Jak to działa
5.0 1 1739 0
13.01.2021

Największym zagrożeniem dla metra są czarni... ? Recenzja Metro 2033 Redux

Wiecie że Retro... eee... znaczy Metro wróciło na salony ?! A to wszystko za sprawą pewnego znienawidzone przez niektórych, a przez niektórych kochanego i wielbionego sklepu Epic Games Story, który 22 grudnia w ramach wielkiego prezentu świątecznego zaoferował grę zupełnie za darmo do odebrania przez 24 godziny, nie namyślając się długo grę przypisałem do konta (tak jak 70 innych darmówek hehe) i bez zastanowienia zainstalowałem i zacząłem grać. Metro 2033 jest adaptacją... hym a może bardziej jest oparta na prozie rosyjskiego pisarza Dymitra Głuchowskiego, historia powstania książki i sam koncept jej pisania jest niesamowicie ciekawa ale jednak decyduje się go pominąć, jeśli kogoś to interesuje może zapoznać się z historią Metra 2033. Znam prozę Dymitra Głuchowskiego, czytałem jedną z jego książek Czas Zmierzchu który moim zdaniem jest książką absolutnie nudną i beznadziejną która nie dała mi ani krzty radości, choć kojarzyłem że Głuchowski napisał niezwykle popularną serię Metro, znał nieco grę z gampleyu na YouTube i materiałowych prezentacji to jednak nigdy nie zdecydowałem się po grę sięgnąć, tym bardziej że jakoś nigdy do postapo szczególnie mnie nie ciągnęło, dopiero Fallout nieco mnie przekonał do tej wizji, jednak nigdy nie zdecydowałem się zagłębić w uniwersum Metro które już w tedy miało opinie niezwykle depresyjnego i mrocznego, choć jestem fanem raczej rozwiązań postapo z zachodu (poprostu wydają mi się ciekawsze i dobrze uzasadnione, choć muszę tutaj wyszczególnić że nie każde) to postanowiłem dać serii Metro szanse. No cóż i powiem że nie żałuję, to było całkiem ciekawe doświadczenie. Powiem nawet że po zagraniu w grę mimo iż wcześniej nie za bardzo do tego byłem przekonany postanowiłem dać szanse książce która zamierzam teraz przeczytać, zobaczymy czy tym razem Dymitrowi uda się wywrzeć na mnie wrażenie. Na wstępnie jednak chce zaznaczyć że w odróżnieniu od Fallouta seria Metro nie miała tak łatwego startu ani możliwości. Za Metrem nie stała wielka firma z potężnym kapitałem i doświadczeniem robienia gier jakim było Interplay, za Metrem stała niewielka grupa zapaleńców ze świeżo założonego ukraińskiego studia 4A Games, co prawda samo studio powstało już 2005 ale w portfolio nie miało do zaoferowania żadnej gry, co prawda miało świat do wykorzystania, dość pokaźną bazę fanów uniwersum Metro ale za to miała maleńki budżet. Metro 2033 mimo małego budżetu, co widać jest grą bardzo dobrze zrobioną, i mimo iż gra leci z nami w banbuko, bo właściwie to dostajemy kilka labiryntów, ale dzięki fabule, światowi oraz narracji i pomysłom zupełnie o tym zapominamy i po prostu cieszymy się niezwykle dobrą grą i przede wszystkim wciągamy fabułę.

