Jak to działa
5.0 1 1159 0
11.09.2020

Retro Sektor I. Recenzja Gothic

Ostatnio przeglądając sobie zarówno nowe i stare tytuły i wiedziony masą nostalgii zacząłem sobie badać starsze i nowsze gry, i wiecie co : coś dalej jest w tych starych grach, i to wcale nie tylko nostalgia ale i rozwiązania fabularne, klimat czy styl prowadzenia rozgrywki. I tak postanowiłem stworzyć serię artykułów o starych grach, no żeby była jasność będą to głównie gry od 2000 do 2006 gdzie granicą retor jest dla mnie ustalona premiera Obliviona (no i Gothica 3 a tak w ogólnie był to okres przełomu), oczywiście pewnie też zjawią się gry starsze. Tak czy siak zapraszam na pierwszy artykuł serii Retro Sektora. A pierwszą grą o której powiem będzie gra legenda w Polsce... zresztą moja ukochana seria i gra od której zaczęła się wspaniała przygoda. Oto przed państwem pierwsza odsłona serii Gothic.

Co prawda o Gothic już powiedziano tak wiele a gra ma status kultowy że nie wiem kto jeszcze mógł o nim nie słyszeć, jednak z pewnym żalem zauważam że seria Gothic się starzej a to głownie dla tego że brak jej świeżej krwi, brak nowych odsłon a co za tym idzie nowych graczy. Jednak ci powracający do klasyka mogą bez opamiętania zanurzyć się w cudownym świecie Koloni Karnej. Swego czasu materiałów o Gothicu było pełno, nadal są a sam Arhon nakręcił całą historię sagi, czyli słynne Gothic w pigułce gdzie zawarł wiele informacji o grze, procesie jej tworzenia i ogólnie bardzo wiele, zatem ta recenzja tego kultowego klasyka będzie krótka a zacznę od pewnego osobistego stwierdzenia. Gothic to dla mnie gra przełomowa, był to pierwszy taki RPG który miał genialną fabułę, klimat i wciągający świat, i to co dzisiaj wielu już kuje na swoje czasy był nawet ładny wizualnie. Nie wspomnę nawet o sztucznej inteligencji i przekonywującym świecie gry. Dla mnie jednak osobiście Gothic jest przełomowy pod tym względem że, w Polsce przynajmniej, rozpoczął modę na gry RPG osadzone za plecami bohatera, do tej pory królowały głownie Baldury i gry z rzutu izometrycznego a tu taka rewolucja. I właśnie dla tego Gothic jest dla mnie taki przełomowy, i też właśnie dla tego nie rozumiem dlaczego nie odniósł jakiegoś znaczącego sukcesu na zachodzie gdzie znużenie rzutem izometrycznym było już wszech obecne. To jest dla mnie jednak z takich zagadek i historii gier komputerowych.

Pierwszy Gothic został wydany 15 marca 2001 r. przez niewielkiego niemieckie studio Piranha Bytes. Gothic był debiutem studia pierwszą grą z którą wiązano ogromne nadzieję, jak to zwykle z debiutami bywa albo ciągną na szczyt albo na dno. Na szczęście dla Pirani Gothic pociągnął ich na szczyt. Gothic bowiem był ciekawym powiewem świeżości stworzonym przez zapalonych fanów RPG, co jednak ciekawe nie przyjął się dobrze na zachodzie, jednak odniósł ogromny sukces w środkowej i wschodniej Europie. Akcja gry rozgrywa się w królestwie Myrtany, nad którym panuje król Rhobar II, królestwo jest w stanie wyczerpującej wojny z orkami, istotami z północy, wojna nie idzie jednak po myśli króla a w celu jej wygrania król decyzje się na coraz to dramatyczniejsze decyzję. Decydującą bronią w tej wojnie jest magiczna ruda, minerał za pomocą którego można tworzyć o wiele skuteczniejszą broń i pancerze, a której złoża są ulokowane na wyspie Khorinis a konkretnie w Górniczej Dolinie. W celu zapewnienia sobie taniej siły roboczej król skazuje każdego przestępce, nawet za niewielkie zbrodnie na dożywotnie prace w kopaniach rudy w Khorinis. Aby uniemożliwić im ucieczkę wysyła swoich najpotężniejszy magów którzy otoczą dolinie magiczną barierą, jednak w czasie rzucania zaklęcia coś idzie nie tak, bariera robi się o wiele większa i nikt nie jest w stanie jej kontrolować. Nikt nie może wyjść z doliny, możliwe jest przejście przez barierę i uwięzienie (tym sprytnym zagraniem twórcy fabularnie wytłumaczyli ograniczenia lokacji). Więźniowie wykorzystują moment zaskoczenia i mordują strażników, od tej pory to skazańcy, kryminaliści, mordercy i złodzieje sprawują rządy nad bogatą w magiczną rudę doliną. Król nie mają wyboru decyduje się na handel z więźniami, w zamian za towary których zażyczą sobie więźniowie król otrzymuje ładunki cennej rudy. Naszą przygodę zaczynami kiedy nasz bohater bez imienia, zostaje wtrącony do Koloni Karnej na dożywotnią katorgę. Jednak przed wrzuceniem otrzymuje on list od magów, celem napędowym i nadającym tempo grze jest motyw dostarczenia tego listu magom ognia pod barierą. Szybko okazuje się aby dostać się do magów Bezimienny musi dołączyć do którego z trzech obozów w koloni : Do Starego Obozu świetnie zorganizowanego rządzącego przez magnatów oraz handlującym ze światem zewnętrznym, Nowego Obozu w którym żyją ludzie bez zasad i stawiający na wolność oraz trzecim obozem Sekty Śniącego, ludzi którzy żyją na bagnach, cipą ziele i wierzą w jakiegoś dziwnego bożka. Oto cały Gothic. System podziału na frakcje stał się cechą rozpoznawalną studia, trzeba przyznać że frakcje w grze są doskonale z charakteryzowane i wiarygodne. Na dodatek gwoździem do klimatu jest doskonała i nastrojowa muzyka Kaia Rosenkranza która stawia na mieszankę folklorów i niepokojących nastrojów zmieszanych z elementami muzyki sielankowej. No właśnie klimat i atmosfera, bardzo wielu graczy jak i recenzentów zwracało uwagę na ten aspekt, świat w grze jest mocno odczuwalny, na własnej skórze możemy się przekonać że żyjemy w świecie pełnym bandytów, kryminalistów i innych podejrzanych typów co sprawia że naprawdę czujemy się jak więzień. Również na każdym kroku spotykamy miejsca tajemniczej i niebezpiecznej, co nadaje Koloni Karnej klimatu nie tylko więzienia ale również wiszącej w powietrzu tajemnicy i niebezpieczeństwa.

