Jak to działa
5.0 1 77 0
02.07.2024

Najwierniejsza adaptacja. Recenzja Wiedźmin Edycja Rozrzeszona

Za każdym razem kiedy wracam do pierwszego pierwszego uderza mnie potężna wręcz nostalgia, ale i też masa przemyśleń które mam bardzo podobne w trakcie Gothica 3. Zresztą w moich czasach uważano że te dwa RPG konkurują ze sobą na poletku Polskim, starcie Gothic 3 vs. Wiedźmin było bardzo żywe wśród moich znajomych aż w końcu inne gry przybyły, inna epoka, a przede wszystkim Gothic został w tyle a Wiedźmin bardzo się rozwinął. Co ciekawe znam mniej więcej proces tworzenia Wiedźmina i wiem że był on niesamowicie szalony, tym bardziej że prób stworzenia adaptacji growej prozy Andrzeja Sapkowskiego było już kilka, jeszcze w czesnych latach 90 i początkach 2000 warszawskie studio Metropolis pracowało nad swoją adaptacją Wiedźmina która ostatecznie nie zobaczyła światła dziennego, wiele lat później pewna firma z Łodzi która dotychczas zajmowała się wydawaniem jedynie gier i była swego czasu gigantem zapragnęła stworzenia swojego własnego studia które mogło by robić gry, tak o oto powstał CDProjekt Red, a pierwszym projektem malutkiego ulokowanego w dwupokojowym biurze studia miała być wymarzona gra RPG oparta o bardzo Polską prozę pisarza Andrzeja Sapkowskiego czyli Wiedźmin. Wówczas do pracy nad grą usiadło wielu znamienitych dzisiaj twórców, co ciekawe napisanie scenariusza do gry podjął się jeden z dzisiejszych wybitnych pisarzy fantastyki i prozy Jacek Komuda. Każdego ciekawskiego odsyłam do tytanicznej wręcz pracy arhn.eu gdzie mieści się ogromny film zawierający materiały, wywiady i całą historię procesu powstawania, tworzenia, zmian które zachodziły w trakcie produkcji Wiedźmina i wszystkie kulisy a także konflikty które zachodził w gronie twórców. Dla mniej najistotniejsze jest jednak to że ten ambitny i wielki projekt miał być w zasadzie czymś zupełnie innymi niż ostatecznie się ukazało, pierwotny scenariusz do gry autorstwa Jacka Komudy wylądował w koszu, wiele postaci i lokacji zostało z gry wyciętych bo nie nadawały się do ostatecznej wprowadzonej historii. Strzela się że większą część połowy gry wycięta, znacznie ją tnąc i skracając, tym bardziej że gra w zasadzie miała być z goła nieco inna, wciąż miała to być wierna adaptacja oryginalnej prozy ale miała rozwijać coś swojego, dla tego w grze mieliśmy początkowo tworzyć własnego bohatera młodego wiedźmina a nawet wiedźminkę, jednak ostatecznie zdecydowano się na nowego pełnoprawnego bohatera... tylko po to aby i z niego zrezygnować i zdecydować się na powrót Geralta z Rivii (myślę o tej decyzji i powiem wam że w pewnym sensie ona nieco doskwiera ale o tym później). Ogółem z gry zostało jakieś 35 % pierwowzoru i tak naprawdę pierwszy Wiedźmin jest posklejanym scenariuszem, jak opowiedzieć te samą albo chociaż podobną historię tylko z połową mniej lokacji i postaci, teoretycznie powinniśmy powiedzieć że wyszedł nam taki sobie potworek, ale powiem tak prawda wyszedł potworek ale z niesamowitym klimatem, całkiem sprawny i w miarę spójny. Potworek który został doceniony i zapamiętany. I dla wielu jest to najlepszy Wiedźmin w growej wersji, lepszy nawet niż Wiedźmin 3, as to wszystko zasługa doskonałego klimatu, muzyki, dialogów i w zasadzie nieco przyziemnej historii która jednak mimo wszystko zahacza o tony egzystencjalno filozoficzne. Dla mnie osobiście pierwszy Wiedźmin nie jest najlepszym Wiedźminem jednak jest to zdecydowanie najwierniejsza wersja adaptacji Sapkowskiego i najwierniejsze przedstawienie serii opowiadań o pewnym zabójcy potworów z Rivii, a mnie zawsze o wiele bardziej ciągnęło do opowiadań, czyli tam gdzie Wiedźmin błyszczał niż do pompatycznej i pozbawionej smaku sagi o Ciri. Tak czy siak po latach Wiedźmin doczekał się Edycji Rozszerzonej którą miałem przyjemność ogrywać, a teraz pierwsza część przygód Geralta oczekuje na pełno prawny Remek, nim jednak nadejdzie zapraszam na nostalgiczną podróż do dawnych czasów lat przełomu wieku, czyli między premierami Oblivionem a Skyrimem wówczas epoka gier była bardzo nowatorka.

