Błędy popełniane przez graczy z niskich dywizji.
Zapraszam do artykułu.
1. Wizja
Jeden z podstawowych elementów gry, lekceważony i zapominany przez graczy na niższym poziomie. Wardy, które zapewniają wizję to klucz do sukcesu. Statystyki pokazują, że wraz z dywizją rośnie wskaźnik stawianych totemów.
Warto wziąć pod uwagę, aby w naszym plecaku nie znajdowały się dwa totemy przez dłuższy okres czasu, ponieważ zwyczajnie się marnują.
Dobrze jest zapoznać się z najbardziej taktycznymi miejscami do stawiania wizji oraz metodami, które są używane przez graczy z wyższych dywizji. Przykładowo postawienie totemu w tribushu od strony smoka, wymaga kliknięcia na lewą stronę kamienia przy tribushu.
2. Granie pierwszy raz postacią w grze rankingowej.
Jest go jedna z głównych przyczyn, które sprawiają, że spadamy w rankingu.
Wyszła nowa postać?
Nazbieraliśmy niebieską esencję na postać, która nam się spodobała?
Dawno nie graliśmy jakąś postacią?
Postać dostała reworka i chcemy nią zagrać?
Jeżeli odpowiedź na którekolwiek pytanie brzmi tak, warto udać się z taką postacią na normalną rozgrywkę. Nie dość, że w większości przypadków nie znamy mechanik danej postaci albo nawet dokładnego opisu ich umiejętności, to dodatkowo gra zmienia się w zastraszającym tempie, a co za tym idzie itemizacja danego bohatera lub jej nerfy/buffy.
To jest dość kontrowersyjna kwestia, ale warto jest się zastanowić nad naszym wyborem. Oczywiście będąc One-Trick-Pony możemy wybierać naszą postać niezależnie od mety, ponieważ mamy ją bardzo dobrze opanowaną i nie odstajemy od reszty postaci, które są silne ze względu na samą metę. Chodzi to przede wszystkim o osoby, które okazjonalnie grają jakąś postacią i wybierają ją według chęci na dany moment. Jest to złe zachowanie jeżeli chodzi o gry rankingowe, ponieważ postać, którą wybieramy może nie pasować do składu naszej drużyny lub po prostu jest za słaba i możemy zostać pokonani przez kompletnego amatora, który wybiera łatwą postać, która jest w mecie. Przykładem jest oczywiście Zed, który nie tak dawno miał bardzo trudną sytuację ze względu na dominację zegarków. Gracze będący One-Trick-Pony są w stanie sobie poradzić, ponieważ wielokrotnie musieli mierzyć się z przeciwnikami takimi jak Lissandra, Kayle, czy też przedmiotem jakim jest Klepsydra Zhonyi. Niestety przeciętny gracz ma bardzo ciężką sytuację i może sobie nie poradzić nie tylko na linii, ale również w późniejszej fazie gry.
4. Skupienie się na zabójstwach.
Zabijanie przeciwników jak i asystowanie przy zabijaniu to bardzo ważny element gry, ale nie najważniejszy. Jeden kill to równowartość około czternastu stworów. W wielu przypadkach bardziej opłacalne jest po prostu zabicie wszystkich potworów na linii i wycofanie się. Walcząc narażamy się na wielkie ryzyko, którym może być:
- pojawienie się dżunglera drużyny przeciwnej
- utrata minionów
- strata zdrowia, która może skutkować zepchnięciem nas z linii
i wiele wiele innych.
Priorytetem w grze jest zniszczenie przeciwnego nexusa, a nie zdobycie największej ilości zabójstw, dlatego warto skupić się na smokach, wieżach, baronach, oczywiście w miarę możliwości zabijaniu przeciwników, ale tylko wtedy, gdy niesie to niskie ryzyko.
Najistotniejszym elementem gry są umiejętności oraz jak korzystamy z posiadanej przez nas wiedzy. W związku z tym gra dzieli się na:
a) micro - są to wszelkie działania, które jesteśmy w stanie wykonać danych bohaterem. Możemy je poprawić za pomocą nauki najróżniejszych mechanik na narzędziu treningowym np. The Shy Combo Riven lub miejsca, w których możemy skoczyć grając Riven.
b) macro - jest to używanie wiedzy, która jest determinowana przez informacje pozyskiwane w trakcie gry. Jest kilka sposobów na naukę gry macro, a są nimi:
- oglądanie streamów, gdzie możemy uczyć się od najlepszych graczy np. kiedy należy wziąć smoka albo jaką linie zgankować w danym momencie.
- gra w praktyce, czyli wyciąganie wniosków oraz nauka na własnych błędów.
- kierowanie pytań do bardziej doświadczonych graczy
- podstawowa wiedza o umiejętnościach każdego bohatera w grze poprzez
i wiele wiele innych.
Brak rozwiniętej zarówno gry macro jak i micro może skutkować napotkaniem muru, który dzieli nas od wymarzonej dywizji.
Jest jeszcze wiele innych błędów, które są popełniane przez graczy z niskich dywizji, ale to są główne, które znacząco rzucają się w oczy. Pamiętajcie, że zrzucanie całej odpowiedzialności drużyny nie jest dobrym pomysłem. W każdej dywizji trafiają się osoby, które powodują, że nie jesteśmy w stanie wygrać, ale jeżeli sami gramy na wysokim poziomie, powinniśmy utrzymać win ratio na poziomie chociażby 51%, co już będzie skutkowało, że będziemy wspinać się po drabince w grach rankingowych.