Mechanika Gothica jest przez wielu bardzo lubiana a przez jednych znienawidzona. Częsty zarzut graczy w stosunku do Gothica że wszystko jest niesamowicie drewniane. Osobiście uważam że o ile gra ma nieco drewna, model walki jest dość przemyślany skupiający się na przemyśleniu swojej strategi ataku i wykorzystaniu umiejętności. Model walki jest złożony, mamy wiele możliwości toczenia walk a do tego potężny arsenał mieczy,toporów, kusz i łuków, mamy podział na bronie jedno i dwuręczne, broń dystansową oraz magię. Ciekawy jest rozwój postaci, w grze zdobywamy doświadczenie i punkty nauki, a następnie znajdujemy nauczycieli którzy, za zdobyte punkty nauki, nauczą nas konkretnych umiejętności, trzeba przyznać że jak na te czasy taki rodzaj systemu rozwoju był bardzo autorski i całkiem przystępny (do dziś pozostał we wszystkich grach studia). Trzeba jednak przyznać krytyką że poziom trudności Gothica był faktycznie wysoki, gra nie wybaczała błędów i łatwo było w niej zginąć, jednak jeśli zrozumieliśmy system gra potrafiła nas nagrodzić, tak gra była trudna ale przy tym też i sprawiedliwa. Mocnym aspektem gry prócz systemu rozwoju, całkiem zresztą udanego i ciekawego była absolutna wolność, w grze mogliśmy spersonifikować naszą postać jak chcieliśmy, jeśli chcieliśmy to mogliśmy walczyć samym mieczem, przeżuci się na łuk albo też rzucać potężne czary. Świat gry mimo że nie dużo to był bardzo barwy i wypełniony zawartością. Złośliwie powtarzają że jedynym sukcesem Gothica była genialna lokalizacja i polonizacja, prawda to też jest jeden z mocnych aspektów gry, i na pewno nie jedyny. Gothic jest z pewnością jedną z najlepiej przetłumaczonych i spolonizowanych gier w historii Polskiego dubbingu, a Jacek Mikołajczak spisał się doskonale w roli Bezimiennego. Mógł bym godzinami mówić jaki to Gothic wciąż jest dobry i jaki wspaniały, ale po co, skoro najważniejsze rzeczy przedstawiłem ? Zamiast tego uraczę was opinią. Według mnie Gothic to jeden z najlepszych RPGów w historii nie doceniony na zachodzie ze względu na mroczny klimat i trudną mechanikę walki, oraz co ważne drewnianość gry i koszmarny w obsłudze interfejs. Jednak gra przyjęła się świetnie w krainach gdzie królowały PC czyli w Europie, Gothic tutaj doniosły sukces, i choć gra ma wiele niedociągnięć jak dla mnie jest niesamowicie innowacyjna. Gothic zapoczątkował zupełnie inna fabułę i świat oraz był pierwszym takim RPG nowej generacji, miał ładną przystępną grafikę i co ważne kamerę za plecami bohatera, co to dotychczas nie było aż tak popularne w RPG (do tej pory królował rzut izometryczny albo widok z oczu bohatera).

Wciąż bardzo dobry, wciąż inspirujący, wciąż zasługuje na solidne 8,5/10 mimo wielu bolączek to wciąż wspaniała gra.

Witamy w Koloni.

Pozdrawiam Tybero.

5.0 (głosów: 1)
Art napisany przez Tybero

Zaloguj się, aby zobaczyć komentarze

Gorące artykuły
Miejsce Nazwa gry i tytuł artykułu Kategoria Autor Rodzaj
1

Hero Zero Recenzja - Hero Zero! #01

Recenzja Ethereum
2

Biblioteka Modów - Gothic 2 Noc Kruka - 8. Konflikt

Recenzja Tybero
3

Team Fortress 2 Jedna z lepszych gier online

Recenzja Banana675568
4

Dragon Lord Dragon Lord - moja recenzja gry

Recenzja Light back
5

Crush Crush Crush Crush, czyli bardzo dziwny clicker

Recenzja Osa1020
6

ARK: Survival Evolved (B2P) ARK: Scorched Earth - opis DLC

Poradnik Hubert W
7

League of Legends League Of Legends? A co to takiego?

Recenzja Młoda_Miko
8

CSGO Prime (B2P) Luminosity Gaming - omówienie drużyny.

Poradnik lynnSSky
9

Roblox Gra z niesamowitymi możliwościami!

Recenzja Sanderka23
10

Roblox Top 3 mało znane gry na roblox, w które warto zagrać

Recenzja Charliethebug
Chat