Jak to działa
5.0 1 3088 0
22.07.2021

Nieunikniony koniec. Recenzja DLC do Frostpunka Upadek Winterhome

Normalnie nie recenzuje DLC oraz map scenariuszowych, dodatki to co innego one zasługują na osobne omówienie ale DLC nie bardzo. Jednak w przypadku Frostpunka zdecydowałem się że jeszcze raz udamy się do krainy skutej lodem gdzie jedyną nadzieją jest ciepło generatorów i potęga steampunkowej pary. Dlaczego ? A dlatego że uważam że scenariusze do Frostpunka są tak mocno rozbudowane że zasługują na osobne omówienie zarówno historii jak i pomysłu który za nimi stoi. I właśnie dlatego recenzuje każdy z trzech dodatkowych darmowych scenariuszy do Frostpunka. Zaczynając od najbardziej przygnębiającego i najbardziej beznadziejnego, pod względem atmosfery bo pod względem fabuły, opowieści i klimatu DLC wypada doskonale. Panie i panowie oto przed państwem dodatkowych scenariusza do gry Frospunk, Upadek Winterhome. Który został zarówno okrzyknięty zarówno przed graczy jak i recenzentów najlepszym DLC. I tak właśnie powinny wyglądać DLC do gier, tak jak Upadek Winterhome. Nie ukrywam też że ten DLC doczekał się osobnej recenzji ze względu na swój klimat i opowieści, co jak co ale to jednak z najbardziej depresyjnych i przygnębiających opowieści , już od samego początku wiem że nie skończy się ona dobrze gdzie mamy wprost opowiedziane już w intrze że Winterhome upadło, i jak doskonale pamiętają ci którzy zagrali w pierwszy podstawowy scenariusza Nowy Londyn odkrył pozostałości Winterhome w czasie swojej eksploracji, odkrył jedynie ruiny generatora i strasz świadectwo kroniki miejskiej która do ostatnich dni była prowadzona. Przyznam że scenariusz przepełnia gracza absolutną beznadzieją i przygnębieniem bo nie ważne co zrobimy i tak czeka nas klęska, jednak to my decydujemy jak dotkliwa ona będziemy, czy uratujemy choć część ludzi oraz zapewnimy choćby nadzieję na nowy czas. To jest DLC który przypomina nam dlaczego kochamy Frospunka za jego genialny klimat i opowieść.

Hisotoria Upadku Winterhome rozpoczyna się w momencie w który zakończyły się walki wewnątrz miasta. W dużym skrócie Winterhome było bardzo złe zarządzane, do tego surowość i nieudolność rządów, a także coraz gorsze warunki życiowe doprowadziły do wojny domowej w mieści w celu obalenia dotychczasowego tyrańskiego kapitana. W wyniku jednej nocy i krwawego starcia miedzy zwolennikami kapitana a buntownikami wybuchł pożar który strawił większość zimowej metropolii oraz co najważniejsze, i jak się później dowiemy kluczowe, uszkodzony został generator miasta. Ostatecznie w wyniku krwawych walk udało się zgładzić okrutnego kapitana, do zakończonym buncie, zostaje wybrany nowy kapitan, którym zostajemy my. Naszym zdaniem jest ocalenie miasta, jego naprawa, od gruzowanie i usunięcie zniszczeń, uporządkowanego go architektonicznie oraz uruchomienie, a w dalszym czasie, naprawa generatora. Początkowo, mimo aury wiszącej katastrofy, wszystko wydaje się iść we właściwym kierunku, stopniowo dostosowujemy się do nowych warunków, naprawiamy miasta, zadowalamy mieszkańców, redukujemy niezadowolenie, i kiedy wydaje nam się że wszystko idzie we właściwym kierunku sytuacja zaczyna się komplikować. Po uprzątnięciu gruzów i zaspokojeniu potrzeb mieszkańców, nadchodzi decyzja o naprawie generatora, wysyłamy inżynierów aby przebadali stan generatora który został uszkodzony w czasie nocnego buntu oraz ewentualnie naprawili jego usterki. Niebawem jednak nadchodzi przerażająca wiadomość dla wszystkich, generator sam z siebie zaczyna się wyłączać, co więcej jego moc jest kompletnie nie kontrolowana a on sam jest poważnie uszkodzony. I co najważniejsze jego naprawa jest niemożliwa z powodu braku części, i prędzej czy później niekontrolowany generator przeciąży się i wybuchnie co w konsekwencji doprowadzi do zagłady całego miasta, gdyż tylko generator może zapewnić przetrwanie w czasie arktycznej zimy. Zapada decyzja o opuszczeniu Winterhome i rozpoczęcia jego ewakuacji, miasto ma zostać skazane na zagładę razem z tymi którzy pozostaną. Jedyną drogą ucieczki jest potężny czołg parowy, który musimy uruchomić, przebudować, zapatrzeć i wysłać w nieznane z jak największą liczbą ludzi, ale niemożliwe jest ocalenie wszystkich a chwila wybuchu generatora coraz bliższa...

