Typowe MMO, w cieniu klasyki.

Po ograniu trochę w Neverwintera, zapoznaniu się z jego mechanikami i stylem rozgrywki, przystępuje do przedstawienia tej gry, która na rynku jest już od dłuższego czasu, która bazuje na legendarnym uniwersach Dungeons & Dragons i grach w nim wydanych, czyli Wrota Baldura, Neverwinter Nights, Icewind Dale, Planescape: Torment no same legendarne klasyki (w które nigdy nie zagrałem albo tylko pobieżnie znam lol). Od razu powiem jedną rzecz, nie jest fanem gier MMO, pewną sympatią darze jedynie jedno MMORPG i jest nim Warcraft, inne MMO są mi zupełnie obojętne, w odróżnieniu od wielu typowych graczy bowiem wolę grę singlową niż multik. No ale tak tylko o tym wspomniałem. Nawiasem trzeba wspomnieć że każde wielkie szanujące się uniwersum musi mieć swoją wersje sieciową, tak więc Fallout ma nieszczęsną 76 (hehe), The Elder Scrolls ma swoją wersje Online, Gwiezdne Wojny mają swojego Old Republic oraz Battlefronta. Z kolei świat Warcrafta ma swoje już legendarne World of Warcraft. Wiele gier próbowało mieć swoje adaptacje sieciowe, tak przez lata słyszeliśmy o planach firmy JoWooD odnośnie powstania MMORPG w świecie kultowego dziś (i mojego kochanego) Gothica, jak wiemy nic z tego nie wyszło, ale to tylko dowodzi jak wiele gier chciało mieć swoje odpowiedniki WOWa.

A więc seria Neverwinter mimo że już nie najpopularniejsza ale bazująca na uniwersum Smoków i Lochów musiała mieć swoją sieciową wersję. I tak moi drodzy powstał plan powstania gry MMORPG która, podobnie jak każde MMO które jest zapowiadane, miała rzucić na kolana legendarnego WOWa. Teoretycznie gra miała być absolutnym hitem, a do tego grą free-to-play, Neverwinter miał pokonać WOWa i inna wszelaką konkurencję, i zając na wiele lat piedestał najlepszej gry MMO. I tak nastała data premiery Neverwinter wyszło... i stało się co dziwnego. Bowiem powstała gra kuriozum, gra dobra, jako klasyczne MMO, jednak nie spotkała się ani z tak wielkim zainteresowanie ani tak wielkim kultem, klimat się za podział, mechanika zalatywała WOWem, coś ewidentnie poszło nie tak. Teraz przedstawiam wam solidne i dobre MMO, które jednak zostaje w wielkim mrocznym cieniu swoich wielkich poprzedniczek, klimatycznych, kultowych i klasycznych.

