostałych przy życiu graczy. Akcja wtedy toczy się często na małym obszarze, więc o skradaniu się możecie zapomnieć. Teraz musicie popisać się swoimi umiejętnościami. Skaczcie, szarżujcie, budujcie się i strzelajcie w odpowiednim momencie. Jeżeli już czujecie, że nie macie z wrogiem szans to rzućcie się z wysokości, aby ten pajac nie nabił sobie na was zabójstwa. Samobójstwo możecie także popełnić rzucając sobie granatem lub dynamitem pod nogi, czy uciekając w stronę burzy.

Mam nadzieję, że wam pomogłem stać się lepszymi graczami w Fortnite. Dajcie znać, czy chcecie więcej porad. Z mojej strony to tyle. Miłego dnia!