Nieznane Wody - Rollers of the Realm

Cześć :) zanim przejdę do właściwej części artykułu chciałbym napisać parę słów wstępu. Jest to mój trzeci artykuł na banankach, przed napisaniem tego artykułu naszła mnie pewna refleksja. Otóż chciałbym, aby moje teksty były nie tylko zatwierdzane, ale też lubiane i chętnie czytane, tak dla mojej własnej satysfakcji z tworzenia czegoś pożytecznego. Dlatego też postanowiłem stworzyć serię pt. "Nieznane Wody", która byłaby zbiorem artykułów o grach, które są z różnych względów bardzo ciekawe i grywalne (z mojego punktu widzenia), lecz niezbyt popularne. Jeśli podoba Wam się taka idea, szukacie dobrych, tanich gier będących poza głównym nurtem i lubicie czytać (lub też z innych względów) to prosiłbym abyście zapoznali się z całym artykułem i przekazali mi opinię w postaci łapki w górę lub w dół i/lub komentarza pod artykułem, co zrobiłem dobrze a co robię źle, co mógłbym poprawić i o czym mógłbym napisać.
To tyle słowem wstępu, przejdźmy teraz do samej gry :)

Na początek chciałbym Wam przedstawić grę, którą dopiero co ograłem, mowa tu o grze Rollers of the Realm, stworzonej przez studio Phantom Compass i wydanej przez ALTUS USA w 2014 roku. Tym, co sprawia że ta gra jest ciekawa jest połączenie dwóch gatunków będących ze sobą rozbieżnymi. Mowa tu o RPG i... Pinball! Tak, jest to Pinball, w którym kule są naszymi bohaterami, za pomocą których wykonujemy zadania, zdobywamy złoto i manę, zdobywamy ekwipunek i walczymy z wrogami. Może i brzmi to dziwnie, ale wbrew pozorom wszystko tutaj pięknie gra i trybi. Mamy tutaj do dyspozycji przyjemną dla oka grafikę, muzykę i dźwięki, 29 poziomów w kampanii podzielonych na 5 rozdziałów: Miasto, Las, Forteca, Góra i Pole Bitwy + 7 wyzwań dla gracza po ukończeniu fabuły, 10 postaci (kul), gdzie każda różni się m.in. mobilnością, zadawanymi obrażeniami i umiejętnościami, z czego 6 postaci zdobywamy w trakcie kampanii, a pozostałe 4 "najmujemy" za zarobione w grze złoto. Postacie rozwijamy poprzez kupowanie i zdobywanie nowych elementów ekwipunku. Fabuła gry jest dość prosta i krótka, w świecie gry źli ludzie próbują uwolnić 3 pradawnych wojowników, których zamiarem było i jest zniewolenie ludzkości. Na przeciw temu zagrożeniu staje główna bohaterka, którą jest młoda dziewczyna, której rodzinne miasto zostało splądrowane a rodzina wymordowana, od momentu tej tragedii wędruje ona po świecie wraz ze swoim wiernym psem i para się złodziejstwem. Z czasem poznaje ona ludzi, którzy postanawiają towarzyszyć jej w jej podróży i pomagają dopełnić jej przeznaczenie.

Gra w zasadzie działa zgodnie z mechaniką dowolnej gry Pinball, wybijamy kulę z "gniazda" i w momencie gdy zbliża się ona do flipperów odbijamy ją. Głównymi elementami wyróżniającymi jest to, że oprócz odbijania możemy sterować naszą postacią poprzez poruszanie na bok (prędkość poruszania kuli zależna jest od mobilności postaci) i używanie umiejętności (na przykład przywołanie psa głównej bohaterki).
Czy jest coś co mi się nie podobało? Tak, gra jest zdecydowanie zbyt krótka (wszystkie achievementy, wliczając w to przejście gry można zdobyć w 10 godzin) i brakuje w niej elementu bardzo istotnego na obecnym rynku gier - możliwości grania z innymi graczami, fajnie byłoby móc pograć w Rollersów na multi lub choćby w local co-op'ie, zdaję sobie sprawę że to wymagałoby zmiany w dużym stopniu mechaniki gry, ale nie jest to niemożliwe. Co prawda jest tutaj ranking wyzwań, ale to nie to samo...
Rollers of the Realm nie jest grą idealną, ale z czystym sumieniem mogę ją polecić wszystkim graczom, którzy szukają ciekawej odskoczni (w świecie gier) na parę godzin, gra jest bardzo tania, na G2A kupiłem ją za niecałe 2 złote, więc jak najbardziej warto :)

Pozdrawiam
Jiyam :)

PS: Jeśli podobał się artykuł może skorzystasz z mojego reflinku G2A? :)
https://www.g2a.com/r/jiyam