Jeden strzał, jeden trup. Sniper: Ghost Warrior 2
Choć nie jest w posiadaniu zbyt wielkiej liczby gier snajperskich, to powiem że zdecydowanie bardzo je lubię. Przemawiają do mnie mechaniką oddawania strzału, czajeniem się niczym myśliwy na ofiarę oraz atakowanie z cienie. Od czasu kiedy wiele lat temu zobaczyłem pierwsze "zagrajmy" z Sniper Elite 2 byłem nią oczarowany, szczególnie rozwiązaniami mechaniki oraz finiszerami które robiły piorunujące wrażenie. Tym sposobem stałem się fanem gier snajperskich. Zacząłem poszukiwać z internecie różnych tytułów odnośnie tej tematyki i tym sposobem natknąłem się na serię Sniper: Ghost Warrior od Polskiego studia CI Games (wówczas był to City Interactive). Studio to od wielu lat tworzyło tytuły, no co najmniej słabe, tak zwane budżetówki, jakież to były słabe crapy. Jednak z czasem kiedy kapitał studia się znacznie zwiększył a samo studio zdało sobie sprawę że tworząc crapiszka daleko nie zajedzie zaczęto pracować nad nowymi ambitnymi projektami, nowymi seriami w pełni możliwości. I tym sposobem Polacy z CI Games po masie słabiaków Codu of Honorów i Mortyrów zaczęło tworzyć gry co najmniej ambitne wciąż nie nadające się do katalogu AAA jednak były to gry średnie, poprawnie wykonane a co najmniej dobre. Tym sposobem dostaliśmy Sniper: Ghost Warrior, pierwszą grę która miała w miarę dobry budżet i była zrobiona dość ambitnie. Studio miało już małe doświadczenie w tworzeniu gier snajperskich, były jednak to serie dosyć średnie, budżetówki głównie osadzone czasach II wojny światowej. Nowy projekt jednak zabierał nas na nowe pole walki, a mianowicie współczesne, dawał nowe bronie, nowe rozwiązania, dobrą grafikę i liniowe zamknięte misje. Choć pierwsza część Sniper: Ghost Warrior nie była najlepsza okazała się strzałem w dziesiątkę, szybko gra znalazła pokaźna grupę fanów oraz niszę w którą się wstrzeliła, gier o snajpera dzisiejszego pola walki wówczas nie było. Gra więc odniosła sukces, zarobiła i pozwoliła na snucie nowych planów. Wówczas to CI Games postanowił po sukcesie jedynki kontynuować serię, skończyć z crapami i zająć się produkcją gier ambitnych, z większym budżetem. Szybko stało się jasne że powstaje kontynuacją Duchowych Wojowników Sniper: Ghost Warrior 2.
Sniper: Ghost Warrior 2 został wydany 12 marca 2013, na PC, PS 3 i XBOX 360. Kontynuacją zabierała nas były ulepszoną wersją jedynki, czyli typowym FPS z elementami składanki oraz oczywiście rozgrywką snajperską. Gra dawała kampanie singlową oraz możliwość rozgrywki multi. Gra opowiada historię Amerykańskich strzelców wyborowych z główną rolą strzelca Andersona. W grze widać że twórcy naprawdę mieli wielkie ambicję i znacznie chcieli rozbudować grę. Akcja zabiera nas na Filipiny, do Himalajów, oraz prezentuje nam bardzo według mnie ciekawy rozdział w Sarajewie w czasie wojny domowej w Serbii na Bałkanach (zresztą woku tego wątku tworzy się główna oś fabularna). Wprowadzono nowe rozwiązania takiej jak możliwość korzystania z lornetki oraz noktowizora. Rdzeń głównej mechaniki zabawy czyli strzelanie po przez wstrzymywanie oddechu i dobry finiszer uległy drobnym szlifom jednak nie różnią się za bardzo od podstawki (ani od kontynuacji). Wydaje mi się że ten projekt był zbyt bardzo ambitny, po dobry aczkolwiek niezbyt spektakularnym początku CI Games chciało wydać grę która naprawdę mogła rozwinąć skrzydła i podbić rynek, te ambicje widać zarówno w fabule, masie rozwiązań i najważniejszej rzeczy, w silniku graficznym. Sniper: Ghost Warrior 2 hula