GTA Online - najłatwiejszy zarobek.
Ostatnio zobaczyłem artykuł o najłatwiejszym zarabianiu w GTA, lecz po obejrzeniu go stwierdziłem, że strasznie wprowadza on w błąd. W GTA jest wiele sposobów na zarobek: paczki, import/eksport, wytwórnie (można mieć kilka jednocześnie), napady (z bazy, apartamentu, salonu gier i ostatnio dodanej kostaki), bunkier, klub nocny (towary i dochód dzienny) no i najbardziej podstawowa rzecz, czyli misje. Zacznijmy od tego czego nie powinno się robić. PRZEDE WSZYSTKIM nie można kupić klubu nocnego jako pierwszy biznes, gdyż daje on nam 10 tysięcy na jeden dzień w grze (jeżeli cały czas utrzymujemy najwyższą popularność), co jest po prostu żałosne. Jest to jedynie opłacalne kiedy ma się 5 mln i jakieś wytwórnie. Misje to też najmniej opłacalna rzecz ze wszystkich, ponieważ można zarobić na jednym zadaniu 10/15/30 tysięcy w zależności od poziomu trudności, a zajmują one też dość dużo czasu. Jest jeszcze jedna ważna sprawa do omówienia - jeżeli na sesji jest cheater to po pierwsze od razu nie warto tam grać, bo może zepsuć misje czy po prostu zabijać, ale też dawać pieniądze innym i osoby które dostaną pieniądze od niego, również mogą dostać bana, więc po prostu najlepiej unikać takich sesji i od razu z nich wychodzić.
Najlepszym sposobem na zarobek w GTA jeszcze w ostatnich miesiącach był napad na kasyno. Wystarczy ograć go kilka razy, załapać o co tam chodzi i wszystko wymaksować. Wtedy można z jednego napadu wyciągać po ponad 2 miliony poświęcając naprawdę niedużo czasu jak na takie pieniądze. Wystarczy zrobić zwiad skarbca i jeżeli są obrazy lub złoto to potem zrobić wszystkie przygotowania (kilka krótkich misji, jeżeli ma się oppressora) i czeka nas wtedy tylko sam napad. Tyle, że jest w tym napadzie kilka mankamentów, a mianowicie, jeżeli wyskoczy nam forsa w skarbcu to powinno się anulować napad i zacząć robić go od początku, bo jest to zwyczajnie nieopłacalne, bo dostaje się 1,5 mln na trzech (trzeba robić we trzech, chyba że ma się najlepszego hakera), kiedy przy takich obrazach jest to już 1,8 mln na dwóch. Zostaje jeszcze złoto, przy którym jest to jakieś 2,5 mln na trzech co jest już o wiele bardziej opłacalne od forsy. Oprócz tych trzech podstawowych celi zostają eventowe diamenty (raz na jakiś czas rockstar daje możliwość dostania ich podczas różnych eventów). Jest to podobna sprawa jak forsa czy złoto, mianowicie zbiera się je we trzech, ale dostaje się już ponad 3 mln.
Ostatnio do GTA Online zostało dodane nowe DLC będące największym dodatkiem wypuszczonym od początku gry. Mowa o DLC Cayo Perico dodającym nowy napad toczący się na odrębnej wyspie, który stał się najbardziej opłacalnym zajęciem. Pierwszy napad jest fabularny i nie będę go spojlerował, a kolejne rabunki El Rubio są dokładnie tym samym, tyle że bez żadnych dialogów i całej otoczki fabularnej. Najlepszym podejściem (grając solo) jest wejście od kanału odpływowego (trzeba je odblokować na zwiadzie), wchodzi się, czyści kilku strażników, zabiera się główny cel (może to być Tequila - 900k, rubinowy naszyjnik - 1 mln, obligacje - 1,1 mln lub różowy diament - 1,3 mln). Po tym wszystkim w rezydencji trzeba uciec z niej, zebrać cele dodatkowe (najlepiej opłacalna jest kokaina) i uciec. Wszystko to jest dość proste, gdy ma się odblokowany punkt infiltracji kanał odpływowy i punkt ucieczki główny dok, a dostaje się samemu nawet po 1,6 mln (u góry jest przedstawione moje najlepsze podejście, gdzie sam zdobyłem 1,8 mln). Dodatkowo przygotowań jest 5, więc szybciej się je robi niż na kasyno, a dostaje się jeszcze więcej.