Neverwinter został udostępniony 30 kwietnia 2013, zaś pełna premiera gry odbyła się 20 czerwca tego samego roku. I tak jak obiecano w charakterze gry free-to-play, został wydany na wszystkie platformy na PC, na PSa i na XBOXa. Gra została stworzona przez Cryptic Studios, czyli studio które nie miała dotąd styczności z tą serią (za Neverwinter Night odpowiadał BioWare). Neverwinter jest klasycznym MMORPG, ze wszystkimi jego bolączkami, mocnymi stronami i cechami charakterystycznymi, ogromny świat, pełno zadań do zrobienia, przy tym niesamowicie prostych. I w ten oto sposób powstała gra kuriozum, ponieważ Neverwinter jest dobrym klasycznym MMO, jednak jest słabą adaptacją w świecie Dungeons & Dragons. Klimat klasycznych gier, pewnej magii, jakoś to wszystko zanikło, elementy RPG które jednak były niezwykle mocno rozwinięte w staro-szkolnych RPGa nie ma. Grając w Neverwintera można odczuć niesamowite wrażenie że to kropka w kropkę jest taka kopia WOWa, co uważam jest istotnym problem. Niby gra oferuje wiele możliwości, wybieramy rasę, klasę, wyznawane bóstwo oraz w którym regionie Wybrzeża Mieczy zaczniemy swoją przygodę (w moim przypadku było to tytułowe Neverwinter, zaś moja postać była magiem). Uważam że takie rozpoczęcie gry jest całkiem ciekawe. O rozgrywce i systemie walki oraz zadań naprawdę nie ma co mówić, powiem tak na tle konkurencji Neverwinter wypada jako nieco bardziej nadymana (ale nie rozwinięta) wersja WOWa. Co mnie osobiście naprawdę dziwi bo przecież jest to gra osadzona w tak kultowym uniwersum, a mimo to nie zyskała wielkiego sukcesu. Co ciekawe w odróżnieniu od WOWa, którego fani klasycznych RTSowych Warcraftów zaakceptowali i pokochali to o tyle sieciowego Neverwintera klasyczni fani ciepło nie przyjęli (osobiście uważam że mogło to być związane również z tym że jest to jedyna gra z tego uniwersum, chyba !!!!, która nie ma rzutu izometrycznego, tylko za pleców bohatera). Fani D&D narzekali że jest to produkcja słaba, bez klimatu i wciągającej fabuły, czyli bez tych rzeczy które co by nie uważać były jedną z najlepszych cech Baldurów.

Jak wspominałem nie jestem wielkim fanem gier MMO, a mimo to sięgnąłem po te grę, odklepałem swoje i powiem że chyba w niej ani nie zostanę ani nie wrócę. Osobiście nie bawiłem się przy Neverwinterze za dobrze, raczej mnie nudził, zadania były nudne i bez polotu, no i wogóle miałem wrażenie wszystko co robiłem już kiedyś wykonałem, przez chwilę złapałem się na takiej myśli że chyba jednak gram w WOWa, co wogóle jest kuriozalne. Widać jednak że twórcy gry być może mieli nadzieję na przyciągnięcie fanów starych PRG, że ci którzy na kulcie Baldurów, Neverwinterów i innych się wychowali wrócą do tej produkcji, co może tłumaczyć dla czego grę przetłumaczono na tak wiele języków, bo raczej o nowych graczy nie chodziło, chodziło o tych starych który kiedyś to uniwersum znali a teraz chciano ich zachęcić do zagrania w modelu sieciowym. Z czasem jednak okaqzało się że Neverwinter MMO nie cieszy się tak wielką popularnością jak by się mogło wydawać, jasne gra się broni i z tego co zauważyłem to jeszcze całkiem dużo osób w nią gra, co chwila można spotkać jakąś osobę wykonującą zadania, jednak poziom WOWa to zdecydowanie nie jest. I na koniec taka ciekawostka, gra została przetłumaczona na język Polski co mnie bardzo ucieszyło, jednak po zagrania okazało się że język Polski od dawna nie jest wspierany a granie na nim może sprawić że gra się będzie wykrzaczać i co ciekawe nasz język nie jest jedynym który w Neverwintera przestał być wspierany, niech to będzie kolejny dowód na to że twórcy chcieli przyciągać starych fanów i graczy i to z całego świata. Czy Neverwintera bym polecił ? Kto lubi MMO a do tego za darmo i bez inwazyjnego modelu płatności (co musimy przyznać jest w dzisiejszych czasach sporą zaletą) to jest gra dla niego, co prawda świat może nie wciąga jak w klasykach, i jest to produkcja która cierpi na wszystkie typowe bolączki MMO, jednak dla kogoś komu to nie przeszkadza, znajdzie klasyczną rozgrywkę w ciekawym świecie. Ja wystawiam grze ocenę 5,5/10 i ponownie stwierdzam że MMO to nie moja bajka.

Pozdrawiam serdecznie

Tybero

PS. Pamiętajcie przed wyruszeniem w drogę musicie zebrać drużynę :)