Retro Sektor II. Recenzja Gothic 2
Kolejny Retor Sektor już II i dalej zostajemy w klimatach mojej ukochanej serii. Dziś przedstawię wam jednego z najlepszych gier RPG swoich czasów i grę która do dziś cieszy się ogromnym kultem. Oto Gothic II (bez dodatku narazie, dodatek omówię potem). Przygotowując ten materiał przyszła mi na myśl pewne nawiązanie serii Gothic z... Mass Effectem. Już wyjaśniam, fani Gothic zgodnie uznają że pierwszy Gothic był dobry ale niedopracowany, Gothic 3 według wielu, ja mam nieco inne zdanie, spaprał wszystko, ale to druga odsłona wielkim i genialnym RPGiem jest, no to tak samo jest z Mass Effect. No najpierw nieco rysu i historii. Po wydaniu pierwszego Gothica który doniosły sukces niewielkie niemieckie studio Piranha Bytes stanęło w nowej rzeczywistości. Trzej ojcowie Gothic, jego pomysłodawcy i głowni autorzy silnika ZenGin Engine opuścili studio, które wówczas zaczęło być liczącą się grupą od którego wiele oczekiwano. Wówczas studio podzieliło się na dwie grupy, część osób zostało przydzielonych do projektu który miał być kosmicznym shooterem na modłę DeExsa, zaś druga grupa zdecydowała się kontynuować przygodę z Gothiciem słusznie uznając że gra i uniwersum ma jeszcze wiele potencjału. O projekcie który roboczo był znany jako Gothic Sequel zrobiło się głośno kiedy wypłynęły informacje o jego kasacji, szczerzej te sprawę omówił Arhon. Ta dwa projekty to jednak zupełnie inna historia. Szybko okazało się że projekt shootera nie jest aż tak dobry gdyż ekipa go robiąca nie czuła tej gry i klimatu, ekipa Piran doszła do wniosku że woli jednak kontynuować markę Gothic. Zbiegło się to z czasem kiedy firma matka Phenomedia podpisała umowę na wydawanie gier z firmą JoWooD Entertainment austriackim wydawcą. Decyzją firmy matki Phenomedia cześć pracowników oddelegowano do innych projektów, projekt shootera skasowano i zlecono stworzenie kontynuacji Gothica. I tak rozpoczął się jeden z moich ulubionych bo niesamowicie szalony i intensywny proces powstawania Gothica 2. Niech za dowód szalonego procesu posłuży fakt że prace nad grą trwały tylko 11 miesięcy, a to głownie dlatego że Piranie były święcie przekonane że niebawem zaskoczy ich skok technologiczny u konkurencji i ich gra wypadnie słabo. Proces 11 miesięcy jest o tyle imponujący że nad grą, nie licząc dodatkowej pomocy, pracowała... 13 osób, co prawda mieli nieco pomocy z zewnątrz ale to i tak niesamowicie imponujące że w tak krótkim czasie można było stworzyć świetną grę.
Gothic 2 miał swoją premierę 29 listopada 2002 r. I cóż można powiedzieć o tej grze ? Ja bym całego Gothica 2 scharakteryzował w ten sposób, więcej, lepiej, ciekawiej. Bo musimy przyznać że Gothic 2 różnic się od Gothic pierwszego jedynie tym że dwójka nie cierpi na problemy jedynki, no i że jest większa, ma pełno zadań i tak dalej. No ale po kolei, Gothic 2 zdecydował się nam dać poraz kolejny ciekawą i intrygującą fabułę oraz co ważne dwa zupełnie różne od siebie klimaty, jeden malowniczy i powiedział bym tak sielski no i drugi niesamowicie mroczny i niepokojący. Fabuła Gothica 2 rozpoczyna się w chwili zakończeniu pierwszej części, jesteśmy światkami zniszczenia bariery i pokonania Śniącego przez Bezimiennego, a także tego że zostaje on przygnieciony głazami pod ruinami świątyni. No i tak spędza 30 dni, od śmierci ratuje go jego mentor nekromanta Xardas który sprowadza Bezimiennego do swojej wieży. Okazuje się że na wyspę Khorinis swój wzrok skierowało zło, choć Bezimienny pokonał Śniącego ten ostatnim krzykiem rozpaczy przywołał potężną armię zła na czele której stanęły smoki. Podobnie jak w pierwowzorze idąc schematem od zera do bohatera Bezimienny