Metin2 - MMORPG dzieciństwa!
Biorąc pod uwagę tego drugiego, każdy pewnie pamięta dramę prowadzoną między FuBu i Isamu, gdzie ten drugi wraz ze znajomymi zostali przez FuBu nieźle okradzeni na hajs (mieli stowrzyć wspólny serwer, nikt nie zna prawdziwych danych osobowych złodzieja, który uciekł ze skradzionymi pieniędzmi).
W ramach przypomnienia, w Metinie wcielić możemy się w postacie Ninjy, Sury, Wojownika i Szamana. Każda postać dostępna ma 2 wersje płciowe i 2 wersje domyślnego ubrania. Do gry wprowadzona została później postać Likana. Ten ostatni posiada jedynie swoją męską odsłone.
- Ninja - Zabójca (Dagger), lub Łowca (Archer)
- Sura - FATAM (Weapon), lub Czarna Magia (BM)
- Wojownik - Ciało (Body), lub Umysł (Mental)
- Szaman - Smok, lub Leczenie
Dodatkowo możemy charakteryzować stastyki (Inteligencja, Zręczność, Siła, Witalność) oraz unikalne dla każdej ścieżki rozwoju u każdej postaci. Dzięki temu nasz bohater lepiej sprawdzać będzie się w PVP (Player vs Player), lub PVM (Player vs Monster).
Mechanika gry jako MMORPG opiera się na wykonywaniu misji oraz zabijaniu mobów w celu expienia naszej postaci. Dzięki rozwojowi statystyk oraz zakupom nowych przedmiotów możemy poczuć rozwój swojej postaci.
Gra pierwszej świeżości nie jest, pamiętam ją za swoich czasów jako produkt zabugowany. I wybrakły bo blokowanie o niewidzialne przeszkody, brak skakania, pływania czy możliwości schodzenia z większej wysokości powodowały u mnie nie małe zdenerwowanie.
Prawda jest taka, że Metin2 przywołuje wielu z nas wspomnienia. Większość pewnie pamięta jak po kilka (lub nawet kilkanaście) godzin dziennie zagrywało się w tą produkcje. Chętnie do tych czasów by się wróciło, jednak dojść muszę do podobnych wniosków, co przy recenzji Perfect World International, czy Blade and Soul, do których przy okazji serdecznie zapraszam. Klasyczne MMORPG-i się staczają. Poszukiwania są wciąż przede mną otwarte i czekać będę na zadowalającą, darmową produkcje MMORPG osadzoną w świecie fantasy.