Retro Sektor III. Recenzja Gothic 2 Noc Kruka
Na określenie dodatku do Gothica 2 Nocu Kruka przychodzi mi tylko jedno określenie. Najlepszych dodatek do podstawowej gry, może z wyjątkiem dodatków do Wiedźmina 3. Historia dodatku do Gothica 2 który znacząco dodaje nowe emetyny gry, rozszerzające podstawkę, dodaje nowe frakcje, gildie, zadania, pancerze, bronie i dodatkową krainę i oś fabularną jest też fenomenalna. W chwili obecnej dodatki przeszły raczej do lamusa na korzyść znacznie bardziej upierdliwych, głupich ale jakże dochodowych DLC, wydawcy wolą bowiem ciągle wyciągać hajs od gracza niż dać mu pełen produkt i wiele sobie za niego policzyć. Ale kiedyś królowały dodatki czyli fabularne zawartości dodatkowe bez których grać można było ale dużo się przy tym traciło. I choć teraz za sprawą Wiedźminów dodatki ponownie wróciły na salony, warto przypomnieć sobie jak wówczas wyglądały dodatki w starym wydaniu. Ale najpierw rys historii : otóż po skończeniu prac nad podstawowym Gothicem 2 ekipa Pirani znów się podzieliła na dwie grupy, większość ekipy rozpoczęła pracę na niezwykle ambitnym Gothic 3 a pozostała część miała zająć się dalszymi pracami nad Gothicem 2, obejmowały one stworzenie jednego dodatku... a w przyszłości również i drugiego. Za całość projektu miał odpowiadać Bjorn Pankratz razem z... pięcioma ludźmi. No i tu musimy zaznaczyć że 5 ludzi pracowała nad dużym dodatkiem i to w ekspresowym czasie, dodatek miał być bowiem dostępny jak najszybciej (z tych samych powodów co poprzednio skok technologiczny). Dodatek zapowiedziano w styczniu 2003, zdając sobie sprawę jak mało jest czasu na zrobienie dodatku ekipa pracująca nad nim zdecydowała się wykorzystać stare zasoby które były opracowane przez Piranie jeszcze w czasie prac nad dodatkiem do pierwszej części Gothica, przykładem choćby tekstury ale nie tylko. Dodatek do Gothic 2 był też pierwszą oznaką tego że Piranie jednak lubią eksperymentować ze znaną konwencją i szukają czegoś nowe, dowodem może być tajemniczy aztecki klimat no i piraci którzy wystąpili w dodatku, no właśnie takie klimaty które dotychczas Gothicowi nie były znane, zamiast mrocznej atmosfery zaszczucia, Noc Kruka (bo taką nazwę miał mieć dodatek) oferował zupełnie nowe doświadczenie i klimat, tajemniczy mistycyzm, smutek nad upadłą cywilizacją oraz piracką przygodę...co jak co ale taki klimat dodatku był czymś zupełnie inny od dotychczasowo znanych, co jednak udowadniało że Piranie lubią rozwijać koncepcję i próbować nowe klimaty.
Dodatek do Gothica 2 Noc Kruka zadebiutował 22 sierpnia 2003 po błyskawicznym procesie produkcyjnym który obejmował okres 7 miesięcy. Jak już wspominałem dodatek zaoferował graczom zupełnie odmienną od dotychczasowych schematów akcję i fabułę (a nawet warstwę dźwiękowa bo utwory Nocy Kruka były niezwykle klimatyczne i tajemnicze, ale kompletnie nieznane obecnym klimatom). Seria Gothic poważnie wyewoluowała, zamiast mrocznej i gęstej atmosfery podarowano graczom mistycyzm, przygodę i klimaty pirackie, no i też zwiedzanie ruin a nawet poszukiwanie skarbów (już w tedy widać wyraźne ciągotki Pirani do klimatów pirackich). Akcja Nocy Kruka dzieję się w tym samym czasie co podstawowego Gothica 2, już na samym początku gry Xsardas informuje naszego Bezimiennego o nowym zagrożeniu jakim jest potężny artefakt Beliara (przeciwstawność do artefaktu Innosa) celem naszego bohatera będzie zdobycie tego artefaktu i powstrzymanie jego poprzedniego właściciela. Dodatek oferuje zupełnie nową linie fabularną, dodaje kilka nowych frakcji a kilka rozwija, nowymi frakcjami są Wodny Krąg i Piraci, zaś znacząco rozwinięci zostają Bandyci oraz Magowie Wody