OGame - Plemiona w skali galaktyki
W 2008 doszło również do dużej aktualizacji tego tytułu - zmieniła się grafika, dodano sporo nowych mechanik i nowy samouczek. Spowodowało to ponowny wzrost popularności tego klasyka. Mimo upływających lat, OGame wciąż zrzesza nowych użytkowników. Niestety kosztem jego wciąż trwającego istnienia są mikropłatności, które w tych czasach nie odstępują kroku grom przeglądarkowym.
Dla niewtajemniczonych - na czym jednak polega sama rozgrywka w OGame'ie? Zacznijmy od faktu zbierania surowców, bez których ani rusz do kolejnych etapów gry. Trzy rodzaje minerałów: kryształ, metal oraz cenny deuteryt są podstawową walutą w grze. Pozwalają nam na rozwój infrastruktury, badania oraz rozbudowe floty, która to następnie też wspierać może nasze bogacenie się surowcami.
Z czasem liczyć musimy się z rozbudową budynków. Opuszczać gry nie możemy na dłuższy czas ze względu na to, że w czasie rzeczywistym rywalizujemy z innymi graczami. Mogą wysłać na nas swoją flotę nawet w nocy, więc ostrożnie dobierać musimy pory spania, aby móc chronić naszej planety.
Wszystko brzmi znajomo? Jeśli byłeś graczem wymienionych wcześniej Plemion to nie wątpliwie, bo te gry różnią się praktycznie tylko poruszaną tematyką.
Do Plemion wracam bardzo często i na bardzo długo, u OGame takiej sytuacji niestety nie miałem, chociaż tak jak mówiłem, gry różnią się jedynie tematyką - ta bardziej przyciąga mnie w Plemionach, tak więc właśnie w tym tytule lepiej się bawie.
Nie znać OGame to jak nie wiedzieć co to Internet... Jeśli nigdy w ten klasyk nie grałeś, lub co gorsze o nim nie słyszałeś, pora to zmienić. Może lata jego sławy i wykorzystywanych nowoczesnych technologii minęły, ale na pewno warto wciąż tej grze dać szanse, bo z doświadczenia wiem, że w niewielu tytułach można spotkać tak dużo rywalizacji.