Czy jest PayforWin? I inne problemy WoT-a.

W World of Tanks gram już od ponad 2 lat, bardzo często spotykam się z opinią, że jest to gra "PayforWin", że ludzie posiadający konta, czy czołgi premium mają zdecydowaną przewagę nad zwykłymi graczami, że tacy ludzie niszczą tę grę. Szczególnym przykładem miały tu być osoby nagrywające na youtube, które w ramach współpracy dostawały najlepsze pojazdy na najwyższych tierach (poziomach) mimo, że nie praktycznie nie potrafiły grać w tę grę. Osobiście jestem zdania, że faktycznie psuło to odrobinę rozgrywkę, ale na zbyt wysokim poziomie, takich osób nie było bardzo dużo, a szansa na to by trafić na takiego "youtubera" częściej niż raz na miesiąc była raczej znikoma. Co do pojazdów premium natomiast - kilka z nich faktycznie przewyższa statystykami swoje odpowiedniki (pod względem tieru) ze standardowego drzewka, i czasami trzeba naprawdę nieźle się nagłowić, by pokonać jakąś "premkę". Szczególnie ostatnio pojawia się coraz więcej czołgów premium, które są w stanie przyćmić darmowe czołgi zarówno z własnego jak i następnego tieru, przez co są dla przeciwników właściwie niezniszczalne. Największa ilość "przesadzonych" czołgów premium znajduje się między tirami VII-X, dlatego jeżeli ktoś nie chce się denerwować (głownie grając w inne niż bitwa losowa tryby gry) polecam grą na niższych tierach. Mi osobiście "premki" aż tak bardzo nie przeszkadzają, ale nie dziwie się ludziom, którzy ich nienawidzą.

Chciałbym tu jeszcze poruszyć kwestie związane z artylerią, która ostatnio budzi sporo kontrowersji. Jakiś czas temu wprowadzono aktualizację, która spowodowała, że dostępne w grze działa samobieżne, z roli snajperów przekształcono w pojazdy do wsparcia ataku. Po aktualizacji działo zamiast niszczyć przeciwnika jednym strzałem ogłusza go i uszkadza znacznie zmniejszając zdolność bojową (czasowo). Ogłuszenie przeciwników ma charakter obszarowy, jednym pociskiem można ogłuszyć kilku wrogów, jeśli tylko stoją dostatecznie blisko siebie. Sprawia to, że gra artylerią jest teraz znacznie bardziej taktyczna, bo jej głównym zadaniem jest wspomaganie ataku sojuszników. Po aktualizacji obrażenia zadane przez osoby z drużyny po ogłuszeniu trafiają także na konto artylerzysty, który przeciwnika ogłuszył.

Ostatnią rzeczą, o której wspomnę będzie nowa aktualizacja, która ma się pojawić 22 sierpnia, a dokładnie jej główna część. Pierwszy raz w historii WoT-a pojawi się kampania single-player. Kampanii ma powstać kilka, pierwsza z nich rozgrywać się będzie w oblężonym przez armię czerwoną Berlinie. Z trailera znane są także zarysy innych misji, między innymi ataku pancernego III rzeszy na Wielką Brytanię, czy alternatywnego, nie do końca pozytywnego zakończenia kryzysu kubańskiego. Tryb ten oprócz opcji rozegrania samemu będzie też posiadał drugą, pozwalającą przejść go kooperując ze znajomym. Największą wadą tego trybu oraz wielkim zaskoczeniem dla graczy jest to, że nie będzie dostępny na pc, jedynymi urządzeniami na jakich będzie można spróbować swoich sił w kampanii będą PS4, Xbox 360 oraz Xbox One.