Star conflict - kosmiczna przygoda
Ulepszanie naszych statków moim zdaniem jest świetnie zrealizowane, aby ulepszyć element jakiegoś statku musimy go jednak najpierw zbadać - do badania jednak nie potrzebujemy czasu, a doświadczenia, zazwyczaj po pierwszej rozgrywce już badanie jest ukończone i używając kredytów, którym nam nie brak ponieważ dostajemy ich bardzo wiele za każdą misję, możemy ulepszyć dany element. Jeżeli chodzi o ulepszanie statków/kupowanie amunicji/kupowanie statków to nic dodać, nic ująć, jest to zorganizowane niesamowicie.
W grze możemy wybrać między 3 stronami konfliktu: Empire, Federation oraz Jericho. Fabularnie Empire to typowa autokratyczna władza, kult jednostki, Federation stoi za równością oraz demokracją, natomiast Jericho to potomkowie ludzi, którzy już dawno opuścili ziemię, można nazwać ich kultem. Osobiście wybrałam ostatnią frakcję, jako, że lubię czarne charaktery, a z tym właśnie skojarzyła mi się ta strona konfliktu. Oczywiście każda ze stron oferuje inne bonusy do np. doświadczenia czy charakteryzują się konkretnym typem statków. Statki również są podzielone na np. myśliwce, fregaty etc.
Mamy też wiele możliwości w tworzeniu gier - możemy walczyć PvP, PvE, albo stworzyć własny mecz w oby tych trybach. Oprócz tego mamy też tryb misji, cele są różne jak i scenariusze.
Sterowanie jest podobne jak world thunder i tego typu gier, więc dla graczy, którzy grali już w tego typu gry nie będzie problemu z klimatyzacją w tej grze.
Podsumowując - nie wiem czy zostanę przy tej grze jednakże polecam ją wszystkim fanom takich gier jak na przykład "World of tanks". Mam nadzieję, że twórcy gry bardziej się za nią wezmą, tymczasem ja sobie ją odpuszczam i czekam na kolejne aktualizacje.