Wiedźmin miał premierę 26 pazdziernika 2007, za produkcję gry i jej stworzenie odpowiedzialne jest CDProjekt RED a za wydanie obecnie martwy CDProjekt (wydawniczy/niebieski) grę wydano jedynie na PC (mimo próby konwersji silnika i całej gry na konsolę gdzie gra miała nosić pod tytuł Powrót Białego Wilka). Edycja Rozszerzona, zawierające usprawnienia oryginału to wersja wydana 18 września 2008 (w tą też wersję miałem przyjemność grać). Gra korzysta z pełnej licencji i twórczości Andrzej Sapkowskiego autora sagi i opowiadań o Wiedźminie. Jak wspomniałem grę początkowo zamierzano oprzeć o nowego Wiedźmina który miał stać się nową postacią w uniwersum, jednak ostatecznie z tego zrezygnowano i powrócono do postaci Gerlata z Rivii, Białego Wilka jako głównego bohatera. Akcja gry rozpoczyna się około 1270 roku w uniwersum Wiedźmina, 5 lat po Wielkiej Wojnie z Południowym Cesarstwem. Gra jest bezpośrednią kontynuacją opowiadań i sagi gdyż dzieje się już po zakończeniu opowieści. Królestwa Północy które przyjdzie nam zwiedzać liżą rany po Wielkiej Wojnie, ocalałe komanda elfów i krasnoludów wciąż walczą w swojej beznadziejnej walce ale niczego nie osiągają, na Północy szalej plaga Catrionny która dziesiątkuje mieszkańców, zaś na wyludnianych królestwach mnożą się na potęgę potwory, czyli coś czym zajmują się wiedźmini. Niespodziewanie w pobliżu wiedźmińskiej twierdzy w Górach Sinich Kear Moren rozpętuje się burza a pod murami twierdzy zostaje odnaleziony Geralt z Rivii legendarny wiedźmin który dotychczas był uważany za zmarłego. Przygarnięty przez swoich towarzyszy wiedźminów oraz dawną przyjaciółkę Triss Merigold dochodzi do siebie. Po paru tygodniach kiedy Biały Wilk dochodzi do siebie następuje atak na twierdzę bandytów noszących symbol salamander. Tajemniczy mag i jego pomagierowie włamują się do twierdzy i kradną z niej najcenniejszą rzecz na kontynencie, słynne wiedźmińskie mutageny które mają odpowiadać za przemiany i mutacje wiedźminów. Pozostali przy życiu wiedźmini decydują się doszukać sprawców i odzyskać wiedzmiśkie tajemnice, rozpraszają się ruszając w cztery strony świata aby dopaść Salamandry. Geralt z Rivii decyduje się ruszyć na południe do Królestwa Temerii gdzie tamtejszy król Foltest ma dług wobec białowłosego gdyż ten odczarował kiedyś jego córkę zamienioną w strzygę. Biały Wilk rusza w wielką podróż która zaprowadzi go do wielkiej przygody w stolicy Temerii Wyzimie, wda się w intrygi, walki, będzie zabijał, kochał, wda się w 23 romanse, wykona masę zleceń, zdobędzie dwa miecze, pokona masę potworów za pomocą miecza srebrnego oraz stalowego i zmierzy się ze swoim przeznaczeniem. Tak mniej więcej prezentuje się wstęp fabularny do Wiedzmina. Gra jak wspomniałem w większości toczy się w Wyzimie i jej okolicach, a jest podzielona na 5 aktów, z czego aż ciężko nie zauważyć że prawie każdy akt był swego rodzaju osobną opowieścią sklejoną na szybko. Np akt 4 który dzieje się po za Wyzimą na południowym skraju jeziora Wyzymiskiego sprawia wrażenie wyrwanego z mitologi słowiańskiej o opartego o prozę Mickiewicza i Słowackiego, bo są południce i północnie, skrzaty szukające siodła dla kota i itp. Ogólnie tak słabo pasuje do całej opowieści ale kiedy wczyta się z oryginalny zamysł dowiemy się że wioska i jej problemy miały być wstępem do wielkiej lokacji czyli podwodnego miasta które miało się pojawić w grze, ostatecznie aby wszystko nie przepadło coś zostało, w takiej bądź też innej formie. Opowieść Wiedzmińska jest mocno okraszona masą klimatu, muzykom nastrojową i pasującą doskonale do lokacji które odwiedzamy, genialnymi dialogami bardzo często niemalże wyciętymi z książek albo mocno się nimi inspirujące. Ale najmocniejsze w tej grze jest to jak traktuje ona materiał źródłowy, trzeba to powiedzieć w prost że pierwszy Wiedźmin był całkowicie wierny oryginalnemu konceptowi Andrzeja Sapkowskiego, postaci występujące w grze są żywą kontynuacją tym książkowych np Geralt z Rivii jest w tej odsłonie najwierniejszy książkowemu pierwowzorowi, podobnie jak król Foltest czy bard Jaskier. I choć w grze pojawiają się pewne zgrzyty, np zachowanie Triss to nie przeszkadza to aż tak bardzo w odbiorze gry jako całości.