bowiem na silniku graficznym CryEngine 3, tym samym który posłużył to tworzenia Crysisa 2. Oczekiwania były ogromne. a jednak gra szczytu nie zdobyła. Była dobra, dobrze się sprzedała jednak jako w charakterze średniaka. Co nie zagrała ? Dlaczego recenzję były tak umiarkowane od optymizmu i wahające się od 5 do 7 a nawet spadając na 3 ? Cóż nie zagrało ? A no sporo rzeczy, po pierwsze i chyba najważniejsze grafika CryEngine już wielokrotnie udowodnił że jest silnikiem trudnym do opanowania, niesamowicie gliczogennym i nikt nie jest w stanie go okiełznać prócz twórców z Cryteku. Sniper: Ghost Warrior 2 jest bardzo nie równy pod względem graficznym, moim że widoki są dosyć ładne, modele naszych postaci są dosyć brzydkie, gracze wytkali nierówność graficzną, masę gliczy od znikających broni po przez niesamowite pozy zabitych przeciwników którzy zamrażali się w niepokojących pozach. Ogólnie wszyscy orzekli zgonie grafika jest brzydka i nierówna i nie była to wyłącznie wina studia twórców, ale głównie technologi która mało znali i jeszcze do końca nie okiełznali.
Innym elementem który rozczarował była niezwykle krótka kampania dla jednego gra, prawda była dosyć angażująca i dobra, jednak dość krótka, mi licznik kampania zajęła gdzieś około 7 godzin, do tego dosyć słaby multk który przypominał polowanie dwóch grup snajperów. Mimo tych błędów gra ma bardzo dużo dobrych elementów choć kampania była krótka i miała słabe zakończenie, to była w stanie zaciekawić i trzymała w napięciu, początek kampanii w bagnach na Filipinach, przemykanie między wrogami, ciekawy rozdział końcowy w Himalajach i złoty rozdział w Sarajewie który był bardzo dobrze zrobiony i poprowadzony to są mocne aspekty tej produkcji. Poprawie uległa sztuczna inteligencja wrogów która stała się wymagając, ciekawym rozwiązaniem stały się poziomy trudności które, w zależności od tego na którym graliśmy, mogły nam pozwalać na strzelanie z snajperki bardziej realistycznie bądź też nie. Tryb multi nie spełnia oczekiwań ze względu na brak różnorodności, mamy dwie mapy i jeden tryb rozgrywki. Co więc w tej kontynuacji nie zagrało ? Ambicja która znacznie przerosła twórców. CI Games chciał stworzyć grę niczym symulator strzelca wyborowego rozwinąć skrzydła i zrobić miliony, gra jednak na wielu elementach kulała, nie spełniała oczekiwań, kampania choć intensywna i ciekawa rozczarowała zakończeniem i była za krótka, multi nieróżnorodne, silnik który miał pokazać jak wspaniałą i piękną grą miał być nowy Snajper był technologią nie do okiełznania, przy tym produkującą masę błędów i gliczy (z czasem to załatano). Takie a nie inne oceny Sniper: Ghost Warrior 2 wynikają z tego że miał dobrą akcję marketingową a CI Games próbowało wepchnąć go do katalogu AAA, od gry wiele oczekiwana i choć była dosyć dobra i spełniła wszystkich oczekiwań. Mimo to i tak okazała się dosyć znaczącym sukcesem, zarobiła dosyć sporo na siebie, po kilku naprawach pozbyto się gliczy i można było w nią grać bez większych błędów, zadowoliło i dopieściło starych fanów oraz znacznie poszerzyło bazę odbiorców, ciekawiło stylem rozgrywki oraz nowymi mapami. I tak Sniper: Ghost Warrior stał się serią w miarę lubianą, dosyć dobrze odbieraną z dużą bazą graczy. Choć wydawca miał prawo do zadowolenia to i tak był rozczarowany, z hitu wyszedł poprawny średniak i ambicje trzeba było odstawić na bok.
Ja wystawiam grze solidne 7/10 i serdecznie zachęcam do zagrania, ja bawiłem się dobrze przy tej (he he Polskiej jednak) grze.
Pozdrawiam.
Tybero.