Skąd wziął się fenomen Minecrafta?
95% graczy, którzy decydują się odrzucić Minecrafta z listy "wartościowych" tytułów robią to z dwóch powodów: jest grą "przehypowaną", lub dlatego, że w dobie gier o grafice prawie wyjętej ze świata realnego, Minecraft jest po prostu rozpikselowany... Uważam, że w tym słuszności akurat gracze nie mają. Razem z CS:GO, Minecraft jest dziś najlepiej sprzedającą się grą. Być może nawet najlepiej sprzedającą się w historii!
Minecraft największą popularność zdobył, jak wiadomo, u dzieci. Zdejmuje on jednak pewne limity i stawia przed każdym z nas świat w którym zrobić możemy wszystko. Nasz świat! Kreatywność, którą możemy się posługiwać i rozwijać w tym tytule są chyba jej największymi plusami. Produkt firmy Mojang (a aktualnie Microsoft) jest niesamowicie grywalny i edukacyjny dla osób w każdym wieku i każdej płci.
Kolejnym etapem, który swój udział w procesie rozprzestrzeniania Minecrafta ma również teraz jest wcielanie jego uniwersum w realne życie. To znaczy powstają zabawki, klocki i inne akcesoria związane z Minecraftem. Dzieci zafascynowane grą, potrafią nawet BAWIĆ SIĘ w Minecraft z przyjaciółmi. Jakkolwiek to nie brzmi i nie wygląda, to tak jest.
Co jednak spowodowało początkową popularność Minecrafta? Moim zdaniem właśnie zdjęcie granic. Każdy może stawiać sobie własne cele, do których dąży zaczynając grę od zera. Rozwijając się za pomocą eksploracji świata. Ryzyko jakie gra przed nami stawia, ponieważ przy każdej śmierci stracić możemy na prawdę sporo. Do tego również tryb wieloosobowy, który aktualnie jest jedną z głównych zalet tego produktu. Niebezpiecznie nie możemy czuć się już tylko z powodu mobów, ale również z powodu nieustannie nękających nas prawdziwych graczy.
Przeprosić muszę wszystkich, którzy czekali na krytykę Minecrafta... Nie ważne kto, jaką ma opinię na jego temat, ale skoro gra cieszy się taką popularnością (zwłaszcza wśród dzieci), to nie uważam, żeby miało w tym być coś złego. Każdy ma prawo grać w co chce. Jeden z nas może uważać za grę na żałośnie niskim poziomie Minecrafta, a drugi najnowszego Wiedźmina. Dlatego, drodzy czytelnicy, szanujmy produkcje wartościowe, tak jak szanujemy siebie nawzajem.
Pozdrawiam i liczę na konstruktywne opinie o tym tytule w komentarzach!