Smite - pierwsze wrażenia po długiej przerwie.
Pierwsze wrażenia jakie doznałem po kilkuletnim powrocie były bardzo miłe i zaskakujące. W grze pojawiło się bardzo dużo nowych bohaterów, a ich liczba bardzo szybko zbliża się do setki (obecnie 96). Możliwość wbijania poziomu jak i nagrody, które otrzymujemy sprawiają, że bez problemu możemy zakupić kilka bohaterów, którymi chcielibyśmy pograć albo nawet opanować.
W grze możemy znaleźć wiele trybów gry, począwszy od Areny, a kończąc na specjalnym trybie, który daje możliwość zdobycia skrzynek (obecnie jest to Deathmatch Meduzy, która polega na walce trzech drużyn, które składają się z 3 osób. Drużyna, która nie zostanie pokonana wygrywa rundę, a po wygraniu trzech, zdobywa ostateczne zwycięstwo.
W przeciwieństwie do wielu innych gier MOBA, możliwość zdobycia rozmaitych skórek, emotikonów, avatarów, ramek ładowania i innych kosmetycznych przedmiotów jest bardzo urozmaicona:
- nagroda za poziom
- granie ze znajomym, który zarejestrował się z Twojego polecenia
- skrzynki (można je zdobyć po wygranym meczu lub nawet wtedy, gdy Twój sojusznik aktywuje tzw. Booster)
- specjalny tryb
- granie w klanie
- rozdawane przez Smite (postać + skórka) za polubienie strony, subskrypcję kanału na youtube i tym podobne.
- tryb treningowy (gdzie możemy wejść i wypróbować każdą postać oraz skórkę)
- łatwość w zdobyciu skórek i bohaterów
- bardzo dobry system poleceń
- community (co prawda na niskich poziomach bardzo dużo opuszcza gry, ale na wyższych poziomach ludzie starają się komunikować i bardzo rzadko wyzywają innych)
- misje, które pozwalają zdobyć dodatkowe punkty łaski oraz kamienie
- bardzo duży trybów gry
- możliwość ustawienia automatycznego kupowania własnego buildu jak i proponowanego
- możliwość ustawienia automatycznego dodawania umiejętności
Oczywiście jak każda gra, ma też swoje wady, do których należą:
- długie oczekiwanie w kolejkach (ze względu na dość małą ilość graczy)
- Loki i Thanatos (cieszcie się, gdy na nich nie traficie)
- cena większości bohaterów to 5500 (znajdziemy jedynie kilku tańszych)
- podstawowe ataki nie są docelowe (choć może to być plus)