13.11.2017
Francuskie krążowniki – Friant i Duguay-Trouin
Kapitanowie!
Dzisiaj chciałbym rozpocząć serię artykułów dotyczących okrętów dostępnych w World of Warships. Na samym początku wezmę pod lupę linię francuskich krążowników do piątego tieru. Zdecydowałem, że zacznę od nich dlatego, że okręt Friant jest dawany nowym graczom już na początku ich rozgrywki. Czy warto go ulepszać i iść dalej tą linią? Jakie są ich zalety, a jakie wady? Chcę przybliżyć Wam ich parametry, ale tylko po to aby opisać swoje własne doświadczenia z gry. Nie ukrywając linia francuska bardzo mi się podoba. Jestem jej wielkim entuzjastą, ale grając nimi nie sposób ukryć pewne mankamenty.
Friant to następca Juriena typowego okrętu XIX wieku. Wielu nowych graczy otrzymało go od razu, tak więc nie mieli okazji zobaczyć I oraz II tieru. Moim zdaniem mimo wszystko warto byłoby to nadrobić.
Grając w tę grę możesz zdobyć
800
Graj
Lekki krążownik posiadający torpedy o zasięgu 6 kilometrów z działami, które po ulepszeniu trafiają w cel odległy na 12.9 kilometrów. Brzmi bardzo dobrze. Do tego jest bardzo sterowny i rozwija prędkość maksymalną 30 węzłów. W skrócie ma wystarczającą moc, szybkość oraz torpedy żeby walczyć na równi z każdym na III tierze. Dlaczego nie jest pierwszym wyborem? Przede wszystkim francuska linia krążowników nie słynie z dobrego kamuflażu. Chociażby brytyjski okręt Caledon czy niemiecki Kolberg mają od niego lepszy kamuflaż. Powoduje to, że jest bardzo szybko wykrywalny i musi radzić sobie jako żywy cel na mapie. A łatwo nie jest. Ma bardzo dużą ładownię, ogólnie ucieczka przy 30 węzłach przed celująca z pocisków przeciwpancernych South Caroliną zależy od jej celności. Bardzo łatwo dostać cytadelę i zginąć już na samym początku bitwy.
Grając w tę grę możesz zdobyć
i
960
Graj
Duguay-Trouin to następca Frianta. Jest większy (co oczywiste), szybszy o 3 węzły, ma taki sam zasięg torped (6 km.). Dobre i szybkie przeładowanie i naprawdę niezły dmg (szczególnie dobrze strzelało mi się z pocisków odłamkowo-burzących). Gra tym okrętem to naprawdę duża loteria. Jego wykrywalność na małych mapach przypomina walkę o życie. Czwarty tier ma tylko 53 kamuflażu. Żeby pokazać jak to mało porównam go z radziecką Swietlaną (IV tier). Posiada ona kamuflaż o 18 większy niż D-T. Na samym początku każdej gry trze poczekać i dać innym wypłynąć. Warto dotrwać do końcowej batalii i nie rzucać się do przejmowania punktu. Jako pierwszy wykryty okręt w bitwie, oznaczony przez wrogą niszczarkę nie zdobędziemy dostatecznie dużo expa.
Podsumowując: Okręty francuskie to bardzo dobre statki, jeśli komuś nie przeszkadza nadmierne wykrycie i umie dobrze ustawić sie na polu bitwy. Odradzam go graczom, którzy grają bliżej pierwszej linii. D-T i Friant mają dobry zasięg i z tego trzeba korzystać.