Czy warto grać w Minecraft, Recenzja
Nie wiecie, czym jest Minecraft? To gdzie byliście przez ostatnie kilka lat? Ukrywaliście się w jakiejś jaskini albo dżungli? Nie no, całkowicie serio – Minecraft to globalny fenomen, którego sporo osób nie jest w stanie pojąć, o którym już pewnie powstało kilka prac doktorskich, a na pewno pojawią się kolejne. Ta gra pojawiła się znikąd i całkowicie pochłonęła tysiące graczy. Sukces tego projektu Markusa Perssona przyćmił chyba jego najśmielsze oczekiwania. Minecraft jest dzisiaj wszędzie. Tysiące ludzi gra w niego i ogląda na Youtube, w sklepach można kupić zabawki i gadżety z gry, ba – nawet LEGO wyda specjalne zestawy inspirowane tytułem. Tak popularna produkcja nie mógła ominąć konsol Sony. Dzisiaj przyjrzymy się wersji na PS4 i PS Vita.
Jeśli rzeczywiście nie macie pojęcia, czym Minecraft jest – oto krótkie wprowadzenie. Jak sama nazwa wskazuje – gra polega na wydobywaniu(Mine) i tworzeniu(Craft). Cały świat zbudowany jest z bloków. Każdy blok odpowiada innemu materiałowi. Jeden to drewno, inny kamień, a jeszcze inny to np. piasek. Naszym zadaniem jest zbieranie surowców, wytwarzanie z nich przedmiotów i walka o przetrwanie. Tak jest – Minecraft jest grą o przetrwaniu. Musimy nie tylko dbać o to, aby kierowana przez nas postać nie umarła z głodu, ale będziemy musieli też zbudować dla niej schronienie. Okazuje się bowiem, że piękna sielankowa
atmosfera zmienia się w prawdziwy horror wraz zapadnięciem zmierzchu. Wtedy na świat wychodzą potwory. Zombie, strzelające z łuku kościotrupy, pająki, czy wybuchające Creepery to tylko część z czyhającego na nasze życia tałatajstwa. Z czasem nazbieramy odpowiednich przedmiotów aby stworzyć sobie broń i pancerz, który pozwoli nam mierzyć się z przeciwnikami, jednak na samym początku jesteśmy zmuszeni ukrywać się przez całą noc, gdyż dopiero wschód słońca wybawi nas od złego.
W Minecrafcie nie ma określonego celu. Co prawda za taki można uznać zabicie Kresosmoka – najpotężniejszego przeciwnika w grze; zabicie go sprawi, że zobaczymy napisy końcowe, ale co z tego, skoro chwilę później pojawiamy się z powrotem w naszym świecie i możemy dalej grać? Minecraft to tak naprawdę gra w 100% sandboxowa. Losowo generowany świat jest naszą piaskownicą i tylko nasza wyobraźnia ogranicza nas w tym, co chcemy zrobić. Chcesz kopać tunel? Nie ma sprawy. Chcesz mieć wielki zamek, godny króla? Spoko. Chcesz zbudować miasteczko pełne ludzi i zwierząt? Do wykonania. Możliwości jest mnóstwo i patrząc na to, co niektórzy ludzie potrafią zrobić, możemy jedynie ubolewać, że sami tego też nie potrafimy.
Grafika… cóż o grafice w Minecrafcie można powiedzieć chyba tylko tyle, że jest. Całość jest zbudowana z rozpikselowanych bloków. Nie ma tutaj mowy o żadnych wygładzeniach krawędzi, czy wysokiej jakości teksturach. Strona wizualna jest ascetyczna do bólu i jeśli wam na początku nie przypadnie do gustu, to prawdopodobnie nigdy się nie spodoba.
To samo tyczy się muzyki. W tle cały czas przygrywają jakieś melodie, dobrze współgrają z tonem gry, ale nie zapadają w pamięć. Odgłosy otoczenia, używanych przez nas przedmiotów, czy dźwięki przeciwników stoją na dobrym poziomie. Szybko nauczymy się je rozróżniać i na dźwięk zbliżającego się Creepera zaczniemy uciekać. Gra nie posiada żadnych wypowiedzi bohaterów, wiec nie uświadczymy tutaj niczyjego głosu.
Produkcja dostępna jest w pełnej polskiej wersji językowej. Wszystkie napisy, opisy i inne informacje są przetłumaczone. Dzięki temu rozgrywka jest bardzo przyjazna dla młodszych graczy.
