Scrap Mechanic Survival - recenzja
Premiera Scrap Mechanic miała miejsce 20 stycznia 2016 roku. Gra znana była wtedy jako wieloosobowa zabawa w tworzenie mechanizmów - samochodów, samolotów, wind czy pociągów. Tryb kreatywny, w którym posiadamy nieskończoność wszystkich materiałów, był wtedy jedynym w Scrap Mechanicu. 7 maja 2020 roku do gry trafił tryb survival w wersji beta, który nieco zmienił jej oblicze.
Cel gry
Celem survivalu w Scrap Mechanic jest oczywiście przetrwanie, ale aby przeżyć, musimy skupić się na budowie farm. To właśnie pod nie została stworzona planeta, na której nasza postać rozbija się statkiem kosmicznym. Bez dużej ilości plonów, w pewnym momencie nie ruszymy z miejsca, ponieważ będą one niezbędne. Oczywiście na planecie czyha na nas zło - roboty, które niegdyś miały być farmerami, ale niestety coś poszło nie tak i zamiast pracować, niszczą wszystko co związane z rolnictwem oraz znęcają się nad krowami, które pasą się na łąkach.
Na razie fabuła nie jest do końca rozwinięta, ale zapowiada się ciekawie i myślę, że Scrap Mechanic stanie się tytułem podobnym do chociażby Subnautici, która również łączy w sobie przetrwanie z dużą ilością elementów fabularnych.
Rozgrywka
Po rozbiciu się statkiem kosmicznym, naszym zadaniem jest oczywiście przeżyć na planecie zamieszkałej przez agresywne roboty. Posiadamy potrzebę głodu i napojenia, które uzupełniamy jedząc owoce i warzywa lub pijąc napoje, które czasem możemy znaleźć w skrzynkach w ruinach, czy w zniszczonych pudłach rozrzuconych po mapie. Na początku, w naszym ekwipunku znajduje się młot, który możemy wykorzystać do niszczenia drzew i rozkruszonego kamienia. Po ścięciu np. drzewa, to się powali i musimy rozbić je na małe fragmenty, aby dopiero móc pozyskać z niego deski. Te przydadzą się chociażby do tworzenia nowych przedmiotów czy budowania pojazdów, które z racji, że nie powinny być zbyt ciężkie, najlepiej zbudować właśnie z desek.
Farmy - nielegalne "inwestycje"?
Jak już wspominałem, survival w Scrap Mechanic stawia na budowanie farm. Pomagają nam w tym elementy, które możemy stworzyć, aby je zautomatyzować, jak np. zraszacze czy pompy dostarczające do nich wodę. Oprócz praktyczności, musimy zadbać także o bezpieczeństwo naszych upraw. Gdy postawimy farmę, która posiada konkretną ilość punktów, będą ją atakować roboty. Dlatego jeżeli nie potrzebujemy dużej uprawy - nie budujmy jej - chyba, że chcemy powalczyć z przeciwnikami. Myślę, że takie utrudnienie jest bardzo dobrym pomysłem - w końcu plony są nam potrzebne najbardziej, a gdyby nie ono, bardzo łatwo byłoby je zdobyć.
Roboty - nasi wrogowie
Roboty zamieszkujące planetę są naszymi przeciwnikami. Nie występują one w jednym typie, a w aż pięciu. Występują w zależności od miejsca czy struktury.
- Toteboty - te roboty są bardzo małe i mają świecące czułki, dzięki czemu w nocy widać je z dosyć sporej odległości. Posiadają 15 punktów zdrowia i dokładnie tyle samo zadają graczowi po uderzeniu. Po zabiciu wypada z nich część elektroniczna i/lub ich głowa. Spotkamy je we wszystkich częściach mapy.
- Hayboty - te już nieco silniejsze roboty są również wyższe i dzierżą widły, którymi to nas uderzają. Posiadają 25 punktów zdrowia i zadają nam od 20 do 30 obrażeń, czasami wyrzucając nas w górę. Po zabiciu wypada z nich ich ramię, z którego pozyskujemy metal, oraz cześć elektroniczna lub zestaw do ulepszeń. Znajdziemy je we wszystkich częściach mapy oraz w ruinach.
- Tapeboty - chociaż ilość ich punktów zdrowia, która wynosi 10, daje złudzenie tego, że są one słabe - wcale tak nie jest. Zadawane obrażenia przez Tapeboty to 55, w przypadku niebieskich, i 62, w przypadku czerwonego wariantu. Tapeboty potrafią strzelać i to właśnie pociski najbardziej nam szkodzą. Po zabiciu wyrzucają baterię lub zestaw do ulepszeń. Znajdziemy je głównie w magazynach.
- Farmboty - jedyny boss występujący w grze. Jest to wielki, czerwony robot, posiadający 400 punktów zdrowia. Zadaje od 10 do 35 obrażeń oraz używa oprysku, który także zabiera nam punkty zdrowia. Po ich zabiciu otrzymujemy klucz do magazynu oraz zestaw do ulepszeń lub część elektroniczną. Farmboty występują rzadko, ale w różnych częściach mapy.
Eksploracja
Oczywiście twórcy gry postawili także na eksplorację. Do dyspozycji mamy nieskończony świat, który generuje się losowo, chociaż niektóre elementy mapy pojawiają się w tych samych miejscach u każdego gracza. Są to ważniejsze obiekty jak farma handlarza czy stacja z maszyną do tworzenia robotów mających pomóc nam w tworzeniu czy gotowaniu. Nie brakuje także losowo generujących się struktur, które możemy eksplorować. Są to przeważnie ruiny, w których znajdziemy dużo skrzynek i oczywiście roboty, które występują w dosyć sporych ilościach. Twórcy stworzyli także magazyn, czyli ogromną strukturę, która działa na innej zasadzie niż pozostałe, jednak o nim więcej w dalszej części artykułu.
Magazyn
Magazyn to ogromna struktura, która nie jest zniszczona z zewnątrz, w przeciwieństwie do ruin. Aby się do niej dostać musimy użyć windy, do której potrzeba klucza. Ten wypada z bossów, czyli Farmbotów. Winda zaprowadzi nas na trzy różne poziomy, które musimy przejść, mierząc się z wrogami - Tapebotami. Na każdym z nich znajdziemy kilka skrzynek z różnym łupem - od gorszych rzeczy po trochę lepsze, a na ostatnim piętrze trafimy do pomieszczenia, w którym znajdują się same dobre przedmioty. Na tym etapie budowli również znajduje się winda, która prowadzi nas na dach magazynu. Tam znajdują się m. in. rampy odporne na zniszczenia robotów, które możemy zebrać, a także wiele innych elementów budowlanych. Uważam, że jest to ciekawe urozmaicenie do rozgrywki, ponieważ czasami, będąc w magazynie, odnosimy wrażenie jakbyśmy byli w zupełnie innej grze.
Podsumowanie
Scrap Mechanic to bardzo interesująca i wciągająca gra nie tylko pod względem trybu kreatywnego, który ma już swoje lata, ale także trybu survival, który omówiłem. Gra jak na razie nie ma końca, a jest w niej cała masa rzeczy do roboty - od budowania farm, poprzez ich ulepszanie, aby były bardziej wydajne i lepiej zautomatyzowane, aż po tworzenie pojazdów, zarówno tych poruszających się po ziemi, jak i latających. Aby poradzić sobie w trybie przetrwania, potrzeba nie tyle umiejętności walki z wrogimi robotami, a kreatywności, aby rozwiązywać różne problemy.