Graliście w Battlefielda, no nie?
Za grę odpowiada Crytek, czyli twórcy serii Crysis, na którego silniku graficznym gra się opiera. Jest ona w modelu f2p, co może nieco sugerować nam jakość rozgrywki. Czy słusznie?
Gra sama w sobie jest ciekawa, jeśli zadowolą nas nieco powtarzalne misje PvE oraz w większości znane tryby PvP. PvE? Tak, gra zawiera misje fabularne przeznaczone dla maksymalnie pięciu graczy. Jednakże fabuła może być zbyt mocnym określeniem na to, co występuje w grze. W misjach tego typu mamy za zadanie najczęściej przełączyć kilka przełączników, nacisnąć kilka guzików, a jednocześnie przedzierać się przez zastępy kierowanych przez komputer przeciwników. Ma to swój urok. Biorąc pod uwagę f2p całość nabiera rumieńców.
- strzelcy, których zadaniem jest... strzelanie. Posiadają oni wiele możliwości jeśli chodzi o karabiny, czy to szturmowe czy LKM-y, jak i paczuszkę z amunicją, dzięki której uzupełniają zapasy sobie i sojusznikom.
-medycy, czyli bardzo ważna rola. Ich siła ognia opiera się w dużej mierze na strzelbie, jednakże zadawanie obrażeń nie jest głównym zadaniem medyków. Posiadają oni apteczkę, którą podobnie jak pakunek z amunicją mogą użyć na sobie i sojusznikach oraz defibrylator, którym reanimują poległych towarzyszy.
-inżynierzy, którzy zajmują się w dużej mierze rozkładaniem ładunków wybuchowych oraz naprawą kamizelek sojuszników.
-snajperzy, czyli klasa jednocześnie kochana jak i nienawidzona. Wprawny snajper staje się wybawieniem dla drużyny i przekleństwem dla wroga.