15.08.2017
WSO Poker - recenzja
WSO Poker znalazłem jako jedną z niewielu gier na Bananapedi, która ma 0 artykułów. Poczułem się odpowiedzialny zagrać w tą grę, aby sprawdzić czy jest to spowodowane słabością tej gry czy małą popularnością gier karcianych. Gra przypomina każdą inną internetową grę pokerową. Mamy stół, narysowanego krupiera i współzawodników. Żeby wejść do gry trzeba stawić zakład. Spokojnie gra już od początku stwierdza, że nie jest na prawdziwe pieniądze( dodatkowo żeby grać powinniśmy mieć ukończony odpowiedni wiek). Wiąże się to kolejno z tym, że nie da się nic wygrać. Jeśli mieliśmy szczęście to zdobywamy pieniądze. Opuszczając stół rezygnujemy z postawionego już na stole zakładu (najlepiej odejść, kiedy już spasowaliśmy), a zachowujemy te w "kieszeni". Zysk mamy wtedy kiedy odchodzimy od stołu z sumą większą niż na początku...
Grając w tę grę możesz zdobyć
100
Graj
...,a tracimy odchodząc z mniejszą lub przegrywając wszystko. Po przegranej wszystkiego gra zależnie od wybranej opcji automatycznie dodaje początkową sumę z salda albo pyta nas ile zamierzamy dodać.
Czym zatem różni się ta gra od innych, że za tytuł wzięła sobie nazwę prestiżowego cyklu turniejów pokerowych?
Normalnie gry rozdzielały odmianę Texas Hold’em i Omaha. Tutaj możemy wybrać, którą z tych odmian mamy zamiar rozegrać. Kolejną ciekawą funkcją jest przyśpieszenie rozgrywki przez wcześniejsze zaznaczenie tego co zamierzamy zrobić. Kiedy ktoś zagra od razu all-in możemy i mamy słabe karty, możemy natychmiast zaznaczyć pass, dzięki czemu gdy przyjdzie nasza kolej nie musimy już nic robić i oszczędzamy czas współzawodników. Jedyne czego nie możemy w ten sposób ustalić to przebicia. Musimy wtedy poczekać na swoją turę i samemu to ustalić w ograniczonym czasie.
Grając w tę grę możesz zdobyć
i
100
Graj
Zaletą i wadą jednocześnie jest to, że gramy z prawdziwymi ludźmi. Mogą się ugadywać aby wygrać najwięcej z blefu. Mogą sobie nawet wysyłać zarobione punkty. Psuje to zabawę chyba, że przegrywają wtedy czuje się nasilenie tego pięknego uczucia miażdżenia przeciwnika. Zaletą jest tu to, że każda gra jest inna i można wyczuć taktykę współzawodników. Po zakończeniu można wybrać jeden z czterech komunikatów zależnych od tego jak zagraliśmy: pass, przegrana albo wygrana.
Gra dodaje bonusy za długie granie. Zbieramy punkty, za które zdobywamy bransoletki, którymi możemy się chwalić.
Gra jest przeglądarkowa dlatego nic nie przeszkadza na zapełnienie nią ,,dziur" pomiędzy bardziej poważnymi zajęciami.
Gra obiecuje brak możliwości wygrania pieniędzy, ale przez model F2P wciska nam jak tylko może kupowanie sobie pieniążków.
Ocena pod względem grywalności to 4/10, jednak jako przedstawicielka gier karcianych starego typu (nie Gwint czy Hearthsone) to daje jej 8/10.