Czy Viking taki dobry? Recenzujemy Vikings: War of Clans
Gra ma jednak swoje minusy, które rażą o wiele mocniej, w przeciwieństwie do innych gier. Póki co tego nie rozwijam, skupmy się bardziej na pozytywach, które w tej grze rzeczywiście są.
W końcu nie chcę was zanudzić, nie robię tutaj jakiegoś wykładu, czy coś, a chyba wolałbym, aby rzeczywiście ktoś to przeczytał, a nie przewinął do końca i dał ewentualnie jakiś śmieciowy komentarz (nawet nie myśl, żeby to teraz zrobić). Dobra, zaczynamy!
Po każdym zdobyciu poziomu bohatera dostajemy punkty, które możemy rozdysponować pomiędzy dwie kategorię umiejętności: Główne oraz Przeciw Najeźdźcom. Główne to typowe podwyższanie zysków oraz ulepszanie sił jednostek i rzeczy z nimi związanych.
Drugie "drzewko" daje nam bonusy oraz ulepszenia, przeciw specjalnym bossom pojawiającym się na mapie (przykładowego możecie znaleźć na drugim zdjęciu). Możemy ich atakować tylko określoną ilość razy, jednak za każdy atak dostajemy przedmioty, które możemy wykorzystać aby stworzyć ekwipunek dla postaci, dający określone bonusy, czy to do budowli, czy jednostek. Są jednak niestety niemiłosiernie drogie, więc bez jakiegoś dużego źródła zarobku albo złota możemy sobie o tym tylko pomarzyć.
Dość ciekawie jest tu rozwiązany status VIP'a. Daje nam bonusy do przyrostu wszystkich materiałów budowlanych, jedzenia czy daje nam możliwość "darmowego przyśpieszenia", którą można aktywować o wiele szybciej, a w niektórych przypadkach pozwala zbudować dany budynek od razu. To co jest w nim charakterystyczne - możliwość ulepszenia tego statusu. Za każdy nabity poziom VIP'a zwiększają się premię z niego płynące oraz dostajemy go wtedy za darmo. Ciekawe rozwiązanie.
Brakuje mi tu niestety większej ilość rodzajów budynków, które możemy zbudować. Oprócz typowych budynków, które dają nam surowce nie ma ich zbyt dużo, co czyni tę grę strasznie ubogą. Nie mówmy też o tym, że oprócz najazdu innych graczy nie mamy takowego wyzwania, żadne AI nas nie atakuje. Innych graczy też nie możemy atakować, jeśli nie są równi z naszym poziomem. Nie mogą mieć poziom mniejszy, albo muszą być równi, albo potężniejsi. Zdarzało mi się czasem, że nawet nie miałem kogo atakować.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podsumowanie:
W porównaniu do innych gier ta wypada niestety średnio. Powolny rozwój naszej wioski, bohatera i małe zróżnicowanie możliwych do zbudowania budowli nie pomaga tej grze. Sama też nie daje nam jakiś eventów, oprócz graczy nie mamy praktycznie przed czym się bronić, nawet ci najeźdźcy nic z nami nie robią. Do zdobywania bananków tej gry zdecydowanie nie polecam, za dużo czasu trzeba na tym poświęcić. Nie polecam też do normalnego grania, bo po prostu w tej gra szybko się nudzi.