Pod względem klimatu i zarządzania jest nieco inaczej niż w podstawowej kampanii Forstpunka. Tym razem klimat mamy absolutnej beznadziei, przygnębienia i świadomości że cała historia to jedna wielka tragedia, od nas jedynie zależ czy przetrwa nadzieja oraz jaka będzie skala tej tragedii, bo jest możliwość do doprowadzenia do scenariusza słodko - gorzkiego. Pod względem zarządzania i rozgrywki zasadniczą różnicą jest to że w odróżnieniu od podstawowej kampanii Frostpunka mamy już potężnie rozwiniętą metropolię z pokaźnymi zasobami ludzkimi, na wysokim poziomie technologicznym oraz z w miarę rozbudowaną ekonomią, jednak całą ta metropolia jest koszmarnie zaprojektowania, wesoła architektura sprawia że miasto jest kompletnie nie funkcjonalne, wiele budynków jest nie ogrzanych a strategiczne gałęzie ekonomiczne znajdują się daleko od reaktora, tak samo jak np lecznice które znajdują się na obrzeżach wioski daleko od ciepła reaktora przez co nie mogą funkcjonować a masowe groby w ciałami zabitych w trakcie przewrotu znajdują się już bardzo blisko reaktora, ogrzane zaczynają się rozkładać i powodować choroby. Naszym pierwszym zadaniem i najtrudniejszą mechaniką jest przebudowa miasta, musimy początkowo radzić sobie z tym co mamy, i stopniowa rozbierać zniszczone budynki, przenosić strategiczne zasoby z obrzeży miasta do centrum reaktora, i tutaj musimy wykazać się dobrym planowanie gdyż nie możemy od tak sobie wyburzyć połowy miasta, musimy to robić stopniowo i z głową, a także stopniowo przebudowywać i przenosić mieszkańców zapewniając mi też wszystko co niezbędne do życia. Jednak prócz tego mechanika rozgrywki nie zmieniła się aż tak bardzo, w dalszym, ciągle mamy eksplorację terenu na mapie, spardki i wahania temperatur podstawowe problemy z chorobami, żywnością brakiem węgla i itp. Dopiero pod koniec gry wymuszone zostaje na nas składowanie surowców które będą niezbędne do ucieczki z pozbawionego dalszych perspektyw miasta. Podsumowując pod względem mechaniki DLC nie wprowadza wiele nowości, ale jednak dzięki niepokojącej i apokaliptycznej atmosferze braku nadziei jest na swój sposób dobry, towarzyszące nam beznadziejne emocje że to będzie katastrofa i wszyscy zginą towarzyszą nam od samego początku a mimo to wciąż mamy nadzieję że może, no nie będzie tak źle, może coś tam przeżyje, może będzie szczęśliwe zakończenie. Za dobry klimat i fabułę DLC uważam za dobre, nie wystawiam oceny skalowej gdyż uważam że na taką ocenę zasługują jedynie dodatki oraz pełne gry. W każdym razie jednak polecam DLC, tym bardziej że darmowy.

Pozdrawiam wszystkim cieplutko.

Tybero.

5.0 (głosów: 1)
Art napisany przez Tybero

Zaloguj się, aby zobaczyć komentarze

Gorące artykuły
Miejsce Nazwa gry i tytuł artykułu Kategoria Autor Rodzaj
1

Big Farm Moje odczucia z grą "Big Farm"

Recenzja bieluch10
2

God of Gods Poradnik - God of Gods

Poradnik Light back
3

Hero Zero Moja opinia o Hero Zero, czyli gra widziana oczami starego gracza :P

Recenzja LeiTo8631
4

Agar io Agar.io: Prosta, ale Uzależniająca Rozgrywka

Recenzja financejkcdjws89quj128389
5

Nostalgiczna podróż do przeszłości. Recenzja DLC Dragonborn do The Elder Scrolls V: Skyrim

Recenzja Tybero
6

Vikings: War of Clans Gra pod poziom - na bananki.

Poradnik Qilman
7

Podwodne odkrycie pełne tajemnic - Subnautica: Below Zero

Recenzja bananek_bananowski
8

League of Legends League of Legends: Fenomen na skalę światową

Recenzja XxadawitoxC
9

Rival Regions - poradnik

Poradnik Polski Makaronik
10

MovieStarPlanet MSP Recenzja Moviestarplanet

Recenzja Lolastylish1
Chat