Horzer vs Howrse - recenzja
Tak jak już mówiłam, grafika lekko mówiąc nie jest powalająca, a najgorsze jeżeli o sam wygląd strony jest rozstawienie wszystkich elementów. Trudno ogólnie jest się tam odnaleźć i ogólnie coś znaleźć.
W sumie wygląda jakby ktoś zrobił ją 10 lat temu i ją tak zostawił. No ale cóż. Mimo tego może być lepsza od Howrse pod względem samych zasad, prawie takich samych, ale prawie robi dużą różnicę.
-Samouczek- Horzer- szybki i prosty, jednak nie wyjaśnia wszystkiego, Howrse- długi, powtarza się proste, oczywiste czynności;
-Zakładki: są raczej różne ale zawierają podobne podstrony, ale to jednak nie powinno dziwić ze względu na to, że jedno to tak naprawdę inna wersja drugiego. Chyba nie trzeba wymieniać, że grafika w oryginale (howrse) między grafiką horzer jest jak między niebem a ziemią, więc może ten punkt pominę już w całej reszcie;
-Misje- jak już w poprzednim artykule wspominałam, misje są zawsze czymś ważnym w grach, szczególnie przeglądarkowych. Tutaj nasza „podróbka” ma ten plus i zawiera misje, natomiast Howrse z nich zrezygnowało. Jeżeli chodzi o zadania na Horzer to nie są jakieś powalające, ale przynajmniej są;
Nie przejrzałam wszystkiego związanego z tą stroną, ponieważ nie dość, że nie miałam na to zbyt wiele czasu to sama grafika odchęca od dalszego grania w tę grę. Można wypróbować, ale jak mam być szczera to nie polecam ani Horzer ani Howrse. Pierwsze to po prostu słaba podróbka drugiego, a drugie straciło swój urok lata temu.