Pod względem mechanik Wiedźmin to Neverwinter Nights ! Nie no dobra żartowałem. Ale jest w tym sporo prawdy, kiedy w trakcie produkcji zapadła decyzja przepisania całej gry o nowy silnik (stary nie był w stanie poradzić sobie z takimi wyzwaniami lub też za droga była licencja, sprawdzicie którą wersje wolicie) skontaktowano się z legendarnymi twórcami RPGów z BioWare. CDProjekt który wówczas był na granicy zamknięcia i w beznadziejnej sytuacji a miał dobre kontakty z wieloma studiami gdyż wydawał im gry w Polsce uderzył do swoich znajomych, dzięki temu kanadyjczycy z BioWare poszli na rękę polakom i udostępnili im (jak twierdzi Kiciński za śmieszne pieniądze) silnik Aurora, na który oparty był właśnie Neverwinter Nights. Twórcy wyznawali że kiedy go dostali i przepisali wyszła im czysta gra BioWare gdyż ci nie przeczyścili kodu źródłowego ;). Choć mocno plastyczny i posiadający pewne możliwości Aurora była na wielu płaszczyznach mocno ograniczona, tym bardziej że oparta o klasyczny RPG i turowy rzut oraz aktywną pałze sprawiała że nie był to silnik wymarzony. A jednak programistom udało się dosłownie wycisnąć z niego ostatnie soki i nagiąć go do maksimum. Jednak specyfikacja silnika Aurory mocno opartego o komputery i model sterowania klawiatura mysz całkowicie wykluczał użycie tego silnika na konsolach. Wracając jednak do tematu rozgrywki, Wiedźmin to RPG akcji mocno oparty o elementy RPG czyli rzucanie kością, walkę prowadzimy w sposób sprawny po przez przeklikiwanie się w odpowiednim momencie wówczas nasz bohater wykona animację sekwencji ataków, ważne jest aby atakować w odpowiedni momencie, za szybko lub też za wolno może zatrzymać animacje i dać okazje przeciwnikowi. Ogólnie system walki jest mocno oparty o rytmiczne klikanie którego można się nawet sprawnie nauczyć, jednak pomijając klikanie i sekwencje ataków najważniejszy jest wirtualny rzut kością który oblicza możliwość prawdopodobieństwa uderzenia przeciwnika i zadania mu obrażeń. W grze występują trzy style walki, każde oparty o wiedźmińska szkołę walki, styl silny jest najwolniejszy ale za to przeznaczony do walki z mocnymi lub opancerzonymi przeciwnikami, styl szybki przeznaczony do walki z lekkimi i szybkimi przeciwnikami no i ostatni styl grupowy przeznaczony do walki kiedy zostajemy kompletnie otoczeni. Cóż to by jednak była gra o wiedźmini gdyby nie było dwóch mieczy, jeden srebrny na potwory a drugi stalowy ludzi... nieprawda oba są na potwory ale niektóre można zranić jedynie żelazem. Ważne jest z jakim przeciwnikiem walczymy humanoidy, ludzie, elfy i krasnoludy są wrażliwi oczywiście na stalowy miecz z kolei srebra boją się upiory, zjawy, demony, duchy i inne tego typu plugastwa. Ważne jest aby przed walką rozpoznać przeciwnika, wiedzmin to swego rodzaju taki archeologiczny symulator łowcy potworów, każde zlecenie musi poprzedzić śledztwo nad potworem jego zachowaniami i atrybutami, wykorzystaną wiedzę można przeznaczyć do odpowiedniego przygotowania broni (smarowidła lub olej na danny typ przeciwnika). Swoiste śledztwa są mocno rozbudowane, naprawdę zaskoczyło mnie ile można dowiedzieć się przed samą walką o stworzeniach, jak z nimi najskuteczniej walczyć, jaką taktykę przyjąć na co są wrażliwe ipt. Jednak zdecydowanie najlepszym elementem Wiedźmina jest rozwój postaci, ogólnie rozwój postaci jest tutaj jedynym z lepszych w grach RPG a zdecydowanie najlepszy w całej Wiedźmińskiej trylogii, mamy tutaj system tzw talentów, odpowiednio brązowych, srebrnych i złotych, na każdy poziom dostajemy przypisaną ilość talentów które możemy rozwinąć w wybraną umiejętność np inteligencję, siłę czy style walki, i żeby rozwinąć wyższe umiejętności musimy najpierw zainwestować w podstawowe umiejętności, i dopiero kiedy wydmy brązowe talenty do odpowiedniego poziomu wówczas odblokują nam się nowe srebrne, talenty otrzymujemy co następny poziom, a poziomy podbijamy punktami doświadczenia otrzymywanymi za zadania, co prawda można otrzymywać doświadczenie za potowy i ogólnie walkę jest to jednak tak słabo opłacalne że aż w ogóle, co jednak nie oznacza że nie niemożliwe. Ważnym elementem rozgrywki jest alchemia oraz warzenie eliksirów, silnie toksyczne eliksiry mogą zapewnić przewagę naszemu Wiedźminowi jeśli uważamy odpowiednie eliksiry np jaskółkę która leczy rany czy groma który zwiększa nasze obrażenia możemy zyskać przewagę w walce, jednak musimy uważać żeby nie przeholować i nie pić eliksirów niczym coca coli, eliksiry mają wskaźnik toksyczności jeśli przeholujemy nasze Gerald padnie martwy bo nawet wiedźmińska pikawa nie da rady z taką ilością toksyn. Nasz łowca potworów potrafi również przyrządzać odpowiednie oleje, smarowidła czy też pułapki i petardy na odpowiednie rodzaje potworów, np olej przeciw trupojadom. Co do zadań to jest ich tutaj całkiem przyzwoita ilość, począwszy od kompletny podaj, przynieś, pozamiataj, po zlecenia typowo wiedźmińskie po jakieś wyjątkowo dziwaczne jak na profesję wiedźmińska, np ochrona prostytutek. Ogólnie w grze jest co robić zadań jest sporo, ciekawostek i rozwidleń w ramach ścieżki też całkiem zadowalająca ilość, tym bardziej że nawet w zadaniach możemy się pomylić i je konkretnie schrzanić. W grze są obecne również mini gry w postaci gry w kości czy też walki na pięści, jeśli chcemy zarobić dodatkowe oreny możemy się na nie skusić.

