Dosyć brutalne zderzenie z rzeczywistością.

Witam w dzisiejszym artykuliku wypowiem się na temat gry mojego dzieciństwa którą wspominam bardzo dobrze i jest bliska mojemu sercu, mowa o grze "Metin 2". Gra została stworzona przez firmę "Ymir Entertaiment" która zadbała o każdy jej element, sprawiła również, że gra była na takim poziomie na jakim była. Jako dziecko spędziłem w nim bardzo wiele godzin rozwijając swoją postać, dało mi to wiele radości w tamtym czasie. Przeżywał on wtedy czasy swojej świetności. Miał miliony graczy, oczywiście liczba podana przykładowo, ale liczba osób grających była naprawdę bardzo duża, a community dosyć przyjemne. Mimo wszsytkich mikropłatności takich jak zakup przepustek do niezbędnego miejsca zwanego Lochem pająków v2. Teraz to wszystko się troszkę zmieniło, gra została rozwinięta, zmieniona o nawet 290 stopni.

To by chyba było na tyle miłej części tej recenzji gdyż ostatnio postanowiłem odpalić metina na serwerze globalnym. Ogólnie mówiąc gra okazała totalną niegrywalność w porównaniu do poprzednich czasów. Odkąd firma "Webzen" wykupiła wszystkie udziały w grze "Metin 2", co równa się z całkowitym jego przejęciem, gra stała się totalnie nastawiona na zysk. Wszystko co zostało dodane praktycznie jest płatne. Wszelkiego rodzaju kostiumy, zwierzaki i tym podobne. Jedyna darmowa dodana rzecz jaką kojarzę jest nowa postać Lykan, wilkołak który według mnie ma bardzo niezrównoważone umiejętności, oraz bardzo mocno odbiega od metinowego klimatu. Twórcy zamiast zbalansować, naprawić obecne postacie dodają nowe nie zbalansowane, co jest według mnie totalną głupotą. No ale kwestia gustu po co naprawiać, jeśli można dodać więcej.

Według mnie Metin z dobrej gry pofrunął jak kamień w wodę, na samo dno. Ja wiem, że pieniądze to powód tworzenia gier, ale bez przesady. Jeśli ktoś bierze dobry wiersz, psuje go i sprzedaje za jeszcze większe pieniądze niż pierwotny autor to ewidentnie coś jest tutaj nie tak. Teoretycznie twórcy osiągnęli to co chcieli. Grupa (mimo wszystko) dosyć spora, składająca się z prawdziwych wyjadaczy którym nie szkoda potężnych pieniędzy na grę, albo wykorzystanie trzech czwartych swojego czasu na grę, która jak już wspomniałem wydaje pieniądze na "mikropłatności" albo kupuje te Smocze monety które za yangi. Sprawia to, że twórcy bez większego wysiłku mają spore przychody grywalność, a więc nic innego im do szczęścia nie potrzebne. Jest to chyba moja pierwsza tak bardzo negatywna recenzja, ale jest to zderzenie z brutalną rzeczywistością. Mimo swojego wielkiego przywiązania do tej gry nie mogę jej ocenić zbyt pozytywnie, w sumie nie samej gry a zmian dokonanych przez twórców na przełomie tych ośmiu lat. Oceniłbym to na mocne 2/10 i tyle. Podzielcie się swoimi opiniami co o tym sądzicie.