Po co komu tor wyścigowy?
W grach nie symulacyjnych były przeważnie ograniczane do szybkiego środka transportu. Zostały pozbawione swojego potencjału. Twórcy Rocket League pokazali nam nowy punkt widzenia. Już nie tylko wyścigi i symulatory zderzeń. Mamy do czynienia z grą bardziej świadomą. Jeśli będziemy tylko dociskali gaz to nic nie wygramy. Kto by pomyślał ,że wrzucenie zabawkowych samochodzików do zamkniętej kapsuły zaowocuje grą zaliczaną już do esportu.
To gra przypominająca kanon zręczności ,ale nic nam po zręczności jeśli nie potrafimy myśleć (albo nie mamy fuksa)
Mamy do dyspozycji nie Ronaldo z Fify ,który przedryblował by całe boisko i trafił ,bo bramkarz miał laga albo się zbugował. Mamy do dyspozycji samochodzik. Można w treningu powoli jechać pod piłką by ją kontrolować. Jednak w prawdziwej grze na pewno ktoś wyczuje okazje na łatwe przejęcie prowadzenia. Jak zatem to wykonać? Sam samouczek pokazuje nam pewne taktyki defensywne. Zaawansowany bardziej skupia się na przejmowaniu trudnych piłek i trafianiu kiedy wróg najmniej się spodziewa. Jednak sprawa jest oczywista sami nie damy rady.
Na ratunek przychodzi to taktyka znana z gier piłkarskich. Prowadzimy piłkę bokiem ,ponieważ można pomagać sobie ścianami. Na końcu ściana nie jest kwadratowa tylko bardziej płynnie zmienia kąt. Prowadzimy do końca. Tutaj przychodzi potrzeba drugiego gracza, który wbije piłkę do bramki.
Nic trudnego? Gramy z ludźmi ,których nie znamy. Czasami to są 11-letnie dzieci ledwie trzymające pada w ręku. Zależy im tylko na punktach nie na grze. Dlatego tylko 1 mecz na 4 daje prawdziwą satysfakcje mimo wygranych ,co jest wadą gry.
Jedyną wadą jest strasznie słabe dopasowanie schematu sterowania do działania pada. Kiedy chcemy wykonać "unik" w przód musimy celować dokładnie tylko z małymi odstępstwami w przód. Jeśli chcemy go wykonać po skręcie musimy mieć wręcz perfekcyjnie zatrzymać drążek w tym miejscu odstępstwa spowodują wykonanie tego uniku w bok ,co może zepsuć nawet najlepszą akcje.
Bilans
+Ciekawy pomysł
+Wykonanie
-Schemat sterowania