Pierwotnie Metro miało swoją premierę 16 marca 2010 za jej produkcję odpowiedzialne było Ukraińskie studio 4A Games, wydawcą gry zaś została THQ. Metro zostało wydane PC oraz XBOX360, wersja na PS3 nie wypaliła. To jeśli mówimy o pierwotnej wersji gry, ja zaś tutaj recenzuję wersję ulepszoną Metro 2033 Redux, ta ulepszona wersja gry miała swoją premierę 29 sierpnia 2014 i jest to wersja poprawiona i usprawniona, wydana została na PC, PS4, Xbox One, Linux, macOS i SteamOS. Gra reprezentuje klasyczny gatunek strzelanek linowych pierwszo osobowych osadzonych w klimatach post apokaliptycznych z elementami survivalu . I jest oparta na prozie Dymitra Głuchowskiego i jego kultowej już książce Metro 2033. Jak wspomniałem fabuła gry jest oparta na książce Głuchowskiego, mniej więcej w skrócie, na świecie nastąpiła w roku 2012 III wojna światowa w wyniku której większość znanego świata prawdopodobnie została zniszczona, na Moskę stolicę Rosji spadły pociski atomowe całkowicie ją niszcząc, ocaleni skryli się w podziemiach moskiewskiego metra gdzie nie doszło do promieniowania. Mieszkańcy metra musieli się pogodzić z faktem że muszą najbliższe pokolenia spędzić w podziemiach, w wyniku nuklearnej zagłady nad obróconą w perzynę Moskwą zapanowała zima nuklearna a wysokie skażenie radioaktywne sprawiło że powietrze na powierzchni stało się trujące, zaś nad cały miastem zapanowała zima nuklearna, jak by tego było mało na skutek promieniowania do wielu mutacji i wynaturzeń zarówno na ludziach jak i na zwierzętach, przez to powstały zupełnie nowe agresywne gatunki mutantów, jak by tego było mało wysoka skala promieniowania doprowadziła do powstania tzw anomalii, czyli zjawisk nie mających naukowego wyjaśniania, będących nienaturalnymi zjawiskami paranormalnym. Właśnie w takim świecie przyjdzie nam zapoznać się z fabuła gry, która rozpoczyna się w czasie zimy 2033, Metro jest podzielone między kilka stacji, na terenie całego metra żyje około 50 tyś ludzi którzy toczą ze sobą regularną wojnę o władzę nad całym metrem. Każda stacja to swego rodzaju państwo miasto, mieszkańcy metra muszą zmagać się nie tylko z brakiem żywności czy chorobami, ale również z bandytami oraz mutantami które regularnie atakują metro. Do tego władzę nad całym metrem próbują zdobyć komuniści i naziści, jednak nie to jest najgorsze. Głównym bohaterem zarówno gry jak i powieści jest Artem, młody Rosjanin zamieszkujący metro, a konkretnie stację WOGN. Właśnie na tej stacji dochodzi do odkrycia i konfliktu z zupełnie nową odmianą mutantów, uważanych za zmutowanych ludzi, rasą humanoidalnych mutantów obdarzonych umiejętnościami telepatycznymi. Ich niesamowite umiejętności powodują niesamowity strach wśród mieszkańców metra którym czarni mieszają w głowach, zdając sobie sprawę że czarni stanowią niesamowite zagrożenie Artem wyrusza w podróż, wysłany przez Huntera członka zakonu Sparty, aby powstrzymał on czarnych. W czasie swoich podróży Artem przemierzy prawie całe metro, przejdzie przez najróżniejsze frakcję, odwiedzi masę opuszczonych stacji i tuneli, zmierzy się z rzeszą mutantów ale również ludzkimi. Aż osiągnie swój cel.