Różnice między wersjami na PS Vita i PS4 ograniczają się jedynie do wielkości światów. PS4, dzięki znacznie mocniejszym podzespołom, jest w stanie generować 36-krotnie większe światy. Poza tym to ta sama gra. Wersja na Vitę jest pełnoprawnym portem wersji PS3, nie jest to żadna okrojona edycja Pocket, tylko prawdziwy Minecraft z krwi i kości. Edycja na przenośną konsolę Sony jest w tej chwili najbardziej rozbudowaną wersją produkcji na jakiekolwiek urządzenie przenośne. Gra nie zacina się, chodzi płynnie i bez problemów. Można jedynie narzekać na dłuższe czasy ładowania w przenośnej wersji tego hitu. Na PS4 wszystko ładuje się błyskawicznie. Warto też pamiętać, że grając na PS4 gra co chwila będzie automatycznie zapisywać nasz postęp. Na przenośnej konsoli dzieje się to dużo rzadziej i związane jest z chwilową pauzą w grze; na PS4 wszystko odbywa się w tle. Warto o tym pamiętać, bo jeśli najdzie nas ochota na destrukcję naszych budowli to ważne jest żeby autozapis ręcznie wyłączyć.
Największe różnice w wersji konsolowej względem wersji na komputery to wszelkie ułatwienia. Przede wszystkim w grze występuje samouczek. Na PC gracz był wrzucany na głęboką wodę i musiał się wszystkiego sam uczyć. Na konsolach może bez problemu wejść w samouczek, który wszystkiego nas nauczy. Kolejne ułatwienie istnieje w trybie tworzenia przedmiotów. Na komputerach to potrafiąca trwać godzinami układanka, co do czego pasuje i co to połączenie nam da. Konsolowa wersja ma duże udogodnienie w tej kwestii. Z menu wybieramy to, co chcemy stworzyć a system sam nam powie jakich potrzebujemy składników, których nam brakuje i sam je z naszego ekwipunku weźmie i połączy. Niektórych hardcorowych fanów serii te usprawnienia mogą odrzucić, ale powiedzmy sobie szczerze – nie każdy ma na tyle czasu, by spędzać kilka godzin w internecie w poszukiwaniu odpowiedzi na to, jak zbudować piec, czy kowadło.
Warto odnotować, że możemy bez najmniejszego problemu przenosić stworzone przez nas światy między PS3, PS Vita i PS4. O ile w przypadku dwóch pierwszych platform działa to w obie strony, to w przypadku PS4, ze względu na różnice w wielkości światów, możemy je przenieść jedynie ze słabszych sprzętów na mocniejszy. Kupując grę w wersji na PS Vitę, dostajemy gratis wersję na PS3. Za wersję za Next Gena trzeba dopłacić, na szczęście tylko 16.50. Zakupione skórki są kompatybilne między PS3 i Vitą. Wersja PS4 ma własne dodatki, niewspółpracujące z starszym sprzętem.
Bardzo poprawiono tryb sieciowy. Obie wersje obsługują rozgrywkę wieloosobową przez sieć. Do naszego świata bez problemu może dołączyć do 7 przyjaciół i razem możemy budować, kopać i walczyć z nieprzyjaciółmi. Niestety grać możemy tylko z posiadaczami tych samych platform. Gracze na PS4 mogą grać tylko z innymi posiadaczami PS4, wielbiciele Vity z innymi wielbicielami przenośnej konsoli. Nawet grania pomiędzy PS3 a PS Vitą jest niemożliwe, pomimo tego, że są to identyczne wersje gry. Na PS Vicie możemy grać online, jak i w trybie AD Hoc.
W przypadku wersji stacjonarnej mamy też kanapową współpracę. Do 4 graczy może bez najmniejszego problemu grać na jednej konsoli. Wystarczy podłączyć dodatkowy pad, wcisnąć na nim przycisk X i po chwili już możemy grać. Niestety lokalny multiplayer ma jeden znaczący problem. Czytelność interfejsu drastycznie spada wraz ze wzrostem liczby graczy. Już przy dwóch ledwo widać, co każdy ma w ekwipunku, a przy większej liczbie jest już naprawdę nieczytelnie. Sytuacja jest oczywiście mniej dotkliwa jeśli posiadamy duży telewizor.
Minecraft, jak wspominałem na początku, to światowy fenomen. Fenomen, za który Microsoft zapłacił 2 miliardy dolarów. Mimo iż są teraz właścicielami marki, to nie przeszkodziło to w wydaniu gry na PS Vitę. Paradoksalnie Gigant z Redmond jest wydawcą jednej z najlepszych gier na handhelda Sony w 2014 roku. I to właśnie przenośną wersję Minecrafta polecam najbardziej. Jest to najlepszy sposób na zabawę klockami poza domem. Minecraft jest specyficzną grą, która, gdy was wciągnie, potrafi przykuć przed ekran na wiele, wiele miesięcy. Jeśli jednak do tej pory nie poczuliście mięty do klockowatego świata, to ani wersja na PS4, ani Vitę tego raczej nie zmieni. Niezdecydowanym polecam zapoznać się z demem dostępnym na wszystkich praformach.

Wyobraź sobie że wkraczasz w progi wielkiego nieskończonego świata, gdzie możesz robić co chcesz, budować co chcesz, lecz jedną rolę musisz wypełnić, przetrwać za wszelką cenę. Dodajmy do tego że wszystko co sobie wyobrazisz jest w pixelach, i tym właśnie jest Minecraft.
