Transformice: Po trupach do sera
Transformice – przeglądarkowa gra stworzona przez francuskich twórców ze studia Atelier 801. Dostępna od 2010 roku dla wszystkich internautów na przeglądarce, a od 2015 roku można ją pobrać na komputer ze Steam.
W skrócie? W grze tej pojawiamy się jako mała, bezbronna myszka, która ma jedno zadanie: zebrać ser. W zależności od trybu gry, w jaki wejdziemy, rozgrywka będzie wyglądać inaczej. Chcesz się pościgać? Zagraj w racing. Masz frajdę w mordowaniu myszek jako potężny szaman? W takim razie tryb Survivor jest dla ciebie, bezduszniku.
Albo po prostu dołącz do normalnego trybu: zbieraj serek korzystając z pomocy wszechmocnego szamana, który dość często utrudni ci to zadanie zamiast ułatwić. Na szczęście gra ma absolutnie dużo komend, które m.in umożliwiają założenie hasła na tzw. roomie i granie w spokoju z przyjaciółmi.
W tej recenzji skupię się przede wszystkim na trybie normalnym.
W samej grze znajdują się niezwykle atrakcyjne funkcje: emotikony nad główką naszej uroczej myszki oraz sklep.
Emotikony możemy używać za pomocą cyfr 1-9, lecz przejdźmy do niezwykle atrakcyjnego sklepu dla naszych gryzoni. Na platformie mamy dwie waluty: serki oraz truskawki. Serki zdobywa się niezwykle łatwo (chociaż zebranie dużej ilości to już inna sprawa) – niosąc serek do norki, bądź robiąc dzienne zadania. Truskawki to coś zupełnie innego – musimy je kupić lub zdobyć 20 za ukończenie 20 zadań.
W sklepie znajdują się ogromne ilości dekoracji dla naszych myszek. Poczynając od ozdób na ogon przez kolczyki i włosy, kończąc na ubraniach i koloróowych futerkach. Mimo, iż cena tych mniejszych zazwyczaj kończy się na 20-50 serkach, to ilość zer pod cenami futerek może was przerazić. Najtańsze zaczyna się od tysiąca – zaczyna się więc granie. Gra za grą, byleby zdobyć te nieszczęsne serki. W tym też czasie poznajesz inne aspekty gry: umiejętności oraz plemiona. Poznajesz też wiele popularnych zachowań u graczy. Wiedziałeś, że zdobycie pierwszego miejsca w norce jest zapisywane na twoim profilu? Dlatego też twoje trudy często są kończone przez... szamana. Tak, tego który ma nam pomóc. Zazwyczaj gracze łączą się w pary i, gdy jedno z przyjaciół jest szamanem – drugie jest faworyzowane i jako jedyne dopuszczane do norki. W tym czasie reszta bezradnych myszek tylko patrzy jak nad tańczącym szamanem pojawia się ikonka myszki wystawiającej język.
Ale, ale! Wróćmy do naszego zbierania. Pomyślmy, że zebrałeś już okrąglutkie 1000 serków więc możesz kupić sobie futerko! Wchodzisz szczęśliwy do sklepu i widzisz swój cel... jednak nad nim widzisz jeszcze ładniejsze futerko, lecz za 3000 serków. Przecież to tak niewiele, myślisz i rozpoczynasz kolejne zbieranie. I tak zamyka się błędne koło.
Pomimo wad, które wymieniłam powyżej: są też zalety. Gierka jest bardzo fajna na godzinkę czy pół. Często jest kupa śmiechu, gdy próbujemy wraz z kilkoma innymi myszkami utrudnić życie szamanowi i wskakujemy mu na głowę, starając się dostać serek. Gry przede wszystkim nie można traktować poważnie. Sama potrafiłam w wolne wieczory spędzić po 3 godziny wpatrując się w kolorowe gryzonie wspinające się po ścianach. Jednak graczom polecałabym o wiele bardziej angielskie serwery, ponieważ w większości osoby odzywają się tam, aby pogratulować szamanowi czy pierwszemu miejscu. Na polskich serwerach często spotykałam się z prowokowaniem szamanów do wpakowania się w niepotrzebną dyskusję wypełnioną wyzwiskami i przekleństwami.
Podsumowując:
Polecam tę grę z całego serduszka graczom, którzy lubią się pomęczyć z przeszkodami i kochają współpracować z innymi graczami – na wielu mapach to myszki muszą zrobić robotę za szamana! Odradzałabym jednak osobom, które lubią szybko zdobyć umiejętności i ubranka, ponieważ często trzeba spędzić wiele godzin, aby zdobyć połowę ceny upragnionego produktu. Z pewnością, jeżeli nie macie pomysłu na wieczór z przyjaciółmi – Transformice jak najbardziej zapełni wam czas. Uwierzcie, nie ma to jak zepchnąć zmagającego się przyjaciela z ogromnej przeszkody, aby musiał trudzić się jeszcze raz.