Pod względem mechaniki Metro 2033 jest typową liniową strzelanką, jednak bogato urozmaicone o elementu survivalu oraz skradanki. W wersji Reduks gra uległą znacznemu usprawnieniu pod względem mechaniki. Mechanika strzelania jest tutaj niezwykle przyjemna, broń brzmi świetnie, strzelanie jest bardzo naturalne, jednak zdecydowanie denerwuje mnie wytrzymałość ludzi potworów których nie da się wykończyć celnymi strzałami, a konkretnie, pojedynczymi strzałami, dla pewności sprawdziłem, do jednego z mutantów strzelałem po jeden kuli, dziwadło genetyczne nic sobie z tego nie robiło, dostawało konwulsji i po chwili wracało do walki nie robią sobie nic z tego że wrąbałem w nie cały magazynek... ale pojedynczo, dopiero dwa starzały z serii dały radę powalić przeciwnika. Zdecydowanie wytrzymałość zarówno ludzi jak i potworów jest moim zdaniem znacznie przesadzona. Elementy survivalu, dosyć ubogie trzeba to przyznać szybko jednak stały się cechą rozpoznawalna serii metro, chodzi mi głównie o maskę przeciw gazową oraz wymianę filtrów. Na powierzchnię oraz w strefach zatrutych musimy nosić maskę przeciw gazową (nawiasem mówią widok za maski przeciw gazowej jest bardzo dajny i przekonywujący) w masce jednak mamy ograniczoną możliwość oddychania ze względu na to że musimy wymieniać filtry do maski, właśnie dla tego trzeba rozsądnie nimi gospodarować. To samo jeśli chodzi o amunicję, naboje w Metrze pełnią rolę waluty, nie tylko możemy za ich pomocą strzelać ale również możemy też handlować, i faktycznie nabojów mamy w grze dosyć niewiele, choć trzeba przyznać że wszystko zależy od poziomu trudności na jakim gramy. No właśnie poziom trudności, mamy dwa poziomy trudności do wyboru, tryb gry łatwy oraz zalecony przez twórców który nazywa się STALKER, w tym drugim przypadku amunicji i fitów będziemy znajdować mniej a do tego wrogowie będą bystrzejsi, silniejsi i agresywniejsi, po wybraniu jednego z tych trybów możemy wybrać jeden z 4 dostępnych personalizacji trybów gry... powiem szczerze że troszkę się obawiam zagrać na najtrudniejszym poziomie, choć było by tu ciekawe wyzwanie. Elementy składankowe są oparte na dosyć starusienkiej metodzie wywodzącej się jeszcze z Thiefa, czyli to czy przeciwnik nas widzie czy też nie zależy nie od tego że przejdzie obok nas ale na oświetleniu, możemy siedzieć w mroku a wróg patrzeć się na nas i tak nas nie zobaczy, z kolei jeśli przemkniemy przez oświetlony obszar to nas nawet w odległości kilometra pewnikiem wypatrzą. Troszkę denerwuje też metoda zdejmowania przeciwnika, możemy go ogłuszyć, zabić bądź rzucić nożem... do tej ostatniej metody się przyczepie bo nie ważne gdzie rzucę, w głowę, brzuch, stopę, dupę, krocze, palca czy w łydkę przeciwnik pada martwy, najpewniej na zawał. Ostatnim elementem które chciał bym poruszyć są elementy horrorowe, tak występują one w grze ale są dosyć słabe i niewielkie, choć są, to trzeba oddać, rozdział w którym musimy przemieszczać się w tunelu w którym panują dziwne anomalnie i najwyraźniej mieszkają duchy był rozdziałem niezwykle intrygującym, to musze przyznać. O klimacie i fabule gry nawet nie ma co mówić, są jedyne w swoim rodzaju, naprawdę wyśmienite. Należy też oddać sprawiedliwość że gra posiada wiele animowany ładnych przerywników oraz ładną grafikę, mimo iż jest to już gra dosyć leciwa.

Podsumowując odświeżona wersja Metra 2033 czyli Reduks jest bardzo dobrą, klimatyczną, dopracowaną, choć też biedną, uproszczoną i liniową grą, jednak dzięki niesamowitemu klimatowi oraz historii udaje zamaskować te niedociągnięcia i braki. Zdecydowanie jest to najbardziej z klimatycznych gier w jakie grałem, naprawdę mocno się wczuwałem w to co widzę, a widok zrujnowanej Moskwy robi wrażenie. Serdecznie zachęcam do zagrania i wystawiam Metro 2033 Reduks ocenę 7,5/10.

Pozdrawiam

Tybero

5.0 (głosów: 1)
Art napisany przez Tybero

Zaloguj się, aby zobaczyć komentarze

Gorące artykuły
Miejsce Nazwa gry i tytuł artykułu Kategoria Autor Rodzaj
1

Biblioteka Modów - Gothic 2 Noc Kruka - 8. Konflikt

Recenzja Tybero
2

Hero Zero Recenzja - Hero Zero! #01

Recenzja Ethereum
3

Big Farm Moje odczucia z grą "Big Farm"

Recenzja bieluch10
4

God of Gods Poradnik - God of Gods

Poradnik Light back
5

Hero Zero Moja opinia o Hero Zero, czyli gra widziana oczami starego gracza :P

Recenzja LeiTo8631
6

Agar io Agar.io: Prosta, ale Uzależniająca Rozgrywka

Recenzja financejkcdjws89quj128389
7

Nostalgiczna podróż do przeszłości. Recenzja DLC Dragonborn do The Elder Scrolls V: Skyrim

Recenzja Tybero
8

Vikings: War of Clans Gra pod poziom - na bananki.

Poradnik Qilman
9

Podwodne odkrycie pełne tajemnic - Subnautica: Below Zero

Recenzja bananek_bananowski
10

League of Legends League of Legends: Fenomen na skalę światową

Recenzja XxadawitoxC
Chat