Gothic II Kroniki Myrtany - Co o nim wiemy.
Ten kto pięknie wspomina serię Gothic i związane z nim tematy, to być może spotkał się z czymś takim jak Kroniki Myrtany. Powstała ona z rozpadu słynnych Dziejów Khorinis, przez pewien konflikt, ale od tego czasu wszystko ucichło. Jednak i tak ci, którzy od dawna obserwowali twórczość tej modyfikacji, poczuli ból, że teraz wszystko się zmieni, ale mimo to twórcy Kronik, czyli Jakub Tomczak, Franciszek Gryglak i Michał Wiśniewski obiecują nam, że klimat i frajda jakom obiecywali przy Dziejach Khorinis pozostanie. Mówią, że ten konflikt opóźni tylko czas produkcji o kilka miesięcy. Ale skupmy się teraz na grze. Ta modyfikacja zabiera nas na wyspę Archolos, która jest wspominana w Gothic. Na tej wyspie wcielamy się w Marvina, syn kowala, który jest na początku nikim, ale dopiero z czasem grania dowiadujemy się jak to się stało, że będzie takim wielkim wojownikiem. Jednak twórcy chcą zadbać o to, aby nie był traktowany tak jak masz bezimienny bohater, bo on NIE jest wybrańcem.
Oczywiście tak jak w normalnym Gothic'u mamy możliwość dołączenia do jednej z frakcji i będziemy mogli podejmować decyzje. Oprócz decyzji i frakcji jest też jeden z ważniejszych tematów, czyli umiejętności postaci. Będziemy mogli iść drogom strzelca rozwijając zręczność i ćwiczyć różnego rodzaju umiejętności, które nam dadzą lub postawić na siłę i być potężnym wojownikiem. Jeśli ktoś poczuje, że wojownik jest już trochę przereklamowany to właśnie nasi twórcy chcą nie co rozwinąć drogę strzelca bo w Gothic 1 i 2 było trochę zaniedbane. Zajmijmy się teraz naszym miastem. Miasto ma być podobno trzy razy większe od tego miasta z Gothic 2, a sama wyspa ma być jeszcze większa od Khorinis. Nasi deweloperzy chcą zadbać o klimat tak jak to robił Gothic, czyli, że jak wchodzimy do miasta, to żebyśmy mogli się poczuć jak w mieście. Tak samo jak las. Zawsze w Gothic 2 jak wychodziłem z miasto to czułem, że w każdej chwili może mnie coś dopaść, dopóki nie rozwinąłem mojej postaci tak bardzo, że już nic mnie nie mogło powstrzymać.
A jeśli chodzi o gameplay, to deweloperzy chcą je zrobić tak jak w Gothic. To znaczy, że chcą aby każde zadanie miało możliwość zrobienia go na kilka sposobów. Na przykład twórcy wspomnieli o misji, gdzie musimy wygonić kilka osób z karczmy. Na to są dwie możliwości. Jedna jest taka, że trzeba ich po prostu pobić i powiedzieć im, żeby spadali, a druga jest taka, że trzeba wydać trochę pieniędzy na alkohol, upić się i pogadać z nimi. W tedy stajemy się ich ,,ziomkami" i mówimy, że tutaj się coś nudno zrobiło i proponujemy wyjść gdzieś indziej. Nie wiem jak to wygląda dalej, ale oby dwie opcje wyglądają fajnie, szczególnie ta druga według mnie. Mimo wszystko widzimy, że twórcy Kronik starają się zrobić godnego zastępce Gothic. Moim zdaniem idą w dobrą stronę, lecz jaki będzie efekt końcowy to nie wiem. Dziękuje za przeczytanie artykułu.