którzy wracają po podstawowym Gothic. Całą wsypa jest nękana przez trzęsienia ziemi które badają magowie wody, Bezimienny musi im w tym zadaniu pomóc, przy okazji podejrzewając że trzymając z nimi znajdzie artefakt Beliara, Magowie Wody odnajdują ruiny prastarej cywilizacji oraz portal na do innej części wyspy Jarkendaru. Bezimienny pomaga magom uruchomić portal i przez niego przechodzi. Na miejscu mimo kilku komplikacji trafia do wspaniałych ruin niegdyś wielkiej cywilizacji Jarkendaru, to tutaj osiedli również piraci i bandyci którzy urządzili sobie tutaj bazę wypadowa i azyl przez karą która czeka ich za popełnione zbrodnie. Beziemienny musi sprzymierzyć się z piratami a z ich pomocą wtopić się w szeregi bandytów, i tam niczym agent specjalny dostać się do najważniejszej osoby w obozie, byłego magnata Kruka, którzy przewodzi teraz bandytą i jest w posiadaniu artefaktu Beliara, że nawet nie wspomnę że został on wybrańcem sił zła. Fabuła Nocy Kruka jak widzimy jest bardzo ciekawa, klimat jej towarzyszący bardzo zmienny, niby to piracki wesoły, jednak tajemniczość i pewnego rodzaju zaduma nad losem Jarkendaru był motywem przewodnim. Zresztą bardzo mocna stroną dodatku stała się jego fabuła.
Ale nie tylko o fabułę chodziło w dodatku. Fani serii Gothic mieli wiele powodów do zadowolenia, dostali ciekawy eksperyment z czymś nowym i świeżym pod względem klimaty. A jeśli chodzi o rozgrywkę to sytuacją była podobna z poprzednimi grami Pirani, więcej i lepiej. Noc Kruka podniosła bardzo poprzeczkę w kwestii poziomu trudności, gra była bardzo wymagająca, w odróżnieniu od podstawki podniesiono poziom trudności po przez dodanie nowych stworów, umiejętności oraz zmienienie statystyk broni. Taka zmiana wielu fanom bardzo dopowiadała. Po za oczywistościami typu wielkim nowym światem, fabułą i itp gra zmieniła nieco balans rozgrywki czyniąc zdobywanie doświadczenia znacznie trudniejszym ale i satysfakcjonującym wyzwaniem. Po za tym dodano wiele nowych zadań, broni, zbroi i innych przedmiotów, no wiele ciekawych postaci. Innymi słowy Noc Kruka była dodatkiem idealnym, tak, można tak z całą pewnością powiedzieć że tak. Noc Kruka została doceniona przez graczy i krytyków którzy docenili dodanie nowe kawałka świata do eksploracji no i co ważne bardzo dobrą i wciągającą fabułę, choć trzeba zaznaczyć że dość linową, Noc Kruka nie oferowała bowiem jakiś innych rozwiązań alternatywnych, a mimo to nikt nie zwrócił na to uwagi, gra dała nam bowiem tak angażującą fabułę i klimat. No właśnie klimat i tutaj należy mocno o tym wspomnieć a przede wszystkim o piratach. To właśnie taki sukces dał dużo Piraniom do myślenia, podobały im się bardzo pirackie klimaty a po za tym mieli oni ochotę zrobić coś nowego, coś co było by swego rodzaju eksperymentem, niewielu mi pewnie rację przyzna ale ja widzę tutaj pierwsze przebłyski do Risena, czyli drugiej flagowej serii Pirani po Gothicu. Jeśli już o tym wspominam to wielu musi przyznać rację że pod względem klimatu pierwszy Risen bardzo przypomina Noc Kruka, ale to dopiero po tej serii Piranie zdecydowały się eksperymentować dalej i pożeglować na mroczne wody...ale to już inna historia.
Podsumowują Noc Kruka to moim zdaniem najlepszy dodatek do podstawowej gry, zaraz obok New Vegas do Fallouta 3 oraz wiedźmińskich dodatków do naszego Dzikiego Gonu. Bardzo dobra fabuła i opowieść, pełno zadań, poziom trudności, ciekawy klimat tajemnicy no i muzyka. Jedynym minusem jest nieco niemrawa Polska lokalizacja gry.
Podsumowując Noc Kruka zasługuje na solidne 9/10, zasłużyła i wciąż się tym broni i szczyci.
Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do powrotu do Jarkendaru
Tybero