Słodki Flirt - problematyczny system gry.
Witajcie! Na pewno większości z Was nie umknęła gra o słodkim flirtowaniu. Dawniej cieszyła się dużą popularnością - czy dalej tak jest? Być może. Jednak na pewno nie wygląda to tak, jak kiedyś.
"Stoi za tym konkretny powód''? Zapytacie. Otóż - tak.
Wiadomo, kto lubi być zdzierany z kasy?
Przestaję owijanie w bawełnę i przechodzimy do konkretów;
System gry działał kiedyś inaczej. Jak wiadomo (lub nie), aby w ogóle można było w nią grać, to musimy mieć tzw. PA (punkty akcji). Są potrzebne do dialogów. Za każdy kliknięty przez nas dialog gra zabiera nam 2 PA.
Niektórzy mogą się już domyśleć, o co mi chodzi. W pierwszych odcinkach nie jest to tak bardzo odczuwane ze względu na długość trwania odcinków; tym samym ilość dialogów. Jednak przy już nawet 12 odcinku można wyczuć problem. System gry na początku był inny. 2 PA zabierało nam tylko za przechodzenie do pomieszczenia. Porównując dialogi i ilość kroków w odcinkach, różnica w stracie PA jest naprawdę ogromna. Można zauważyć, że od 20 odcinka potrzebujemy przynajmniej tysiąc PA na skończenie go. Co się dzieje dalej? Cóż, ta liczba rośnie. Może nie jest ona jakaś wybujana w porównaniu do tego 20 odcinka, jednak odczucia mogą być inne. W reszcie odcinków średnia PA na odcinek może wynosić nawet ok. 1500 PA!! Nie zabraknie odcinków, w których będzie to nawet 2000 punktów.
Co stało za decyzją zmiany systemu? Jest to bardzo proste.
Tak jak wspomniałam - gra cieszyła się dużą popularnością. W związku z tym zmiana systemu wydała się twórcom bardzo opłacalna ze względu na pieniądze. Niestety trzeba wydać sporą sumę pieniędzy, aby skończyć chociaż całe liceum w krótkim czasie. Niestety twórcy nie wykazują chęci wrócenia do poprzedniego działania gry.
Czy Słodki Flirt zupełnie traci graczy? Niezupełnie.
Dalej gra w nią sporo ludzi i nie wygląda na to, aby miało być inaczej. Dalej wiele osób wydaje na tą grę pieniądze, więc dlaczego miałyby zajść zmiany?
Jest to niestety główny problem tej gry.
Jednak; co ja o tym wszystkim myślę?
Cóż, uważam, że poprzedni system faktycznie był lepszy i zmiana wcale nie miała sprawić, aby gracze lepiej się czuli, tylko żeby przyniosła ona zysk. Tak działa większość gier i nie zmieni tego nikt, bo i tak gracze, którzy uwielbiają daną grę będą w nią grać i wydawać pieniądze.
Czy taki system zniechęca mnie do Słodkiego Flirtu?
Otóż - nie. Mimo, że muszę wydać sporo kasy na przejście chociaż dwóch odcinków, to dalej gra mi się naprawdę przyjemnie i chciałabym skończyć Słodki Flirt cały.
Obecnie jestem na 33 odcinku w liceum i nie chcę się zatrzymywać.
Czy jest to problemem? Niestety tak. Słodki Flirt potrafi uzależnić od wydawania na niego pieniędzy.
Szkoda, bo gra jest naprawdę cudowna. Można przy niej się świetnie bawić, śmiejąc się.
Wspominając kolejny problem - niektóre dialogi we wcześniejszych odcinkach liceum są bardzo stereotypowe. Tym samym; krzywdzące.
Gra jednak wyszła w marcu 2011 roku, więc niektóre rozmowy mogą faktycznie być przestarzałe. Uważam, że w niektórych momentach dialogi wymagają chociaż delikatnej zmiany.
Jednak żeby nie było tylko samych minusów, chciałabym dodać, że wielkim plusem tej gry jest też to, że nie zabraknie w niej odcinków, w których poruszane są delikatne kwestie; typu przemoc domowa. Może to komuś otworzyć oczy na pewne sprawy, być może skłonić do skorzystania z pomocy.
Podsumowując, czy polecam Słodki Flirt?
Mimo wszystkiego, to tak.
Jednak bardziej dla osób, które nie są podatne na pewnego rodzaju uzależnienia i potrafią wydawać pieniądze w umiarze.
Słodki Flirt to nie tylko gra o "podrywaniu", ale również świetne miejsce na spędzenie wolnego czasu. Miejsce przepełnione nostalgią dla osób, które w młodości miały styczność z tą grą. Fabuła moim zdaniem nie jest ciągnięta na siłę. Oczywiście; niektóre odcinki mogą być przepełnione nudą, jednak jest to w znacznej mniejszości.
Ilustracje są przepiękne i cudowne jest to, że Słodki Flirt mimo tylu lat dalej się rozwija.
Uważam, że każdy znajdzie coś dla siebie w tej grze. Chłopacy naprawdę są różnorodni. W Słodkim Flircie również nie zabraknie związków homoseksualnych. Świetne jest to, jak bardzo jest to w niej normalizowane.
Orientuję się, że w związek homoseksualny możemy wejść niestety od uniwersytetu, jednak już na samym początku są smaczki.
Jesteście skłonni, aby rozpocząć swoją własną przygodę ze Słodkim Flirtem?