musi pokonać smoki ale żeby to zrobić musi odzyskać siły, przystąpić do jeden z frakcji i zyskać potężny amulet Oko Innnosa jedyny którzy może powstrzymać latające gady. I tak idąc tym schematem dostaje wielką, barwną i pozytywnie kolorystyczną wsypę Khorinis do eksploracji. Świat Gothica 2 jest o wiele bardziej przystępny, wesoły, bujny a przy tym ciekawy, oczywiście nie brakuje też klimatów mrocznych i niepokojących, choćby powrót do zrujnowanej koloni karnej której nie ma nic pozytywnego. Schemat podziału na frakcje i systemu ich awansowania z pierwszego Gothica był na tyle dobry i przystępny że scenarzyści zdecydowali się go kontynuować. I tak w Gothicu 2 mamy trzy główne frakcje do których możemy się przyłączyć (mamy też kilka frakcji pobocznych ale do nich przyłączyć się nie możemy) pierwszą jest Straż Miejska Khorinis oraz Zakon Paladynów, drugą to Magowie Ognia z ich nowicjuszami oraz składająca się z byłych więźniów koloni frakcja najemników (potem zaś Łowców Smoków). Na plus można również zaliczyć powrót wielu postaci z podstawki, takich jak Lee, Lares i inni. Świat i realia Gothica zostały bardzo podrasowane, fabuła bardziej wątkowa i rozbudowana do dzisiaj potrafi zaciekawić nie jednego. Co zadziwiające Gothic 2 nie stracił nic z swojego klimatu a prezentują wielkie miasto portowe Khorinis nawet zyskał.
Pod względem mechaniki nie zmieniło się tak wiele, znaczącymi zmianami były nowe możliwości interakcji ze światem (możliwość wykuwania broni czy warzenia własnych mikstur) ulepszono nieco walkę, system rozwoju ale nie były to zmiany rewolucyjne tylko wyłącznie w kwestii usprawnień. Do wielkiego plusa technicznego gry należy poprawa zarządzania ekwipunkiem oraz dodanie sensowego sterowania myszką (poprzednia część bardzo pod tym względem kulała) no niby można jeszcze wymienić kilka usprawnień i dodatków ale to szczegóły. Mimo wszystko będą swego rodzaju Gothicem pierwszym druga część została skrytykowana za to samo co pierwsza za słabą walkę, za drewno i za kilka innych rzeczy, standard z którym już zawsze muszą się mierzyć gry Pirani. Na bardzo pozytywne wspomnienie gry zasługuje również lokalizacja i dubbinga gra jest świetnie przetłumaczona i jeszcze lepiej z dubbingowana, choć zawiodły nieco decyzje tłumaczy gdyż wiele głównych postaci z pierwszej części nie powtórzyło swoich kwestii tymi samymi głosami. Mimo to dubbing nadal stoi na bardzo wysokim poziomie. I tak mimo upływu już z gracją 17 lat Gothic 2 wciąż ma wiele do zaoferowania, niesamowitą przygodę, ciekawe rozwiązania i postacie. I właśnie dla tego że Gothic II jest prawie najlepszym z Gothiców (bo mówimy tu narazie o samej dwójce bez dodatków) to jak dla mnie zasługuje na solidne 8,5 na 10. Gra pod wieloma względami bardzo dobra i prawie pod każdym lepsza niż pierwowzór, a przy tym zrobiona tak szybko na premierę nie była wcale zabagowana ani nie sprawiała wielu problemów. Niesamowity klimat i fabuła sprawiły że przez lata grono fanów tej marki rosło a do tego wciąż się rozwijało. Do dzisiejszego dnia powstaje pełno modów do Gothica 2 i pierwszego, społeczność moderska a przede wszystkim fanów jest niesamowicie barwna.
Zachęcam naprawdę do powrotu, wyspa Khorinis ma wciąż parę uroków, i choć ja osobiście mimo że uwielbiam Gothica II, szczególnie z dodatkiem uważam za najlepsza grę to na chwilę do niej nie wracam, no bo po przejściu gry ze 40 razy może w końcu nużyć. Ale tez niesamowite jest to że nie ważne ile razy się przeszło, kiedy się wraca do Gothica to z tą samą radością i ciekawością... a teraz może nawet z mocą nostalgii, ah niebawem chyba zrobie sobie 41 podejście do tej perełki.
Serdecznie pozdrawiam i polecam.
Tybero