Czy opłaca się w to grać?
W War Thunder jest bardzo fajna ale też bardzo wkurzająca mechanika, czyli: penetracja, rykoszet, odłamki. Według mnie ta mechanika jest lepsza niż w WOT, ponieważ jest ona bardziej realistyczna, ale ma swój duży minus jak i duży plus, a jest to zabicie 1 strzałem. Raz możesz zabić czołg 1 strzałem od tyłu lub od boku, ale jeśli spotkasz bardzo dobrego gracza to może on Ciebie zabić 1 strzałem od frontu, szczególnie narażone są na to niemieckie czołgi mniej więcej od 1942, czyli Tygrys, Pantera i czołgi, które były produkowane do końca 2wś, ale niestety są jeszcze czołgi np. Stuh42G, Stug III itp. w przypadku niemieckiego drzewa mamy wielką odpowiedzialność za naszą walkę, ponieważ mamy wielkie i zabójcze działa, mamy niby też ogromny pancerz, ale w War Thunder spotykamy czołgi tak samo dobre jak nasze, albo nawet lepsze, więc nie mają one problemu z przebiciem pancerza, jeżeli nie jest on pod kątem. To jest wielki minus, ponieważ niedoświadczony gracz pójdzie drogą niemieckich czołgów, bo będzie miał w głowie "OOO ALE TYM TYGRYSEM BENDE GRAŁŁŁ ROZWALE KAŻDEGO TYM POTWOREM JUŻ NIE MOGE SIE DOCZEKAĆ!!!!!". Niestety to nie do końca prawda, bo tak tygrys ma wielkie działo, ale nie ma pancerza, który jest ustawiony pod kątem, więc da się go przebić bez problemów np. T-34, który jest czołgiem średnim, a Tygrys ciężkim.
Na Poniższym zdjęciu przedstawię płat pancerza frontowego o który mi chodzi ( Jest on zaznaczony na zielono).
Plusy gry War Thunder:
-Wiele pojazdów wojskowych, licząc od czasów sprzed 2WŚ aż do teraźniejszości
-Realistyczna mechanika przebica i obrażeń
-Ładna grafika
-Dobrze wykonane dzwięki
-Dużo map
-Wiele nacji i krajów
-5w1, czyli czołgi, samoloty, flota przybrzeżna, flota pełnomorska i helikoptery w jednej grze
-Piękne modele pojazdów
-Różne tryby gry
-Historyczne bitwy
-Połączenie bitew lądowych z powietrznymi i powietrznych z morskimi
(Ciekawy widok kiedy samolot przelatuje nad twoim czołgiem)
-Jest za darmo
Minusy gry War Thunder:
-Ogromny Grind
-Anihilacja przez czołgi sowieckie, a później rosyjskie
-Bardzo zły matchmaking
(Gdy gramy czołgiem z 1943 dobiera nam czołgi z 1955)
-Niemieckie czołgi samobieżne np. Wirbelwind, zniszczy Ci on czołg bez problemu
-"Realistyczny" system obrażeń
(Jest on symulacyjny, ale jeżeli grasz potworem z 2WŚ to czemu niszczy cię czołg, który był uważany za dużo gorszy)
-Połączenie bitew lądowych z powietrznymi i powietrznych z morskimi
(Nie zawsze działa to dobrze)
-Jak jest za darmo to P2W
(Jest to widoczne jak maszyny premium niszczą cię)
Tutaj jest przykład wielkiego grindu, ma początku maszyny z 25.000 punktów "odblokowania", a w środku drzewa po 300.000 punktów.
Więc czas na opinię końcową.
War Thunder to napewno ciekawa gra, ale jak na gre F2P, P2W jest widoczne, ale nie psuje to gry na maksa.
Jest to jednak bardzo duży problem, z tego powodu, że jednak maszyna premium w większości przypadków jest zepsuta,
psuja ona grę w takim stopniu (lecz nie zawsze!), że zabija cię 1 strzałem. Kolejnym problemem tej gry jest wszystko!
W grze jest dużo plusów ale każdy plus, ma swój odpowiednik minusa, np. na najniższej grafice, mamy WH!
Gra ma priorytet ładowania czołgów, co jest dobre, ale jak czołg ukrywa się za budynkiem albo jakąkolwiek przeszkodą,
możemy go bez problemu zniszczyć, po prostu nie ładuję nam się przeszkodą, więc to jakby czołg stał na otwartym polu.
W War Thunder jednak opłaca się zagrać, ta gra jest pełna frustracji, ale da się zobaczyć te malutkie plusy.
Np. wczuwanie się w dowódcę niemieckiego czołgu, może skończyć się perfekcyjnie, ale taka okazja
trafia się 1 raz 10 razy, w większości przypadków, wyjeżdżasz na otwarte pole i zostajesz zniszczony, przez campera w ruskim czołgu.
W każdym razie, dziękuje za przeczytanie! :D