Recenzja #08 - Fallout 4
Fallout 4 osadza gracza w świecie zniszczonym przez wojnę nuklearną. Historia zaczyna się przed wybuchem, ale szybko przenosi się do postapokaliptycznego Bostonu. Głównym celem jest odnalezienie porwanego syna, jednak wątek ten z czasem schodzi na dalszy plan. Fabuła rozwija się wokół czterech frakcji rywalizujących o wpływy: Minutemen, Bractwo Stali, Instytut i Railroad. Gracz decyduje, komu zaufa, co wpływa na zakończenie. Historia nie dorównuje głębią wcześniejszym częściom, brakuje trudnych moralnie wyborów i prawdziwej niejednoznaczności. Postacie drugoplanowe są obecne, ale często nie mają wystarczająco rozwiniętej motywacji. Dialogi zostały uproszczone, ograniczając możliwości prowadzenia rozmów. Mimo to narracja daje pewną swobodę i pozwala na eksplorację świata we własnym tempie, co rekompensuje braki w głównym wątku.

Rozgrywka opiera się na eksploracji otwartego świata, walce, craftingu i budowie osiedli. Strzelanie jest znacznie lepiej wykonane niż w poprzednich częściach – system V.A.T.S. nadal pozwala spowolnić czas i wybierać konkretne części ciała przeciwnika. Rozwój postaci bazuje na systemie S.P.E.C.I.A.L., który umożliwia tworzenie różnych buildów. Gracz może skupić się na walce, hakowaniu, handlu czy konstruowaniu przedmiotów. Pojawia się też nowy element – budowanie i zarządzanie osadami. To rozbudowana, ale nieobowiązkowa mechanika, która może zajmować sporo czasu. Zadania poboczne są liczne, choć często mają powtarzalną strukturę. Eksploracja terenu daje satysfakcję dzięki licznym znajdźkom, ukrytym lokacjom i tajemnicom. Walka z mutantami, bandytami czy robotami trzyma tempo, a ulepszanie broni i pancerzy daje poczucie rozwoju.

Fallout 4 ma wiele mocnych stron. Przede wszystkim to duży, otwarty świat, pełen miejsc do odkrycia. System walki działa sprawnie, a rozwój postaci pozwala dostosować rozgrywkę do własnych preferencji. Grafika, mimo że nie była przełomowa już w dniu premiery, oddaje klimat zrujnowanego świata. Muzyka i efekty dźwiękowe dobrze budują atmosferę. Z drugiej strony, gra ma widoczne wady. Sztuczna inteligencja towarzyszy i przeciwników bywa problematyczna. System dialogów jest uproszczony, a wybory fabularne często nie mają większego wpływu na wydarzenia. Budowanie osad bywa męczące i nie dla każdego gracza będzie atrakcją. Fallout 4 to solidny tytuł, który daje wiele godzin zabawy, zwłaszcza jeśli ktoś lubi eksplorację i zbieranie przedmiotów. Nie jest to jednak gra idealna – dla fanów klasycznych Falloutów może okazać się zbyt uproszczona. Dobrze działa jako gra akcji z elementami RPG, ale nie spełnia w pełni oczekiwań wobec serii.