Podsumowując mimo upływu kilku lat w ciągu których pierwsza część Wiedźmina mocno się zestarzała i została zdetronizowana pierwsza odsłona adaptacji przygód Białego Wilka wciąż wypada nawet więcej niż przyzwoicie, naprawdę całkiem niezłe szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę że gra jest bardzo wierna oryginalnej wizji autora. Podsumowując do pierwszego Wiedźmina wciąż warto wracać, ja wystawiam mu solidne 8/10 i oczekuje zapowiedzianego remiku.

Pozdrawiam

Tybero

5.0 (głosów: 1)
Art napisany przez Tybero

Zaloguj się, aby zobaczyć komentarze

Gorące artykuły
Miejsce Nazwa gry i tytuł artykułu Kategoria Autor Rodzaj
1

Drakensang Online Drakensang Online, gra w którą nigdy wcześniej nie grałem

Recenzja Osa1020
2

Patch 7.12 Leona Support - PORADNIK

Poradnik TurboBagiety
3

Big Farm Moje odczucia z grą "Big Farm"

Recenzja bieluch10
4

Hero Zero Moja opinia o Hero Zero, czyli gra widziana oczami starego gracza :P

Recenzja LeiTo8631
5

Vikings: War of Clans Gra pod poziom - na bananki.

Poradnik Qilman
6

Rival Regions - poradnik

Poradnik Polski Makaronik
7

CSGO Prime (B2P) Bunnyhop - CS:GO Poradnik (Podstawy)

Poradnik JestemKacper
8

Smite SMITE: Krok po kroku – Thor

Tutorial Feresh
9

Final Fantasy XIV Final Fantasy XVI: Jak Pokonać Najtrudniejszych Bossów

Poradnik Grytyczny
10

Kompletny poradnik do gry The Witcher 3: Dziki Gon - Jak stać się prawdziwym wiedźminem

Poradnik BurningHawk
Chat