27.10.2017
Każdy może zostać bohaterem
Będąc małym dzieckiem większość z nas chciała zostać superbohaterem- ratować miasto przez złem, pilnować porządku lub ściągać koty, które nie potrafią zejść z drzewa....Znajome? Od jakiegoś czasu możemy spróbować swoich sił w grze Hero Zero. Wcielamy się w postać bohatera, którym od początku wbijamy levele i poprawiamy umiejętności. Możemy wykonywać misje, które są umieszczone w różnych miastach (można je odblokować po zdobyciu określonego poziomu), ćwiczyć siłę, kondycję, inteligencję oraz intuicję...Ale również walczyć z innym graczami! Możemy dopasować strój oraz wygląd, a następnie kolejno wykonywać bohaterskie czyny, które może zobaczyć każdy gracz. Ale co jeszcze? Za wykonywanie misji dostajemy pieniądze, oponki a czasami nawet jakieś rzeczy (oczywiście można je sprzedać, uprać lub zmienić wygląd rzeczy). Od określonego poziomu możemy posiadać swojego towarzysza, który razem z nami wbija swój poziom. Można go także trafić w atakach na bandy.
Grając w tę grę możesz zdobyć
100
Graj
Jeżeli już mowa o drużynie...Możemy sami ją stworzyć lub dołączyć do utworzonej już bandy. Co nam to daje? Możemy atakować bandy lub inne drużyny, gdzie za wygraną otrzymujemy odpowiednią ilość honoru (oczywiście za przegraną stracimy honor). Na drużynę możemy dawać pieniądze lub oponki, które mogą pomóc przy rozwoju kwatery, wyposażenia, popularności i motywacji oraz do zakupu melonów, dublerów lub wspomagaczy. Wiele drużyn ma ustalony regulamin, którego trzeba przestrzegać.
W każdej chwili możemy zobaczyć swoje miejsce w rankingu oraz obejrzeć TOP 10 graczy. Atakowanie innych graczy przynosi nam pewną ilość honoru, który wyznacza nasze miejsce w rankingu. W walkach ligowych możemy zdobyć ligę, która pojawia się po osiągnięciu odpowiedniej ilości punktów. Raz na dzień możemy zmienić swoich przeciwników, aby znaleźć równych lub słabszych od siebie. Oczywiście przy wszystkich walkach pomaga nam towarzysz (jeżeli takiego mamy). Dodatkowo mamy dostępną kryjówkę, którą także możemy rozbudowywać. Budujemy różne pomieszczenia, które mogą przynieść na przykład pieniądze, poziomy doświadczenia, klej lub zeronit. Dzięki botom (atakującym) możemy atakować inne kryjówki, które przynoszą nam sławę, zeronit oraz klej, natomiast obronn-o-boty bronią naszą kryjówkę przed skutecznymi atakami. Poziom botów oraz ich ilość można rozwinąć poprzez rozbudowywanie odpowiednich pomieszczeń. Ale to nie wszystkie pomieszczenia w kryjówce. Wejdzie do hero zero i sami zobaczcie niespodzianki, które na was czekają.
Grając w tę grę możesz zdobyć
i
100
Graj
Jaka jest więc moja opinia o grze? Cóż...na pewno z początku Hero Zero kryje przed sobą wiele tajemnic a kolejne poziomy przynoszą nam wiele radości. W końcu możemy wyglądać i czuć się jak bohater...no prawie. Jednak po jakimś czasie można zauważyć, że cała gra staje się monotonna. Wchodzimy i rutynowo walczymy z innymi graczami, wykonujemy misje, wykonujemy trening...Ale nadal to może sprawiać radość! Pomagasz w rozwoju drużyny, trafiasz na nowe misje i nowych przeciwników a Twoja ranga coraz bardziej rośnie. Przecież wystarczy dostrzec coś nowego, aby gra nie straciła na wartości.
W Hero Zero gram od kilku miesięcy i codziennie wchodzę do gry, ale nadal czuje radość, gdy trafia się nowy przeciwnik lub kolejne miasto zostaje odblokowane! Komu mogę polecić grę? Na pewno osobom, które lubią w krótkim czasie wbijać kolejne poziomy. Ale nie tylko! Gra spodoba się każdej osobie, która lubi nieskomplikowaną akcję oraz różne opcje ulepszania postaci. Każdy powinien najpierw wejść do gry i zobaczyć jej atuty, a następnie powiedzieć swoją opinię. Każdy ma prawo do negatywnego lub pozytywnego zdania. Przecież po to jest gra- aby gracze mogli wypowiedzieć się na jej i pomóc ulepszać fabułę i opcje dostępne w grze. Gry zawsze powinny łączyć, ale nigdy nie powinny nas dzielić. Każdy z nas lubi inny tryb, kategorię, poziom trudności....
Na koniec jeszcze wspomnę, że bycie bohaterem to nie tylko walka ze złoczyńcami, ale także pomoc starszej osobie lub sprzątanie po sobie śmieci. Gra to idealnie pokazuje! Jednak najpierw trzeba zauważyć to, co na pierwszy rzut oka jest niewidoczne.