Budzisz się z rana, a przed tobą polana. Świat wokół piękny i szeroko rozciągnięty dodaje ci zachęty. Byś wyruszył w drogę i przeżył przygodę… Tak można nazwać pierwsze pięć minut, które rozpoczniemy z Minecraftem.
Minecraft to tak naprawdę otwarty świat z niecodzienną, jak na te czasy grafiką. Jest odskocznią od codziennego dążenia do ulepszania wizualnego wirtualnego świata, a przecież nie o to chodzi. Gra musi mieć swój czar, ma pociągać każdym swoim aspektem. Przyciągać graczy ze względu na swoją rewolucyjność. Ma uatrakcyjnić nasz czas tak, aby był jak najprzyjemniej spędzony. Przywołać emocje, aby choć ta jedna łezka nam się zakręciła w oku, abyśmy wiedzieli, iż jest to ta gra, którą będziemy wspominać przez wiele lat.
Minecraft jest nowością równocześnie nawiązującą do starych czasów, kiedy to pojawiły się pierwsze gry 3D na komputery stacjonarne, z pikselowatą grafiką wspominane przez niektórych z nas, aż do dzisiaj. Przychodzą nam też na myśl nasze stare komputery z jednym rdzeniem i pamięcią ram nie przekraczającą 128Mb lub też konsole, które wspominamy z łezką w oku. Możemy też spoglądnąć dalej w przeszłość i przypomnieć sobie godziny spędzone na parciu na przód(albo raczej w prawo) w Mario, by w końcu dojść do upragnionego końca etapu i dowiedzieć się, że księżniczka jest w innym zamku. Dla nas jest to miłe nawiązanie do przeszłości.
Minecraft próbuje też przemówić do nowych graczy, tych co nie pamiętają starych czasów. Próbuje pokazać im potęgę dawnych czasów. Zachęcić prostotą oprawy graficznej i pokazać wspaniałe możliwości, które oferuje ze sobą świat gry. Chce dać odpoczynek usilnemu parciu na przód w statystykach. Pozwala nam rozwinąć wodze fantazji i rozruszać łagodnie nasze komórki mózgowe. Pokazuje, że pasja z jaką możemy stworzyć coś wspaniałego może być dobrze wykorzystanym i owocnym trudem.
Minecraft to po prostu gra intuicji, wyobraźni, magii ludzkiego umysłu, który jeśli trochę się wysili pomoże nam stworzyć coś wspaniałego. Nie ważna zatem jest grafika, ważne jest to co stworzymy we własnej wyobraźni i jak postanowimy to przedstawić. Pisząc? Malując? Czy może tworząc przy czym Minecraft przychodzi nam właśnie z pomocą…
Wyobraźnia pozwoliła nam stworzyć piękny świat. Minecraft powstał zaś po to, by umożliwić nam upust dla naszych myśli i pomysłów, od nas zaś zależy, jak tą możliwość wykorzystamy.


Wymagania sprzętowe gry
Proponowaną konfigurację sprzętową dla gry Minecraft prezentujemy w poniższej tabeli. Wymagania sprzętowe Minecrafta nie są specjalnie wysokie, mogą się jednak różnić nieznacznie w zależności od wersji gry. Przyjmuje się, że Minecraft: Java Edition ma nieco wyższe wymagania systemowe w porównaniu do różnych wersji tzw. Minecraft Bedrock.
Rekomendowane wymagania sprzętowe
Procesor
Intel P4/AMD K7 (np. Intel Core i3-3210 3.2 GHz lub AMD A8-7600 APU 3.1 GHz)
Intel Nehalem-Based/AMD Husky-Based (np. Intel Core i5-4690 3.5GHz lub AMD A10-7800 APU 3.5 GHz)
Karta graficzna
Nvidia GeForce 400 lub AMD Radeon HD 7000, Zintegrowana Intel HD Graphics 4000 lub AMD Radeon R5
GeForce 700 lub AMD Radeon Rx 200
Pamięć RAM
2 GB
4 GB
Przestrzeń dyskowa
1 GB
4 GB
System operacyjny
Windows 7, 8, 10,11 (w zależności od wersji gry)
Windows 7, 8, 10,11 (w zależności od wersji gry)
Dodatkowe wymagania
Szerokopasmowe połączenie internetowe
Szerokopasmowe połączenie internetowe
Jak widać, gra w dalszym ciągu nie wymaga od naszych komputerów wiele. Prawdę mówiąc, nawet wieloletnie maszyny spokojnie poradzą sobie z tą produkcją. Sytuacje nieco zmieniają wszelkiego rodzaju mody do Minecrafta, których liczba jest ogromna. Niektóre z nich wymagają potężnych kart graficznych z rodziny Nvidia GeForce RTX, zdolnych do wykonywania obliczeń związanych z technologią śledzenia promieni w czasie rzeczywistym. Ostatecznie jednak minimalne wymagania Minecraft są bardzo niskie - gra powinna swobodnie działać praktycznie na każdym komputerze zdolnym uruchomić system Windows 10.